Ból kręgosłupa po cc

Czasami można się w tym wszystkim pogubić, bo co lekarz czy fizjoterapeuta to ma inne zdanie. Nam na przykład jeden fizjoterapeuta zalecił ćwiczenia a drugi powiedział, że z dziećmi się w ten sposób nie ćwiczy. I kto miał rację? Z diagnozami to też potrafi być ciekawie, bo każdy lekarz podejrzewa co innego.

Zgadzam się z Kargaw, to wszystko jest tak powiązane, na pierwszy rzut oka wcale nie oczywiste.

Ja się zbierałam do fizjo z blizna po CC, żeby ladnie wyglądała, a na grupach na FB dowiedziałam się, że taka blizna "przyklejona", jeśli nic się z nią nie zrobi to może powodować spore bóle kręgosłupa. To mnie ostatecznie przekonało i chodzę do fizjo, bo i tak mam problemy z kręgosłupem więc nie chciałam sobie dokładać. Efekt estetyczny zszedł na drugi plan tutaj, no ale też z wizyty na wizytę wygląda coraz lepiej;).

Mazia niech teściowa idzie do osteopaty czasami bóle są spowodowane złą pracą narządów wewnętrznych. Dobry osteopata na 1-2 wizycie już wie co jest nie tak

No niestety często bile stawowe kostne mają gdzie indziej swoje przyczyny. Teściowa tak ma i lekarza szukali przyczyny wszędzie, wizyty u różnych lekarzy i różne badania i dalej szukają . Choć też często kręgosłup promieniuje i są różne innej objawy 

Borolita bo tak powinny wyglądać wizyty u fizjoterapeuty. Ale 80% społeczeństwa tego Nie rozumie bo przyjdzie z bólem kręgosłupa a ten jej będzie kostkę leczył więc sobie taką osobą pomyśli w tyle go mam pewnie jakiś naciągacz mnie kręgosłup boli i ten się za kostkę bierze. Nie każdy da sobie przepowiedzieć że ból barku może występować od wątroby i to z tym trzeba najpierw zrobić porządek, pomyśli sobie no nie zna się i wymyśla głupoty. Sama jestem fizjoterapeuta i przyszła do mnie koleżanka z ostrym bólem w pośladku bo rwa ją złapała a ja mówię że to nie rwa tylko zespół mięśnia gruszkowatego ewidentnie, zrobiłam delikatny masaż, przykleilam tejpy i powiedziałam że ma ćwiczyć codziennie bo inaczej jej nie przejdzie. Na drugi dzień było trochę lepiej ale bez szału więc poszła do neurologa który powiedział jej że to rwa i musi zastrzyki wziąć i kto w ogóle jej masaż zrobił przy tak ostrej rwie kulszowej więc ta zadzwoniła do mnie z ogromnymi pretensjami że co ja jej zrobiłam, że mogło być jeszcze gorzej i jak się nie znam to niech nie robię, a ja się pytam a dotknął cię ten lekarz czuł jakiego masz mięśnia? A ona że nie bo to ewidentnie rwa i koniec i że po jednym zastrzyku jest lepiej no to jej mówię że po takiej dawce leku przeciwbólowego napewno będzie lepiej ale pogadamy za tydzień jak się zastrzyki skończą bo gwarantuje że to nie przejdzie i nie przeszło. Zadzwoniła do mnie kilka dni temu i mówi że ją nadal boli i nic te zastrzyki nie dały i co ma robić więc jej powiedziałam żeby poszła do fizjoterapeuty ale nie do mnie bo ja nie mam czasu. Nie wiem czy gdzieś poszła czy boli ją dalej ale wiem że lekarze też olewają zdanie fizjoterapeuty bo co oni umieją, lekarz wie lepiej i koniec a nie zawsze tak jest 

Zespół popunkcyjny niestety to coś strasznego. Ja zastanawiałam się nad znieczuleniem w czasie porodu, ale w sumie nie zdążyłam go wziąć. Może i dobrze, bo w 99 przypadkach wszystko będzie ok a w tym jednym lekarz źle się wkluje i będziemy czuć ból do końca życia.

Po CC nie bolal, miałam znieczulenie podpajęczynówkowe.

Ale przy SN miałam próbę znieczulenia zewnatrzoponowego, zespół popunkcyjny i bol w miejscu wkłucia czuje do dziś, a minęło 9 lat. Są dni, że jest ok, a są takie, że  ledwo chodze.. Biorę przewlekłe tabletki przeciwbolowe i ćwiczę z fizjo. Ale tak myślę, że już do końca życia to ze mną zostanie;(..

na początek dobry fizjoterapeuta, powinien pomóc - choćby doraźnie

a rodzinnego ciśnij o skierowanie do poradni rehabilitacyjnej (mój też nie chciał mi wystawić, bo "taka pani uroda, że boli" - powiedziałam, że nie wyjdę z gabinetu dopóki nie dostanę skierowania - i dostałam) - tam lekarz powinien Cię skierować na RTG albo RM i później w zależności od wyników możesz dostać skierowanie na zabiegi lub ćwiczenia (jeśli się nic nie zmieniło, to 10 zabiegów, czyli 2 tygodnie raz na pół roku)

i później ewentualnie z tymi wynikami znowu do dobrego fizjoterapeuty

jako ciekawostkę dodam, że od 15 lat borykam się z podobnym bólem - mam zdiagnozowane zwyrodnienie w odcinku lędźwiowym, od 15 lat różne zabiegi i masaże... z różnym skutkiem, a niedawno od nowego fizjoterapeuty się dowiedziałam, że 90% społeczeństwa ma gorszy kręgosłup i trzeba szukać przyczyny bólu a nie leczyć skutki... zaczął od naprawienia kiedyś skręconego stawu skokowego, później pracował z przeponą, do tego kilka ćwiczeń na mięśnie pleców... i o dziwo jest wyraźna poprawa

Od siebie polecam też ten portal https://zdrowa-ona.pl/

Równięż znajdziesz wiele dobrych porad.