Ciąża i poród (2227 Wątki)
Skrajne zmeczenie w ciąży
Data utworzenia : 2020-03-15 23:34 | Ostatni komentarz 2021-02-04 15:29
![](/placeholder/image-thumb__1154__forumUserAvatar/default.png)
22461 Odsłony
571 Komentarze
Witam, mam pytanie, przechodziłyście w ciąży przez skrajne zmeczenie i ogólne wyczerpanie? To moja druga ciąża w pierszej czułam sie jak Młody Bóg. Teraz, jest dramat. Nie tylko nudności i bole głosy oraz wszytskiego co możliwe ale także skrajne zmeczenie. Ciągle bym spała i ciagle nie mam siły. Jestem wyczerpana i poirytowana mimo ze dużo wypoczywam. Czy jest na to jakis sposób? To dopiero 1 trymest a ja juz nie mam chęci do czegokolwiek. Boje sie ze moj stan zle wpłynie na dziecko �
2020-05-13 13:45
Kk,ja przez pół roku nocki z synkiem miałam okropne.Budził się nawet co 40min.Zęby wyszły to i rzadziej się budzi.Czekamy jeszcze na piątki...aż się boję.Teraz najczęściej budzi się raz na cyca i śpi dalej.Nocki całej jeszcze nigdy nie przespał.
![](/placeholder/image-thumb__1154__forumUserAvatar/default.png)
2020-05-13 11:32
KK u nas pięć godzin ciągiem się zdarza i to nawet często. Czasami nawet więcej. Ale za to po zaśnięciu mamy czasami pobudki co godzina albo pół.
2020-05-12 22:23
ciekawe ile lat będę jeszcze musiała poczekać, żeby przespać całą noc. no, chociażby te 5 godzin ciągiem.
Pamiętam, że w ciąży nie mogłam spać z bólu - na wznak bolał kręgosłup, na boku biodra a na brzuchu się nie dało z oczywistej przyczyny :)
2020-05-12 13:39
Karolinach zawsze coś ;) ale masz rację przetrwać trzeba :)
![](/placeholder/image-thumb__1154__forumUserAvatar/default.png)
2020-05-12 10:00
Patrycja moja córeczka ma ostatnio dość ciężkie noce, nie wiem kiedy wyjdą do końca te górne jedynki i będzie normalnie ale jakoś żyje :) czasami jest ciężko ale jakoś trzeba to przetrwać :)
2020-05-12 09:29
Ja to wczoraj nie miałam siły na nic i spałam cały dzień
2020-05-11 14:26
A ja mogłabym spać tyle że przez leki które musiałam brać nie mogłam a teraz przez mała ale wiem że jeszcze kiedyś się wyspie :D może nawet6nje tyle co tego snu potrzebuje ale żeby właśnie w spokoju odpocząć
![](/placeholder/image-thumb__1154__forumUserAvatar/default.png)
2020-05-11 14:13
Dzisiaj znów obudziłam się o 4, wstałam do łazienki ale na szczęście przypomniało mi się, że rano jadę na wyniki i bede musiała zawieźć też próbkę moczu... pokręciłam się po kuchni i wróciłam do łóżka z pełnym pęcherzem... na szczęście udało mi się jeszcze zasnąć na 2h i wreszcie mogłam zrobić siku ;)