Sączenie się mleka

Też śpię w biustonoszu, ale właśnie potrafię zasnąć przy karmieniu i wtedy nic mi po nim. Ale na szczęście zdarza się to już rzadziej i też wiem, że jak karmię z lewej piersi to do prawej przykładam sobie od razu pieluchę żeby w nią wsiąkło mleko.

Mi byłoby wygodniej bez stanika ale muszę mieć :-D  przygniecione jakoś wszystko mi sie wydaje.  Mi się też na śpiocha zdarza karmić ale budzę się jak mam pełne piersi a za chwilę mała się też obudzi o.O

Teraz te stanika do kp są naprawdę fajne i wygodne. Szczerze to sobie nie wyobrażałam spać bez stanika podczas kp

ja spałam w staniku jak tylko mi leciało z piersi, czasem po prostu dzieci za długo spały i budziła mnie mokra poduszka czy piżama , ale to sporadycznie 

Ja całe karmienie spałam w biustonoszu, wygodniej mi było 

Mi zaczął pokarm lecieć dopiero po porodzie. I dosyć często śpię w biustonoszu bo kiedy nie śpię to do wymiany jest pościel oraz piżam, więc  wolę spać w biustonoszu i wkładkach :) 

To że nie ma pokarmu w ciąży nie jest niczym złym. Przynajmniej nie trzeba prać piżamy codziennie. Teraz po 3 miesiącach od porodu już się to trochę ustabilizowało, ale do tej pory często nad ranem mleko wyciekało w dużej ilości a że w nocy karmię na śpiocha to zazwyczaj wkładka była przesunięta i tak prawie codziennego piżama była w mleku.

Ja ani z synem ani z córką nie miałam wcześniej pokarmu.