Rodzice (620 Wątki)
Nagość rodziców
Data utworzenia : 2018-12-16 18:46 | Ostatni komentarz 2018-12-20 15:31
Temat nagości wciąż budzi kontrowersje. Szczególnie jeśli chodzi o podejście do niej rodziców. Oswajać dzieci z nagością czy nie? a jak to jest z dorosłymi, nastolatkami, wstydliwie zakrywać się pod prysznicem czy traktować nagość jak coś naturalnego? i w ogóle, czy dorosła córka, moze widziać nagiej mamy, a syn ojca? np w saunie, jak to jest traktowane? gdzies czytalam że nagosc rodziców może byc traktowane jako obiektem seksualnym? ale to kiedy syn zobaczy nagiej mamy, czy to prawda?
Sortowanie:
2018-12-20 15:31
Myślę podobnie jak Agnieszka Sz. Z malutkimi dziećmi nagość nie jest dla mnie niczym dziwnym tak samo jak wspólne kąpiele... Dziecko od urodzenia je z piersi mamy, więc je widzi do nawet 2 roku życia (w zależności kto ile karmi). Mój synek często przychodzi do łazienki, kiedy się przebieram i nie czuję się skrępowana. Nie zastanawiałam się nawet w jakim wieku będę chciała już zastopować oglądanie rodziców nago, ale podejrzewam, ze ok 3-4 rok życia, ale może to nastąpić wtedy, kiedy dziecko będzie już dość mocno samodzielne. Samo zrobi siusiu, samo sie umyje, a ja jako rodzic tylko zadbam o to, aby było robił to dokładnie. Co do starszych dzieci no to już byłabym ostrożna, bo dzieci też odkrywają swoją seksualność i nie chciałabym dopuścić do sytuacji, kiedy mój syn nie będzie widział nic złego w tym, że ktoś dorosły obserwuje go nago, lub sam będzie próbował podglądać innych..
2018-12-20 08:30
Znam rodziny gdzie nagość jest niczym bezwstydnym a i takie, gdzie jest ona wielce prywatna i chodzą opatuleni pod szlafrokami nawet w lato. Córka jest jeszcze mała i nie krępuje się tym, że zobaczy mnie nago. Mnie tym bardziej to nie krępuje. To jak będziemy traktować kwestie nagości później pokaże sam czas.
2018-12-18 00:52
No przy małych dzieciach to nagość nie ma znaczenia ale przy starszych w szczególności gdy dojrzewają to już nagość jak i z jednej czy z drugiej strony jest chore.
2018-12-17 08:01
Mój syn ma 3.5roku. Po domu nagi nue chodzę od dłuższego czasu też staram się nie wpuszczać go do łazienki bo jak był malutki nawet do ponad 2lat to była jedyna metoda żebym mogła wziąć prysznic a on był bezpieczny. Ale jak wejdzie mi do łazienki bo koniecznie coś chce albo ha się kąpię a on chce siusiu czy kupę i już nie wytrzyma to nie robię z tego tragedii i zachowuje się raczej normalnie. Ogólnie to jak mam być szczera to moje dziecko w ogóle mnie nie krępuje co dziwne bo ja ogólnie wstydzę się nagoścu nawet przed własnym mężem. Ale uważam że paradowanie nagi przed własnym dzieckiem które już wiele rozumie jest nie na miejscu. Moi rodzice np w ogóle nie kryli się z nagościa i seksualnośćis tzn żebyście dobrze zrozumiały nie uprawiał seksu przy dzieciach ale np bez problemu wychodzili z łazienki nagi i szczerze myślę że to między innymi miało wpływ na moją seksualność poczucie wstydu aż chorobliowe o zahamowania w tym aspekcie
2018-12-16 22:26
Mój mąż kiedyś mi opowiadał że jak był w podstawówce, to jego kolega podniecal się widokiem matki karmiącej piersią swoje młodsze dziecko... To chyba mówi samo za siebie:-)
Konto usunięte