Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1037 Wątki)

Dziecko z niedosłuchem

Data utworzenia : 2015-11-29 00:04 | Ostatni komentarz 2015-11-29 20:25

aga-0

1833 Odsłony
2 Komentarze

Witam. Mam 4 miesięczną córeczkę. Problemy zaczęły się już w szpitalu przy badaniu słuchu. Przy badaniu przesiewowym słuchu na oba uszka wyszła kontrola. Uspokajano nas, że może w uszkach zostały jeszcze wody płodowe dlatego badanie nie wychodzi. Powtórzyliśmy je po około 3 tygodniach wynik niestety ten sam. Zalecono nam badanie bera. Niestety okazało się ze mamy niedosłuch w obu uszkach. UP 40 UL 50. Badanie zostało jeszcze raz powtórzone w innym ośrodku. diagnoza taka sama. Na chwile obecną Mała jest zaaparatowana i zaczynamy rehabilitację. Trafiliśmy do Oratora we Wrocławiu. Pani która przeprowadzała z nami wywiad powiedziała, że problem może tkwić w nerwach i trzeba je odpowiednio pobudzić i być może słuch nieznacznie się poprawi. Zaproponowała nam metodę Vojta. Jest ona dość "brutalna" i nie jestem przekonana o jej skuteczności w walce z niedosłuchem. Czy jest jeszcze możliwość, że ten słuch się poprawi. Na jednym z forum przeczytałam, że wody płodowe mogę zalegać około roku. Sama w to nie wierzę ale może jest jeszcze nadzieja. Jesteśmy na początku walki o prawidłowy rozwój dlatego jestem pełna obaw. Jak będzie się rozwijała i kiedy zacznie mówić. Może są na tym forum jakieś mamy, które maja lub miały podobny problem. Bardzo proszę o odpowiedz.

2015-11-29 20:25

Aguś , Enka ma rację zaznacz pytanie jako pytanie do eksperta Lovi a na pewno uzyskasz odpowiedź lub lekarz pokieruje Cię gdzie trzeba. Ja nie mam żadnego doświadczenia w tym tematem poza tym że córeczka mojej byłej sąsiadki urodziła się również z dość sporymi problemami zdrowotnymi związanymi z przebytą podczas ciąży cytomegalią , w tym również jej córeczka ma niedosłuch i nosi aparaciki w obu uszach. Dziś Oliwka niczym nie odbiega od innych dzieci, ma prawidłową wymowę i jest bardzo pogodnym dzieckiem ale aparat będzie musiała nosić pewnie do końca życia. Z tego co wiem to miała mieć nawet operację wszczepienia jakiegoś nowoczesnego aparatu ( nie jestem pewna czy dobrej nazwy użyłam) ale po konsultacjach okazało się że z uwagi że mała rośnie , główka też to lekarze wstrzymali się z operacją. Ja mogę Ci napisać jedynie żebyś nie obawiała się rehabilitacji metodą Vojty ponieważ pomimo iż nie jest dobrze akceptowana przez dzieci to efekty takiej rehabilitacji są bardzo wymierne i widać je w bardzo krótkim czasie. Ja rehabilitowałam synka od 4 miesiąca tą metodą i efekty widziałam bardzo szybko i powiem Ci że dużo czytałam też o tej metodzie , również opnie rodziców którzy rehabilitowali dzieci innymi metodami bez efektu a po rozpoczęciu Vojty stan zdrowia dziecka poprawiał się. Nie wiem jak rehabilituje się tą metodą dziecko z niedosłuchem ale pewnie lekarze Ci pokazali ale ważne jest też to aby ćwiczyć regularnie co 4 godziny minimum 3 -4 razy dziennie. Na początku może być ciężko szczególnie gdy maluch się buntuje i płacze ale uwierz mi że dziecka ucisk nie boli a jedynie odczuwa dyskomfort spowodowany tym że wymusza się na nim pewne odruchy ale to dla jego dobra. Podeślę Ci ciekawy artykuł na ten temat. Mi rehabilitantka natomiast metodę Vojty wytłumaczyła w prosty i zrozumiały dla mnie sposób; trzeba nauczyć neurony takiego poruszania, poprzez ucisk odpowiednich punktów na ciele dziecka nauczyć je jak prawidłowo mają się poruszać aby uzyskać pozytywny efekt. http://neurokinezis.pl/metoda-vojty/

2015-11-29 11:38

Aga, może lepiej byłoby umieścić ten wątek np w sekcji zdrowie z poradą od Pani Ekspert. Ja niestety nie pomogę.