Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2322 Wątki)

Pępowina dwunaczyniowa - badanie pępowiny podczas USG

Data utworzenia : 2014-06-04 12:10 | Ostatni komentarz 2014-06-09 13:19

BeataP86

18103 Odsłony
11 Komentarze

Czy przy każdym badaniu lub chociażby przy jednym badaniu USG miałyście badaną pępowinę? Jeśli tak, to w którym tygodniu i co było badane (czy jest prawidłowo zbudowana, umiejscowiona itp.)? Ja chodziłam na USG do lekarza z NFZ oraz prywatnie na USG. Lekarz z NFZ nigdy nie wspominał nic o pępowinie- zawsze mówił, że wszystko jest ok (jeśli chodzi o tętno, budowę dziecka, łożyska, wody płodowe)- byłam 3 razy u tego lekarza z NFZ na USG, gdyż tyle razy wykonuje się badanie USG jeśli chodzi o NFZ (w każdym trymestrze jedno USG). Natomiast lekarz prywatny zauważył, że pępowina jest dwunaczyniowa (prawidłowa pępowina powinna być trzynaczyniowa) i w związku z tym musieliśmy przebadać się dodatkowo, gdyż pępowina dwunaczyniowa może być "niebezpiecznia", ponieważ wiąże się z wadami układu naczyniowo- sercowego, moczowo-płciowego oraz pokarmowego dziecka. Jest to bardzo istotne, gdyż niektóre wady można leczyć już w łonie matki- można leczyć pod warunkiem, że lekarz odpowiednio wcześnie zauważy te wady i podejmie leczenie. I jak tu ufać lekarzom z NFZ? Dlaczego nie zauważył wcześniej tak istotnej kwestii? Gdybyśmy nie poszli prywatnie do lekarza to nawet nie mielibyśmy pojęcia, że nasza pępowina jest dwunaczyniowa :-( Na szczęście po dokładnych badaniach prenatalnych okazało się, że pępowina nie wpłynęła na rozwój dziecka i dziecko rozwija się prawidłowo, ale było dużo stresu, gdyż była to już większa ciąża... u nas wyszło, że pępowina dwunaczyniowa to po prostu "taka uroda", ale piszę ten wątek żeby niektóre z Was dopilnowały tej kwestii u lekarza, który wykonuje USG. Ja jestem pierwszy raz w ciąży i nie wiedziałam w ogóle, że jest coś takiego jak pępowina dwunaczyniowa i jak bardzo ważną rolę odgrywa jej budowa. Przy kolejnej ciąży na pewno dopilnuję, by lekarz wykonujący USG zwracał uwagę na tę kwestię. Jeśli lekarz wykryje pępowinę dwunaczyniową- czyli nieprawidłową- to z tego co wiem zaraz po porodzie dziecko musi być dokładnie przebadane jeśli chodzi o układ naczyniowo-sercowy. Czy któraś z Was miała wykrytą pępowinę dwunaczyniową podczas badania USG lub po porodzie? Jeśli tak, to czy dziecko urodziło się zupełnie zdrowe?

2014-06-09 13:19

Drogie przyszłe mamy przepuklina dwunaczyniowa występuje u 0,2 -1 % ciąż, oznacza to , że w pępowinie zamiast 3 naczyń 2 tetnic i 1 zyły wystepuje 1 tetnica i 1 żyła. wada ta jako wada izolowana ma nie duży wpływ na przebieg ciąży, ale wczesne jej wykrycie może byc pomocne w prowadzeniu ciazy. Jednak często zdarza się ze wraz z dwunaczyniową pępowiną wystepuja wady takie jak nieprawidlowości genetyczne lub zaburzenia wzrastania płodu. Pierwszą ocenę pepowiny wykonuje się w tzw. usg genetycznym i juz na tym etapie da się wykryć nieprawidlowości.

2014-06-09 10:52

Dokładnie- kobiety powinny wiedzieć o takich sprawach i przy wizycie u ginekologa zawsze dopytywać. Zawsze lepiej dopytać niż nie wiedzieć i dowiadywać się "przypadkiem" po czasie. A czasami może być po prostu za późno. Ja dużo czytałam o ciąży itp. ale o tej pępowinie dowiedziałam się dopiero na prywatnej wizycie u lekarza- gdyby on nam o tym nie powiedział (nie stwierdził tego u nas) to do dzisiaj bym nie wiedziała, że w ogóle coś takiego istnieje. Dla mnie pępowina to była po prostu pępowina- wiedziałam, że może np. owinąć się wokół szyi dziecka i mogą być przez to problemy itp. ale nigdy nie pomyślałabym, że pępowina może mieć nieprawidłową budowę i przez to nieść ze sobą takie konsekwencje.

