Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2324 Wątki)

Witamina A - groźna dla płodu

Data utworzenia : 2016-02-08 16:43 | Ostatni komentarz 2016-02-12 15:57

Kasia84

3431 Odsłony
18 Komentarze

Drogie mamy czy któraś z Was zażywała witaminę A w suplemencie podczas ciąży? Podczas starania się o dziecko trafiłam do endokrynologa, który zalecił mi suplementację witaminą A w dużej ilości (12 000 jednostek dziennie). Lekarz wiedział że staramy się o dziecko, ale cały czas przez ponad rok przepisywał tą witaminę a ja ją zażywałam zgodnie z zaleceniami. Kiedy okazało się że jestem w ciąży czekałam dość długo na wizytę (terminy i zapisy mniej więcej na pół roku do przodu). w 10 tc. przeczytałam w książce że kobieta w ciąży powinna unikać pokarmów z witaminą A (np wątróbki), przerażona sprawdziłam ponownie ulotkę z witaminy i w tabelce pogrubiona informację - nie stosować u kobiet w ciąży. Doczytałam ze witamina ta może powodować wady rozwojowe płodu. Załamałam się i przepłakałam kilka di do wizyty u ginekologa, ten uspokoił mnie i powiedział ze skoro do tej pory płód się rozwija to powinno być wszystko dobrze (dawkę którą zażywałam nazwał toksyczną!!!), ale badan na to nie da się wykonać i musimy czekać do rozwiązania :( więc czekam i staram się już o tym nie myśleć, mam nadzieję że nie zaszkodziłam maluszkowi. Wspominam o tym na forum gdyż może ktoś tak jak ja jest nieświadomy i ufa , że lekarz wie co dobre a co nie. Ja niestety musiałam dojść do tego sama, mam nadzieję że w porę.

2016-02-12 15:57

Człowiek uczy się całe życie...Teraz lekarze myślą, że każda mama o wszystkim wie i jest specjalistką w dziedzinie ciąży a przecież to lekarze powinni nas informować od początku czego powinniśmy unikać. Jeśli któraś mama będzie posiadała taką wiedzę żadna nie zrobi i nie zje niczego co mogłoby zaszkodzić maleństwu.

2016-02-11 22:37

tak dokładnie, jeśli badania do tej pory masz oki to powinno być oki :) tak by już coś wyszło, tak myślę, także spokojnie :)

2016-02-11 21:56

Ja myślę, z to też trzeba by było sporo tej wątróbki zjeść i innego jedzenia,żeby to na prawdo zaszkodziło, witaminy aż tak łatwo się nie przyswajają co innego jak np Kasia, która miała w postaci tabletek tą witaminę,ale spokojnie Kasiu jesteś na iniszu i jak we wcześniejszych badaniach były dobre wyniki to będzie w porządku, przecież teraz mają takie sprzęty, że na pewno by powiedzieli,zę coś jest nie tak wiec nie denerwuj się na zapas, bo przez stres też się bardzo szkodzi dziecku

2016-02-11 20:14

Jak kobieta teraz sama nie dowie się, nie przeczyta, to ciężko jej się dowiedzieć o tym, że witamina A jest groźna dla płodu, bo może przyczynić się do wad rozwojowych... Mnie o tym też nikt nie powiedział i długo nie wiedziałam, że ta witamina jest groźna... Raz zjadłam wątróbkę, ale wiadomo, że od małych ilości nic nam nie będzie. Dopiero gdzieś w połowie ciąży znalazłam artykuł, że witamina A w dużych ilościach jest groźna dla życia dziecka. Teraz jetem dużo bogatsza w wiedzę na temat porodu, połogu, macierzyństwa etc i nawet właśnie o witaminy, ich suplementację oraz inne :)

2016-02-11 15:01

Karolina.K ja miałam kilka razy pytanie od lekarza typu TO PANI NIE WIE! kurcze no, nie rodzimy się z wiedzą co mozna a czego nie można w ciąży, rozumiem, ze lekarze czasami zapomną nam o czymś wspomnieć,ale skoro o coś pytamy to nie bez powodu i powinni nam udzielić wyczerpujących informacji na ten temat, albo dac jakieś ulotki na ten temat...ja tak miałam z jdnym lekarzem, potem zmieniłam i miałam ze swietną ginekolog, ale szkoda, ze każdy lekarz nie jest taki dobry

2016-02-11 11:16

Aga ja na prawdę bardzo dużo dowiedziałam się z forum. Chociaż o witaminie A słyszałam to i tak wiele nowych rzeczy się dowiedziałam.

2016-02-10 23:01

Pierwsze słyszę o tym , aby witamina A była niewskazana. Na przyszłość będę bogatsza o wiedzę. Na szczęście sama osobiście nie stosowałam.

2016-02-10 22:27

Kasia jeśli te pierwsze 10 tygodni były decydujące i na szczęście nic się nie stało to głowa to góry będzie dobrze. Mie martw się już bo stres jest bardzo zły dla dzidzi a ono przecież wszystko czuje :)