Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

Mamo-wstydzę się ciebie... :(

Data utworzenia : 2014-08-07 22:29 | Ostatni komentarz 2014-08-10 08:05

Magdalenamsl

5547 Odsłony
21 Komentarze

Dziewczyny szukałam na forum i jest parę wątków podobnych ale nie dokładnie w nich chodzi o to co mam na myśli ,,, Swojego czasu miałam praktyki w szkołach ,,gimnazjum , liceum , technikum ,,, Widząc młodzież z boku oczami nauczyciela - wychowawcy widzimy rzeczy , których czasami nie zauważamy jako rodzice a mianowicie tego , że niektóre dzieci wstydzą się swoich rodziców . Przyczyn jest wiele ,,czasami dzieci udają ,że maja pieniądze chociaż ich nie mają i taka wizyta matki bądź ojca wszystko psuje i tajemnica wychodzi na jaw.. Czasami wstyd spowodowany jest złym wyglądem - zaniedbaniem rodziców . a innym razem wstydzą się że ktoś pozna ojca bądź matkę , który przyjdzie do szkoły pod wpływem ,,, Czyja to wina że tak jest i czy można temu jakoś zapobiec? Czy rodzice zaniedbani , biedni bądź z nałogiem powinni coś zmienić w sobie samych czy to dzieci powinny kochać ich miłością bezinteresowną - w końcu rodziców się nie wybiera ... Co o tym myślicie?

2014-08-08 09:29

Ja się wstydziłam własnego ojca..przychodził po mnie pod szkołę kompletnie pijany.. Nauczycielki "wypraszały" mnie wcześniej z lekcji żebym mogła odprowadzić ojca do domu..miałam z 9 lat.. Oczywiście i tak WSZYSCY widzieli/wiedzieli i mnie wyzywali.. W życiu nie zapomnę tego wstydu i tych wyzwisk.. Tak z perspektywy czasu myśl, że te nauczycielki były psychiczne jak można kazać 8-9 letniemu dziecku odprowadzić pijanego ojca..w życiu nie puściłabym dziecka z takim kimś.

2014-08-08 09:28

Są rózne podłoża wstydu, tak jak już Dziewczyny poniżej napisały. Niektóre przyczyny można zniwelować, na niektóre nie mamy wpływu.. bieda, alkoholizm, choroba z tym trudno sobie dzieciakowi poradzić i tu fajnie by było wdrażać konkretne poradnictwo psychologiczne dla dziecka, co niestety u nas jest totalnie lekceważone... mimo, że czasem podświadomie dzieciaki szukaja pomocy (akurat to znam z autopsji) natomiast są też takie aspekty jak, wstyd bo mamusia chce przytulić, przy kolegach, poprawia kołnierzyk u koszuli itp, dla obserwatora są to sytuacje śmieszne,ale dla dziecka poniekąd upakażające, bo przecież już jest "duże" i nie chce być maminsynkeim.. tu już rodzice nad sobą popracować, nad nadopiekuńczością, nad świadomością, ze w pewnym wieku trzeba przestać nadmiernie niańczyć swą pociechę... bo niestety takie zachowania mogą doprowadzić do oddalenia się dziecka od rodziców...

2014-08-08 09:15

Ja Wam powiem, że w gimnazjum się wstydziłam....tzn.nie samych rodziców, bo to byli dobrzy ludzie, którzy nas wspaniale wychowali....Wstydziłam się swojego ubioru, bo ciuchy miałam tylko po starszych siostrach, wstydziłam si tego, że jest nas w domu sześcioro i każdy myślał, że to jakaś patologia.... Nieraz nie było pieniędzy, ale nigdy nie chodziłyśmy głodne, ubrania zawsze miałyśmy czyste. Raz pamiętam, że nauczycielka chciała mnie na obiady szkolne zapisać, a ja się popłakałam, bo ja mialam co jesc i nie chciałam, a ona myślala, że my tacy biedni jesteśmy..... Potem w liceum już mi ten wstyd przeszedł, rok pozniej mama zmarła i wstydziam się, że kiedyś się.....wstydziłam.... Co do tego o czym Madziu piszesz, że ktoś nie dba o siebie, a pieniadze ma, to czasem nie jest to z lenistwa, a z choroby. Ktoś moze cierpieć np. na tzw. zbieractwo, robi z domu wysypisko śmieci i to trzeba leczyć, choć krzywdzi się przy tym dzieci niestety.....

2014-08-08 08:11

Dziękuje Samantko na pewno jak znajdę kiedyś chwilę to poszukam go w necie i obejrzę : Masz rację że temat wstydu za rodzica alkoholika a biedę niesie ze sobą inne uczucie ,, Takiej osobie biednej idzie szybko pomóc dając pieniądze na życie i ona już wie jak je prawidłowo wykorzystać a alkohol ??? //z nim akurat nie jest tak łatwo ,,,czasami przed takim rodzicem jest tak jak piszesz długa ciężka walka nawet już po wyjściu z nałogu ale czasami wstyd towarzyszy nam nawet jak już jesteśmy dorośli ,,poznajemy naszą druga połówkę a nie mamy nawet odwagi przedstawić jej swoich rodziców / rodzica z wiadomego powodu ... czasami człowiek się wstydzi bo wydaje mus się ze tylko on ma taki problem w swojej rodzinie a tak naprawdę wiele ludzi ma ten problem tylko że się z nim nie ujawnia .. Co do ubioru to znam osobę ,która o siebie nie dba ,,ma dzieci i nie chyba nigdy nie widziałam jej zadbanej ,,, oni się jej nie wstydzą ,,hmmm,, chyba przynajmniej tego nie okazują ... Ja się nie dziwię i rozumiem osoby które nie mają pieniędzy żeby się ubrać albo iść ściąć włosy albo zwyczajnie się umyć i zadbać o higienę ale nie rozumiem tych , którzy maja tyle pieniędzy aby móc to zrobić a mimo tego żyją po swojemu i nie chcą dać sobie wytłumaczyć że tym co robią krzywdzą uczucia dzieci.

2014-08-08 00:23

Na szczęście ja jestem juz dorosła ale mam młodsze rodzeństwo a temat dotyczy moich rodziców.. Jak można nie wstydzić się rodzica, którego nasi znajomi widuja co dzień pod sklepem, śmierdzącego, brudnego czy ohydnego bo po prostu o siebie nie dba ? Wstyd by mi było nawet iść do sklepu za mama, gdyby p raz tysięczny brała na kreskę alkohol.. Alkoholik powinien się leczyć, ktoś kto nie dba o swój wygląd również potrzebuje pomocy psychologa, bo to nie jest normalne. Jeżeli chodzi o biedę to to jest już inna bajka.. Dzieci z ubogich rodzin raczej nie przywiązują dużej uwagi dla majątku ale wiadomo wstydzą się "kasty" w jakiej się znajdują.. Sama nie miałam pieniędzy wiele razy i to też mi było głupio. To działa tutaj w dwie strony. Rodziców się nie wybiera ale można odejść i zamknąć za sobą drzwi.. Jeżeli alkoholik robi wszystko, by jednak dbać o rodzinę a biedny odda dla dziecka nawet ostatnia kromke chleba, uważam, że zasługuje na to by dzieci miały z nim kontakt i darzyly szacunkiem. Tak przy okazji.. Polecam film "Pod mocnym aniołem" z jednej strony jest obrzydliwy i przerażający a z drugiej pokazuje jak ciężko jest wyjść z nałogu wracając w kolko w to samo miejsce w życiu..