2014-06-06 19:46

Ale mimo wszystko warto rozpropagowywać takie tematy, chociaż brzmią bardzo medycznie. bo niestety jesteśmy nieuświadomione, a lekarze mają to w d..

2014-06-05 16:46

Przy drugiej ciąży zawsze jestesmu mądrzejsze o pewne zagadnienia )

2014-06-05 16:29

agrafka, dlatego warto żeby inne kobiety będące w ciąży zawsze zwracały uwagę na takie rzeczy jak pępowina, przezierność karkowa, budowy organów, łożysko, wody płodowe itp. i dopytywały lekarza żeby wszystko wyjaśniał. Ja przy kolejnej ciąży będę już wiedziała o co dokładnie pytać i nie dam się "zbyć" ;-) Didisia, czyli u Ciebie lekarz dokładnie zbadał pępowinę. U mnie niestety chyba ominął tę kwestię (nie wiem dlaczego)...dobrze, że poszliśmy też prywatnie do lekarza na USG.

2014-06-05 16:12

BeataP86 aż mnie ciarki przeszyły jak przeczytałam co napisałaś. To była moja pierwsza ciąża i faktycznie dużo rzeczy się nie wie a lekarz często informuje tylko wtedy jak się go podpytamy, albo jak jest cos nie tak. Ciężko żeby ciężarna o wszystkim wiedziała. ja chodziłam prywatnie, ale lekarz tez nie był wylewny, ale u mnie z ciążą było oki więc pewnie nie widział takiej potrzeby żeby nad każdym zagadnieniem bardziej się rozczulać. Jak o cos zapytałam to bardzo dokładnie wyjaśniał.

2014-06-05 15:32

Z opisu wyjęte- pępowina trójanczyniowa, czyli pod kątem ilości i prawidłowości występowania naczyń krwionośnych. w tym przypadku 2 tętnic i 1 żyły. i jeszcze yła wzmianka o "brzusznym końcu pępowiny"

2014-06-05 11:50

Monika-1979, dokładnie- lekarze nie dzielą się wiedzą i nie udzielają informacji- dla nich pewnie wydaje się to "naturalne, że jest tak a nie inaczej" a kobieta, zwłaszcza ta która jest po raz pierwszy w ciąży, może nie mieć o tym pojęcia. Ja chodząc do lekarza z NFZ na USG nigdy dokładnych informacji nie usłyszałam, a badanie trwało bardzo krótko. Nawet nie widziałam tego co się dzieje na monitorze. Dobrze, że mąż chodził ze mną i nagrywał te filmiki bo nawet bym nie widziała naszego dziecka i żadnej pamiątki byśmy nie mieli bo zdjęcia żadnego też nie dostaliśmy. Na badania prenatalne nie dostaliśmy skierowania od tego lekarza z NFZ, gdyż wg niego pewnie nie było wskazań. Dopiero gdy poszliśmy prywatnie do innego lekarza to on zauważył tę pępowinę i wysłał nas na badania prenatalne. A samo badanie USG u lekarza prywatnego wyglądało zupełnie inaczej, trwało długo i lekarz wszystko nam pokazywał i dokładnie opisywał. Z badania tego dostaliśmy płytkę i zdjęcia. Wszystko dokładnie było omówione, a nawet lekarz sam od siebie zadawał nam pytania czy wiemy o tym czy o tamtym. Ciążę prowadzę u lekarza z NFZ (kobiety)- jestem bardzo zadowolona- tylko właśnie minusem jest to że ona nie ma sprzętu USG i wysyła do innego lekarza wykonującego USG. Na podstawie tego co ten lekarz wypisze po USG ona wpisuje sobie opinie do kartoteki, a skoro wg tamtego lekarza było wszystko ok to ona mu też zaufała- gdyby on w swojej opinii wspomniał o pępowinie dwunaczyniowej to jestem pewna, że dostałabym od niej skierowanie na badania prenatalne.