Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

wspólne konto

Data utworzenia : 2017-03-06 21:19 | Ostatni komentarz 2017-03-28 19:26

Edyta.Zlotocha

1363 Odsłony
21 Komentarze

wspólne konto za czy przeciw?? jak u was to wygląda ??

2017-03-06 22:34

Konto mamy wspólne, choć to ja dysponuje wydatkami, pilnuje rachunków, robię zakupy itp. Meza podstawą wyplaty wchodzi na konto, za nadgodziny przynosi w kopercie. Jakaś część wyjmuje zanim mi ją da, ma na swoje wydatki, nie rozliczam go z tego, tak jak on nie rozlicza mnie z pozostałych pieniędzy. Na wspólne konto wpływa mój macierzyński. Mąż mi nie wypomina wydatków, ale nauczona przez teściowa ze nigdy nie wiadomo jak będzie w przyszłości, zawsze mam jakieś swoje tzw lewe. Czasem dostaje je od rodziców, czasem wpadnie za jakąś fuche.

2017-03-06 22:15

kiedyś w towarzystwie powiedziałam tak dla żartu jedna sypialnia i jedno konto:) i tego się trzymam.

2017-03-06 22:04

My mamy osobne konta, choć od dawna zbieramy się żeby założyć wspólne. Ja obecnie nie mam dochodów, bo skonczyl mi się zasilek macierzyński, a pracy tez juz nie mam więc większość domowych wydatków ponosi mąż. Ja moje oszczędności wydaje okazjonalnie, gdy jest potrzea;) Ale tak myślę ze jak założymy wspólne konto to i tak nie zlikwiduje swojego. Lubie byc niezależna, miec swoje pieniądze i zebu nikt mi nic mie wypominal czy wyliczal ile i na co wydalam;)

2017-03-06 21:52

A u nas i wspólne i oddzielne. Wspólne na dom i wspólne wydatki. Jak pracowaliśmy oboje to każdy wpłacaj określoną kwotę zgodnie z tym co zarabialismy. Reszta zostawala na naszych kontach do własnej dyspozycji i ja kupowałam kolejna parę butów a mąż gadżet do samochodu i nic nikomu było do tego. :-D teraz ponieważ ja nie pracuje na wspólne konto wpłaca tylko mąż. Ja się do tego systemu przyzwyczaiłam i póki oboje pracowaliśmy nie chciałabym inaczej gdyż mój mąż nie umie planować wydatków jest rozrzutny i wszystko idzie w pierwszym tyg po pensji a potem nie ma. Ja z kolei planuje dobrze dużo rzeczy kupuje ale nigdy nie czyszcze konta do zera i jak się skończy tusz dwa dni przed wypłata to mam żeby iść i kupić:-) przy jednym wspólnym koncie mogłabym zapomnien i tylko byłoby wypominanie bo ty kupiłaś buty a ty papierosy itd. Teraz jak nie pracuje ten system średnio się sprawdza dla mnie bo na wspólne konto mąż wpłaca tylko tyle co niezbędne na utrzymanie i rachunki a o to co potrzebuje muszę go prosić i to zaraz po wypłacie:-P nie żałuję mi ale raz ze często mi głupio dwa że właśnie zaraz po wypłacie bo kilka dni przed zwyczajnie nie ma

2017-03-06 21:40

I za i przeciw :) Skoro sprowadzimy wspólnie dom, to miejmy jedno konto. Nie wyobrażam sobie inaczej. Mielibyśmy się składać na zakupy i rachunki? Każdy swoją działkę by dorzucał? ;) Ale ma to też swoje wady - nie ukryje się zakupu kolejnej pary butów czy sukienki :) Chyba, że płacicie gotówka...