Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1060 Wątki)

#covid u niemowlka

Data utworzenia : 2022-09-12 22:21 | Ostatni komentarz 2022-10-10 15:00

[email protected]

4797 Odsłony
30 Komentarze

Dziewczyny chciałam się z wami podzielić informacjami dotyczące Covidu u niemowlaka. U nas niestety ten wstrętny wirus dotarl. Zaatakował moja 3 miesięczna Majkę z dnia na dzień nie mam pojęcia skąd. W domu wszyscy zdrowi u rodziców jak i u teściow również. Zaczęło się od chrypki. Majka moja córka obudziła się rano z chrypki coś mi nie dawało spokoju umówiłam ją na wizytę. Pediatra mnie wyśmiała dodam,że nie było naszego lekarza do którego zawsze z córka chodzę. Wieczorem temperatura 39 tylko czopki wchodziły w grę córka zrobiła się obojętna smutna beż życia. Zadzwoniłam do naszej pediatry. Odebrała zaraz poonforowmala,że to ma pewno covid zrobic test apteczny jeśli będzie pozytywny jutro zaraz umówić się do przychodni. Pojechałam zaraz do apteki od razu dwie kreski. Drugi dzień wizyta u pediatry osluchoo czysto. Gardło również.  Morfologia zrobiona wychodzi w niej stan zapalny. Podawać leki na zbicie temperatury i obserwować.  Po dwóch dniach okropny mokry kaszle,ale nadal osluchowo czysto. Na szczęście udało nam się obyć bez szpitala. Dziś jest miesiąc równy po wirusie kontrola. Wyniki badan pełna morfologia z rozmazem. Plus crp oraz próby wątrobowe. Naprawdę po tym wirusie wątroba bardzo dostaje popalić. Więc proście pediatre o te wyniki. Szczepienia odroczone bo w badaniach nadal utrzymuje się stan zapalny. Jest po prostu układ odpornościowy osłabiony.

Pozdrawiam. 

2022-10-10 15:00

Powiem wam że z tym covidem to było różnie dziadek u nas był po prostu umierający i do dziś się ciągnie za nim ten covid jeśli chodzi o problemy ze zdrowiem a ja wydaje mi się że w miarę to przeszłam nie najgorzej słabo się czułam bardzo ale staram się szybko postawić na nogi bo nie było możliwości żebym leżała w łóżku jednak przy dziecku mąż miał kilka dni taka gorączkę że nie było z nim wgl kontaktu natomiast 

2022-10-06 07:48

ja nie miałam covida i bardzo się cieszę, bo nie wiem jak by to przechodziła moja rodzina

2022-10-05 23:38

Współczuję.. Ja zawsze mam nieprzespana noc kiedy dziecko choruje. Na szczęście kiedy przechodziłam z mężem covida i byliśmy w fatalnym stanie to syn według lekarza przeszedł chorobę bezobjawowo. Jednak mimo to układ odpornościowy był osłabiony i często chorował.. człowiek ledwo chodzi i gotuje się na oko bo ani smaku ani węchu... nic nie smakuje.. Dobrze,  że syn niewybredny

2022-10-05 22:27

U nas była taka sytuacja. Moja córka miała 6 MSC . Ja miałam kontakt z osobą pozytywną i po jakimś czasie strasznie źle się czułam.  Nie miałam gorączki ale strasznie bolały mnie mięśnie , miałam biegunkę i bolało mnie gardło . Nie testowałam się . To było w czasach ciężkich kiedy covid szalał, były te kwarantanny itp .  Nie chciałam uwalić mojego faceta który nie mógł by zarabiać. Mamy własną działalność . Ja go zatrudniam więc chorobowego by nie wziął . A czasy i tak były ciężkiej i ciężko było o pieniądze . Po dwóch dniach córa zaczęła gorączkować. Bardzo mocno . 40 stopni.. oczywiście lekarz odrazu itp. ale nie kazał nam jej testować na szczecie . Bo te testy z nosa to chyba nic przyjemnego. Ogólnie tej choroby nie zapomnę nigdy . Wiadomo, jak dziecko choruje to zawsze jest ciężko ale to było po prostu wycięte 3 dni z mojego życia. Corka praktycznie nie spała . Ciągle na rękach . Jak tylko próbowało się ją odłożyć to był płacz. Pierwsza noc i dzień totalnie nieprzespane a druga dobra to już z partnerem się wymienialiśmy . Chwilę ja  z córką ciągle na rękach i on spał a później zmiana warty i ja czatowakam z dzieckiem na rękach . Jak już przeszło córce to zaczaevo się u mojego faceta. Stracił węch i smak . Po tym wiedzieliśmy że to covid 

2022-10-05 22:18

Na szczęście szybko przeszło ale najgorsze jest jak dziecko jest chore co innego my co możemy np wziąć krople na żołądek itp a tutaj przy dziecku trzeba kombinować przemycać elektrolity mało tego jest płacz i marudzenie oby te nasze dzieci jak najmniej chorowały 

2022-09-19 21:28

O kurcze te pogody właśnie teraz są takie, że nie sprzyjają i łatwo o przeziębienie...

Ja czuję, że mnie też coś właśnie rozkłada;/ obym się nie posypała;/

2022-09-19 16:25

Lena u mnie Laura się niestety rozłożyła przez weekend nic jej nie było wczoraj rano wstała gorączka potem chciałam jej leki podać na gorączkę zaczęła wymiotować trafiliśmy prywatne do lekarza okazało się że wszystko wina gardła gardło czerwone i podrażnione i dziecko lekarz stwierdził że i wymiotuje z tego powodu i ma.goraczke przepisał masę leków wróciliśmy do domu i już wieczór było lepiej nadrobiła za cały dzień jedzenie dziś od rana też chodzi i je ile wlezie :) 

2022-09-16 13:09

Trochę się boję jak piszecie o tej chrypce. Mój dwulatek dziś wstał z takim zmienionym głosem jak przy katarze, ale kataru nie ma. Trochę przypomina chrypkę. Wychodzą mu 5 i może osłabiony jest i coś go tam bierze. Córka wczoraj miała szczepienie i coś zaczęła kichać. Oby wszystko się rozeszło i nic się nie przyplątało... My mamy 3 imprezy pod rząd. Jutro wesele, za tydzień kolejne, a za 2 tyg osiemnastka.