Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1059 Wątki)

Słońce

Data utworzenia : 2013-04-18 17:55 | Ostatni komentarz 2013-07-19 13:06

Demotywacja

4005 Odsłony
11 Komentarze

Kochane mamy, jak wasze pociechy reagują na słońce? Czy może "chowacie" maluchy przed promieniami? Kiedy już słońce zajrzało do nas zauważyłam, że wiele mam chroni dzieci przed słońcem - okrywają wózki pieluszkami, kocykami - byleby tylko dziecko nie miało z nim kontaktu. Co o tym myślicie?

2013-07-19 13:06

Przede wszystkim należy wystrzegać się słoneczka na spacerach z maluchami do 12 miesiąca życia. Skóra niemowlęcia jest bardzo delikatna i przez to narażona na poparzenia słoneczne. Eksponowanie malucha na promienie słoneczne może skutkować udarem. Tak więc trzeba uważać!! W takie dni jak dziś powinno się ograniczyć wychodzenie z maluchem na pełne słońce. Najlepszy czas na spacer to od rana do 10 i późnym popołudniem. My wychodzimy o 18.00. Nic się nie stanie jak słoneczko liźnie skórę malucha bo przecież UV stymuluje wytwarzanie witaminki D.Musi to być jednak skóra zabezpieczona ochronnym kremem z filtrem. Synka od urodzenia smaruję Bambino czy to wiatr, mróz czy słońce, Malutek dobrze go toleruje. Czapeczka bawełniana, przewiewna i woda do picia to konieczne konieczności ;)

2013-07-19 12:19

Zrezygnować ze spacerów w godzinach najostrzejszego słońca, nie przebywać z maluszkiem bezpośrednio na słońcu, przede wszystkim krem z filtrem, duuużo płynów, ochrona głowy, zasłonięte ramionka i miejsca najbardziej narażone na poparzenia.

2013-07-17 14:16

na pewno trzeba unikać godzin gdzie słońce jest najsilniejsze :) ale tak jak poprzedniczki, również staram się nie wystawiać dziecka bezpośrednio na słońce.

2013-05-12 19:12

My zostaliśmy bez parasolki, bo oddana jest do reklamacji, pieluszka nie zdaje egzaminu, więc nie wyobrażam sobie wyjście na ten skwar bez posmarowania córki kremem z filtrem 50. Fakt, za dużo kosmetyków na skórze dziecka nie jest zbyt dobre, ale wolę zastosować taki krem niż potem dmuchać na spieczonego raka.

2013-05-12 12:41

Staram się nie wychodzić z córką w samo południe na podwórko jak tak przypieka słońce.Czasami jest trudno zatrzymać córkę w domu.Zauważyłam,że jak córka chwilkę jest na słoneczku to od razu jej skóra robi się czerwona.Ja oczywiście w strachu żeby jakiegoś udaru czy oparzenia skóry nie dostała.Kupiłam w aptece nowy krem z filtrem 50 do twarzy i reszty ciała,bo ten co kupiłam w zeszłym roku się w ogóle u nas nie sprawdził.Był klejący i jak tylko powiał wiaterek to cały piasek przyklejał się do córki no i robiła się czerwona tzn szybko ją słońce "łapało".Obowiązkowo kapelusik najlepiej taki który zakryje kark dziecka.Przy piaskownicy zamontowałam też wielką parasolkę,która daje cień.Huśtawka też została przerobiona w inne miejsce.

2013-04-23 11:15

Ja również nie wystawiam swojej córeczki bezpośrednio na słońce uważam ,że jej skórka jest za delikatna i jest na to stanowczo za malutka ma dopiero 6 miesięcy.Mimo iż często słyszę od teścia "obróć ją do słoneczka niech się troszkę poopala "jestem stanowcza.tłumaczę mu ,że nie można opalać małego dziecka no ale on ma swoje zdanie na ten temat.Sama nie raz doznałam oparzenia słonecznego w sumie przez swoją głupotę i wiem jak potem cierpiałam więc wolę ustrzec ją przed tym. Wiadomo gdy dziecko już jest większe to jest troszkę inaczej starszej córce gdy już biegała używałam kremów z filtrem 50 ,obowiązkowo czapeczka na główkę,woda mineralna do kubka.W lecie gdy słoneczko jest wysoko i bardzo praży nie siedziałyśmy wcale w domu większe dziecko nie jest tak łatwo w domu utrzymać:)W takim wypadku wybierałyśmy do zabawy zacienione miejsca w sadzie pod drzewkami owocowymi.Wystarczy koc przekąski kilka zabawek i jest super:)Na spacery chodziłyśmy z samego rana i po południu. W tamtym roku zakupiłam krem z faktorem 30 z AVONU i byłam z niego bardzo zadowolona bo mimo iż 30 bardzo dobrze chronił.

2013-04-23 10:46

I my raczej nie eksponowaliśmy na słońcu naszych dzieci, wychodziliśmy z założenia podobnie jak mamuśka i monika_b, że dla dzieci naturalną ochroną przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym są właśnie daszki i parasolki, a krem z filtrem owszem ale po konsultacji z farmaceutą okazało się, że faktycznie większość jest od jakiegoś określonego wieku i tym należy się sugerować.

2013-04-21 22:07

sa dwa watki o tej samej tematyce, pomyłkowo tam odpisałam, podpinam swoja wypowiedz: "zachowanie ktore opisujesz jest spowodowane tym, ze dzieci do 12 miesiaca nie powinny byc w ogole eksponowane bezpośrednio na słońce stąd daszki, pieluszki i parasolki. W tym okresie życia najskuteczniejszą obroną przed promieniowaniem jest unikanie go, czyli wychodzenie na spacery w godzinach porannych bądź póżno popołudniowych. My jak na razie nie stosujemy żadnego kremu z filtrem jedynie krem bambino ale to tylko pod brudką bo tam ma krostki, jeśli lato będzie bardzo słoneczne i konieczne będzie wyście w porach innych niż wymienione, zastosujemy krem z filtrem mineralnym o faktorze minimum 30. A to i ta tylko dlatego, bo nie używamy wózka tylko chusty więc nózki i rączki ma na wierzchu. W przypadku wózka da radę bez tego się obyć Warto tutaj dodać że krem należy nakładać minimum 30 minut przed wyściem z domu"