Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Grupa wsparcia młodej mamy

Data utworzenia : 2013-09-05 15:03 | Ostatni komentarz 2021-05-14 14:05

Redakcja LOVI

3666 Odsłony
7 Komentarze

Nieprzespane noce, szalejące hormony, trzęsienie ziemi w relacjach z partnerem, poczucie, że nie potrafisz zadbać o swoje dziecko i nie masz czasu, by zadbać o siebie. A na dodatek cały świat aż się rwie, by udzielać ci „bezcennych rad”. Początki macierzyństwa zwykle nie są łatwe. Dlatego dobrze mieć przy sobie zaufaną osobę, która wysłucha, zrozumie lub po prostu pozwoli wypłakać się w mankiet.

2021-05-14 14:05

oj tak super :) 

2021-05-09 15:20

Super ten Kalendarz;))

2013-09-06 13:22

Zgadzam się. Kto jak nie forumowiczki pomogły mi w trudnych chwilach. Dzięki wam przetrwałam kryzys w związku, przetrzymałam trudną ciążę, to ,,na waszych oczach" rodził się Dominik. Nasze forum jest niezastąpione. Tu nawzajem dzielimy się zarówno radościami, jak i smutkami. Tu każda z Nas może na kogoś liczyć i nigdy nie zostanie pozostawiona sama sobie.

2013-09-06 11:07

Nasze forum LOVI jest wspaniałą grupą wsparcia bo zawsze można tu znaleźć osoby, które są na podobnym etapie, przechodzą lub dopiero co przechodziły to samo co my. W realu w ten sposób mogłam jedynie pogadać czekając w kolejce do ginekologa ale to i tak wiadomo, że nie rozmawiało się o jakiś intymnych sprawach tylko tak ogólnie. W rodzinie nikt dawno nie był przy nadziei więc byłam trochę pod tym względem osamotniona. Oczywiście mama i siostra mnie wspierały ale co innego być w danej sytuacji, a co innego patrzeć z boku. To samo dotyczy męża, nie mogę narzekać, a jedynie chwalić bo bardzo mi pomagał ale to nie w jego organizmie szalały hormony przez 9 miesięcy, wiec pewnych rzeczy nigdy nie zrozumie.

2013-09-06 10:55

Zgadzam się z wami dziewczyny. Fajnie jak można na kimś polegać i ufać. Początki macierzyństwa nie są takie piękne i kolorowe jak to wszędzie piszą i mówią. Że jak tylko chcemy to dzidzia ssa z piersi. Nikt nie mówi, dlaczego maleństwo płacze... czy jest głodne, czy kolka, czy ma mokro, czy może chce mu się pić, a może po prostu chce się poprzytulać i abym go ponosiła. Nikt nie mówi, że w tym czasie pada się ze zmęczenia i nie ma czasu nawet zjeść, a co dopiero posprzątać, ugotować czy wyprać. Owszem cieszymy się z maleństwa, czujemy nieskończoną miłość, ale przychodzi taki moment, podajże 5-6 doba po porodzie, że wszystko mnie denerwowało, chciało mi się płakać z bezsilności, bo synek nie umiał dobrze ssać piersi, do tego kolki, już nie wspomnę o okropnie bolących i zranionych brodawkach... Ja miałam przy sobie męża, mamę, położną i ciotkę, która jest położną środowiskową i oczywiście WAS MAMUSIE i drogie LOVI;) Cieszę się, że miałam na im polegać i w razie pytań czy wątpliwości mogłam pytać.

2013-09-05 19:34

A ja powiem tak, ze każdy problem jest inny, każdy zly humor jest spowodowany inna sprawa i tak też każdy z tych różnych problemów kieruje do osoby która naprawdę mi pomoże. Mama na przyklad wysłucha mnie wtedy kiedy mam problemy z karmieniem piersią, czy też z tum ze nie wiem co mam ugotować na obiad, a czasami nawet otrze łzy kiedy jest mi zle. Siostra pomoże mi wtedy kiedy nie wiem jak poradzić sobie z Amelka, albo kiedy poprostu chce się wygadać. Przyjaciółka nie ma dzieci, ani męża tak wiec nie rozumie wielu rzeczy ale wiem że moge się przy niej wypłakać i ponarzekać na to z czym sobie nie daje rady. Teściowa ... Hm w tym przypadku to no nie wiem czasami poprostu gadamy o wszystkim i o niczym, staram się nie użalać nad sobą w jej towarzystwie. Pozostaje też to forum gdzie moge wyrzucić wszystko z siebie i wiem ze zostanę wysłucha a, a raczej odczytana. Dlatego szczerze myślę ze dobrze mieć obok siebie osoby do których zawsze możemy się odezwać i odbiorą nasz telefon nawet o 3 w nocy. W tym Niemcy dziękuję Wam za to ze jesteście.

2013-09-05 15:05

Ja mam Was - LOVI Mamy: ) Wiem, że Wy mnie "wysłuchacie" i pomożecie, zawsze zrozumiecie i mimo to, że tak realnie się nie znamy, mogę Wam zaufać: ))