Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rodzice (620 Wątki)

"Rodzice helikopterowi " Sprawdź czy nim jesteś ? :) ...

Data utworzenia : 2014-07-25 09:37 | Ostatni komentarz 2014-09-07 12:08

Magdalenamsl

3286 Odsłony
13 Komentarze

Witam ,,, natknęłam się kiedyś na bardzo fajny artykuł na temat rodziców helikopterowych czasami opisywani są jako osoby hmm,, powiedzmy za bardzo opiekujące się , kontrolujące swoje dzieci a czasami jako ludzie którzy owszem kontrolują , dbają , chcą wiedzieć wszystko ale służyć ma to tylko jednemu ,,aby wychować swoje dziecko na ideał , osobę która będzie najlepsza pod każdym względem ,,, Polecam wam artykuł z zachęcam do dyskusji ... http://www.nishka.pl/rodzic-helikopter-sprawdz-czy-nim-jestes-nim-jestes/ A może są wśród nas tacy rodzice ??? :)

2014-09-07 12:08

Bardzo ciekawy artykuł i przyznam szczerze,że jeszcze nie słyszałam o helikopterowych rodzicach. Czy nim jestem,czy będę? Nie nie będę,bo takie ciągłe kontrolowanie do niczego nie prowadzi,dziecko z czasem może poczuć się jak w uwiązane na smyczy i skończy się to na kłamstwach.

2014-07-27 22:59

Ja moze az taka nie bylam, ale lubilam wszystko miec dopiete,po swojemu, teraz mam ze majac dwojke dzieci juz nie przejmuje sie tak bardzo wieloma rzeczami:) Wychodzi na to ze najlepsza recepta dla przewrazliwionego rodzica jest drugie dziecko:)

2014-07-27 20:33

No fakt,aż taka to nigdy nie byłam i napewno nie będę..To co opisujesz, dla mnie to jakaś choroba ze strony rodziców, zwłaszcza mam...Myślę, że w tak ekstremalnych przypadkach pomoże już tylko psycholog...

2014-07-27 20:21

W inny artykule rodzice helikopterowi są opisani jako opiekuńczy do kwadratu ,, to że jesteśmy opiekuńczy to nic złego ale rodzic ten helikopterowy to taki ,którego nadopiekuńczość staję się wręcz chorobą ,,, nie pozwalają żyć swoim życiem dzieciom ,,dochodzi wręcz do tego że dzieci mają żyć tak jak oni tego chcą i mają zawsze być na 1 miejscu ,,,dzieci mają być zawsze najlepsze ,,, taki rodzić robi wszystko za wszelką cenę :) myślę że żadna z was taka nie jest :) bo tu same fajne mamy są

2014-07-26 13:47

Dziewczyny musze przyznać, że ja taka trochę jestem i nie widzę nic złego w tym, że zaniosłam 11- latkowi kanapki, których zapomniał. Nie miał przy sobie pieniędzy i miałby nie jeść od 8 rano do 14? to nawet nieodpowiedzialne. Uważam, że nawet mężowi niejedna z nas by zaniosła kanapki do pracy, gdyby zapomniał i oczywiście był blisko :) Co do bania się o pedofilów i inne zagrożenia to też jestem zdania, że lepiej dmuchać na zimne, oczywiście w granicach zdrowego rozsądku. Mój Adaś chodzi sam do biblioteki, po małe zakupy, do szkoły, ale nie daje mu takiej swobody jak wiele innych matek, których dzieciaki w tym wieku chodzą bez celu same po ulicy, często do późnego wieczoru z telefonem komórkowym lub tabletem w ręce i "czekają" by jakiś starszy 16- latek mu go zabrał, bo zazwyczaj to tak się kończy:) Często obserwuję takie dzieciaki i zazwyczaj są to niszczenia róznych obiektów (ławki, huśtawki ), bicie kolegów, przekleństwa, znęcanie się nad młodszymi. Ja tego nie potrzebuję. Jeśli chce to niech zaprosi kolegę lub umówi się u niego lub w ogródku. Co do ubrania to Adaś sam bierze sobie je z szafki i sam się ubiera, ale gdyby zapomniał w zimie czapki to również bym ją zaniosła. Mama po to jest, a 11- latek to jeszcze dziecko :) Mam mu nie dać dlatego, że będzie mieć obciach przed kolegami? to lepiej potem się rozchorować? To na nas rodzicach spoczywa jednak ten obowiązek. Oczywiście syn ma też obowiązki. Sprząta pokój, zajmuje się braciszkiem itp, więc nie robię za niego wszystkich czynności, ma też luz w swoim pokoju i czas wolny tylko dla siebie w którym sam decyduje co będzie robił (tv, komputer itp:) Co do sprawienia sobie kolejnego dziecka, gdy rodzic jest nadopiekuńczy to faktycznie dużo się zmienia, bo po prostu jest mniej czasu dla starszaka, ale zasady pozostają i kanapki i tak bym zaniosła:D Antoś ma 11 miesięcy i na pewno będę postępowac podobnie. Uważm, że swoją troską i dbałością o detale pokazuję mu zdrowe podejście do życia .

2014-07-26 10:06

Ha ha :D ale faktycznie jak jedno jest to się chucha dmucha a jak więcej to nie robi się tak

2014-07-25 22:24

Dokładnie Angie, czyli recepta jest jedna! Jeśli jesteś nadopiekuńcza- spraw sobie kolejne dziecko:-)

2014-07-25 22:19

Się nie spinamy, bo czasu brakuje ;)