Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (587 Wątki)

Zazdrosna szwagierka - przesadnie..

Data utworzenia : 2015-10-14 15:38 | Ostatni komentarz 2015-10-17 23:45

smerfetka5

2359 Odsłony
6 Komentarze

Czy macie taką osobę z bliskiej rodziny, która jest o was zazdrosna? Aż do przesady.. Do kiedy nie miałam synka nasze relacje byly dobre nawet bardzo, często wpadała, rozmawiałyśmy dużo było fajnie. Później zaszłam w ciążę ona takze i dzieci mamy w tym samym roku. Od pory urodzenia malego unika nas, przyjezdza raz na jakis czas, nie mamy o czym rozmawiac, gdy widzi malego nigdy go nie pochwali ;-) (choc ktos czasem powie ze ladnie wyglada) nie bierze na rece;-) Gdy do nas przychodzi to patrzy co maly ma nowego ale nic nie powie. Za to ona chwali sie czym tylko moze.;-) Co z tym nie tak? Co o tym myślicie?

2015-10-17 23:45

Nie chce jej osądzać, bo nie znam, ale może po prostu ona chce by jej dziecko było najlepsze i tak też uważa, a w głębi duszy zdaje sobie sprawę z tego, że Twoje dziecko szybciej się rozwija, jest bystrzejsze itp? A może po prostu chce wyjść na jak najlepszą matkę i oto cały problem. Spróbuj z nią porozmawiać i wyjaśnić problem, może to coś da :)

2015-10-15 00:56

Ja też mam zazdrosna bratową, tylko ze ona rywalizuje u moich teściów. Jej córka ma 2latka moja 2miesiące. Gdy teść mówi ze nasza jest podobna do mnie ona furka. Wynajduje u małej "wady" a gdy tylko mała coś dostaje od razu upomina się o to dla swojej córki. Dla mnie to chore bo gdy jej cora była mała to dostawała bardzo dużo od nas i nie protestowała ze teście mająo mało kasy i to im trzeba pomagać... A teraz pogląd jej się zmienił. Myślałam ze dostaniemy od niej ciuszki to skwitowała nas ze "ona planuje jeszcze dzieci i nie da bo zniszczymy" a jak teść na chrzcinach podszedł i powiedział ze chce zdjęcie ze swoją ukochaną córka (czyli ze mną) to by nam oczy wydrapala.

2015-10-14 21:51

Może ona boi się, że jej dziecko będzie gorsze? Ciężko jest kiedy matki porównywują do siebie dzieci ... ja mialam bardzo dobrą przyjaciółkę, ale nasze matki cały czas nas do siebie porównywały i w ten sposób powstało między nami współzawodnictwo i do tej pory nie umiemy na siebie patrzeć ...

2015-10-14 19:22

Czytając jeszcze to co napisałaś - ja odkąd urodził się synek też zaniedbałam przyjaciółki czy koleżanki ale to zrozumiałe ponieważ dziecko wymaga opieki, zabawy itd i tylko wieczorami mam chwilę czasu dla siebie. Ostatnio uświadomiłam sobie że są dwie rzeczy które chciałabym zrobić dla siebie 1- wyspać się 2- pójść na grzyby Ale jeżeli ze spaniem może się udać to grzyby w tym roku muszę odpuścić. Co do kwestii chwalenia się to są takie osoby które mają potrzebę chwalenia się, pokazania, zwerbalizowania tego co im się udało, co osiągnęli lub poprzez chwalenie siebie w jakiś sposób chcą zyskać uznanie u innych osób lub dowartościować się. Może na codzień brakuje jej uznania np ze strony męża czy bliskich osób i w ten sposób sama próbuje się dowartościować.

2015-10-14 19:16

Ja mam przyjaciółkę która jest mi bardzo bliska i zawsze miałyśmy bardzo dużo wspólnych tematów, ale odkąd mam synka mniej czasu mamy na rozmowy czy jakiś wspólny wypad. Jej mama powiedziała mi kiedyś że Asia zazdrości mi że mam dziecko ponieważ jej nie ułożyło się z mężem i nie może od tamtej pory ułożyć sobie życia. Asia nigdy nie dała mi odczuć że jest zazdrosna, czasami tylko dopytuje czy ja nie żałuję że mam dziecko, czy dużo się wtedy zmienia, czy nie martwię się o przyszłość itd, a kiedy słyszy że pomimo zmęczenia, wielu trosk jakie niesie macieżyństwo to że mam dziecko to jest największe szczęście jakie mnie w życiu spotkało i myślę że nie tyle mi zazdrości ile sama uświadamia sobie że też chciałaby mieć dziecko. Może w Twoim przypadku nie chodzi też o zazdrość szwagierki ale o to że w danym momencie może mieć jakieś problemy o których Ty możesz nie wiedzieć i to ją przytłacza, lub jest zmęczona i z tego wynika jej brak chęci np. do rozmów. Ja dwa dni temu miałam bardzo ciężką noc, poszłam spać po 2 w nocy, synek miał 39.3 gorączki którą nie mogłam zbić i rano byłam ledwo żywa, i gdyby wtedy ktoś chciał ze mną rozmawiać, towarzyszyć mi też mógłby odnieść wrażenie że jestem niemiła, myślę o innych rzeczach itd a to po prostu zmęczenie.

2015-10-14 18:48

To troszkę dziwne bo mieć dzieci w tym samym wieku to fajna sprawa, są tematy do wspólnych rozmów a i dla dzieciaków fajna sprawa mieć siostrzeńca w tym samym wieku. A próbowałaś z nią o tym rozmawiać?