Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowie (1037 Wątki)

Wypadki w ciąży

Data utworzenia : 2013-01-29 13:17 | Ostatni komentarz 2014-01-27 22:44

Proud Mommy

8857 Odsłony
11 Komentarze

Wiadomo, że ciąża to okres, w którym kobieta bywa niezgrabna, roztrzepana, co skutkuje różnymi, mniej lub bardziej groźnymi, wypadkami. Chciałabym, żebyście podzieliły się takowymi doświadczeniami (co się stało, kiedy to się stało, kto wam udzielił pomocy, czy i jaki miało to wpływ na płód). Piszmy tylko o sytuacjach związanych ze zdrowiem!!

2014-01-27 22:44

a ja smażyłam gofry i jakoś tak niechcący kabel dostał się pomiędzy płytki gofrownicy a ja nie wiedząc że tam jest jeszcze bardziej docisnęłam płytki w gofrownicy i nagle brak prądu myślała że prąd zabrali a mi jeszcze gofry do smażenia zostały dopiero po chwili zorientowałam się że uszkodziłam kabel i wybiło korki w całej klatce dobrze że mi i córce nic się nie stało był to chyba 7 miesiąc ciąży a tak się tą całą sytuacją zdenerwowałam z goframi ze przepłakałam całe popołudnie wszystkiemu były winne hormony

2014-01-18 22:34

ja miałam tylko jeden "wypadek". idąc na przystanek ze szkoły rodzenia poślizgnęłam się na lodzie i upadłam na tyłem. bardzo się wystraszyłam bo było ciemno (listopad po 18 czy nawet 19) a ja byłam sama i nie miał mnie ani kto podnieść ani nic... na dodatek do okoła ciemno, na przsytanek kawałek, do autobusu pół godziny, a i potem trzebajakoś dojśc do domu. poszłam na drugi dzień z rana do lekarza, wszystko było ok z ciążą. ale wystraszyłam się pożądnie bo to był 7 miesiąc wiec juz nie przelewki.

2013-12-19 16:59

Ja upadlam w ciazy i uderzylam glowa o fotel. Musialo do mnie przyjechac pogotowie, bo bardzo mnie glowa bolala i nie czulam ruchow synka. Bylo to okolo 6 miesiaca ciazy

2013-12-18 20:17

Ja będąc w ciąży z 1 synkiem, to był grudzień , ja w 6 miesiącu ciaży, idąc przez podwórko u teściów poślizgnęłam się i upadłam na brzuch. Nie powiem że nie najadłam się wtedy strachu, a mały jak mi się wydawało nie poruszał się jakieś 24 godziny, następnego dnia pojechałam do lekarza i się uspokoiłam po badaniu usg i zapewnieniu że wszystko jest ok.

2013-12-18 20:00

Zdarzył mi się raz upadek. Wychodząc z auta zahaczyłam nogą o pas i upadłam. Automatycznie na kolana i ręce... brzuszkiem na szczęście nie uderzyłam. Mimo to więcej strachu i histerii. Ale to chyba normalne ;) Każda mama się boi o swoje maleństwo w brzuszku. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło ;) jedynie kolano sine i ręce zdarte.

2013-12-03 11:41

No widzisz, też z reguły zaczynam od butów, a tu jakoś tak się spieszyłam na spacer z psem, że zrobiłam wszystko w odwrotnej kolejności. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. :)

2013-12-03 10:39

Olga to czemu nie ubrałaś najpierw butów :) Byłoby prościej :) Ja zawsze zaczynam od butów, ale jeszcze na wszelki wypadek mam w przedpokoju pufkę i mogę na niej siąść jak się ubieram :)

2013-12-03 09:40

Mi na szczęście jeszcze się to nie zdarzyło ale mało brakowało. Ostatnio ubierałam buty, a że byłam już opatulona w kurtkę, czapkę i szalik to zachwiało mnie i wyratowałam się łapiąc się futryny. Klapnęłam tylko na tyłek, więc wszystko było ok.