Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Poród w Anglii

Data utworzenia : 2014-05-31 21:21 | Ostatni komentarz 2015-01-27 15:51

położna kinga

4078 Odsłony
17 Komentarze

Na dniach moja najmłodsza siostra będzie rodzić swoje pierwsze dziecko - a moją córkę chrzestną w Anglii. Żałuję, że nie mogła przylecieć do mnie na salę porodową :) Uwierzcie, że prowadzenie ciąży, przygotowania do porodu i sam poród wyglądają zupełnie inaczej niż u Nas. Macie jakieś doświadczenia? Ktoś z rodziny lub znajomych rodził w Anglii? Mogę jej tylko doradzać przez smsy, skype, ale to nie to. Chciałabym ją mieć przy sobie - wtedy mam wrażenie mogłabym jej dużo bardziej pomóc. Ma wsparcie całej rodziny, ale dzielą nas tysiące kilometrów... Wierzę że będzie dobrze!

2015-01-27 15:51

moja kolezanka urodzila w anglii we wodzie, porod byl prawie bezbolesny i trwal zaledwie kilkanascie minut, byla mega zadowolona :)

2014-06-30 08:25

Ja też bym sie bała. nigdy nie wiadomo jakie komplikacje mogą wystąpić (tfu, tfu), a w szpitalu jest więcej możliwości na poradzenie sobie z nimi...

2014-06-29 22:03

Didisia poród w domu to coś fajnego dla kobiety która się niczego nie boi ,, ja bym się nie zdecydowała ..za duże ryzyko ze cos by było nie tak ,, no ale w Anglii to cała ciąże cie położna prowadzi :)

2014-06-29 08:11

Koleżanka miała to samo niestety :( 4 ciąże i w 8 tygodniu poronienie. ona nawet nie wiedziała, że można ciążę podtrzymać i przygotowywać organizm do ciąży! tylko antydepresanty jej wciskają... a najgorsze, ze widzę, że robi to z niej całkiem inną osobę :( Druga zaś rodziła w domu pod okiem 2 położnych i strasznie sobie chwaliła taką formę.

2014-06-28 22:59

Właśnie tam np w Anglii jest tzw. naturalna selekcja.... Dla mnie to trochę straszne jest jako dla położnej... Nie ratuje się ciąż poniżej 12 tygodnia

2014-06-25 06:56

utrzymuje kontakt z kilkoma dziewczynami które poznałam w czasie ciąży w szpitalu w Polsce .... jedna mieszka w Irlandii , druga w Szkocji ,, obie wróciły tu .. kilka lat starały się o ciaze ,,a jak już zachodzily to przez brak leków konczylo się to poronieniem ,,, teraz były już po 20 tyg jedna i druga ...obie przyznały ze tam nie uznaje się leków w ciąży ,,lekarze nie daja nic na podtrzymanie bo nie chcą aby dziecko było chore później ,, ich zdaniem jak kobieta w 11 tyg zacznie plamic czy krwawic tzn ze organizm odrzuca plód i tak już jest i nie należy w ten proces ingerować lekami ... Obie wrocily do Polski i dzięki lekom na podtrzymanie i specjalistycznej opiece od samego początku dziś maja zdrowych chlopcow :)

2014-06-24 21:45

Faktycznie standardy baaardzo się różnią.. W UK każda ciąża traktowana jest po prostu normalnie. Nie stosuje się wielu lekarstw, które w PL stosowane są często na wyrost. Lekarze boją się ryzykować, wolą przepisać leki by pacjentka czuła się bezpiecznie w ciąży. Taka prawda kochane, tak jest u nas. :) Pozdrawiam!

2014-06-24 13:00

Jeśli któraś z Was chciałaby zapytać o prowadzenie ciąży w Anglii, służę pomocą ;) Jestem w 21 tygodniu. Swoja pierwsza wizytę ustaliłam u prywatnego lekarza ginekolog - Polki. Ceny z kosmosy a sensownej opieki medycznej brak. Druga wizyta odbyła się w 10 tygodniu, Pani doktor posłuchała serduszka. Wszystko ok. Nikt mnie nie zważył, nie zmierzył ciśnienia. Mowa o Zielonej Przychodni - Green Surgery w Londynie, doktor Krystyna Tajchman - Odradzam. Lekarz prywatny a czeka sie 2 godziny w kolejce a każde moje pytanie czułam jakby ze strony Pani doktor było wyśmiewane. był to okres przeprowadzki do innego miasta więc troche się przeciągła pierwsza wizyta u GP. podczas wizyty GP spytał o date ostatniej miesiaczki i skierował list do szpitala gdzie mam prowadzoną ciąże. Pierwsze USG na NHS odbyło sie dopiero w 18 tygodniu. Drugie USG po dwóch tygodniach ponieważ na pierwszym badaniu nóżka dziecka wydawał się być krótsza niż powinna. Jeśli ciąża przebiega prawidłowo to należy sie dwa razy usg. W 12 tygodniu na potwierdzenie ciaży i ok 20 tygodnia badania prenatalne. Później usg zostanie wykonane tylko jeżeli planowany jest porod przez cesarskie ciecie lub pojawily sie plamienia itp. Cala ciaza prowadzona przez położną. Kiedy poprosiłam o jakieś czopki na hemoroidy, położna poleciła udać sie do GP po receptę. Powiedziała mu ze dziecko już urodziłam (?) i w ciąży nie jestem. Ten receptę wypisał ale gdy dowiedział się ze ciąża jest, receptę cofnął bo stwierdził ze nie wolno brać żadnych lekarstw w ciąży ( mowa o czopkach lub maści ) l i muszę sobie radzić sama ... Ciekawe jak ... Przy każdej wizycie u położnej (co miesiąc) testowana jest próbka moczu. Krew badano mi w 16 tygodniu i na razie nie widzę by zapowiadało się kolejne pobieranie krwi.