Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2194 Wątki)

Znieczulenie a anestezjolog

Data utworzenia : 2024-03-13 21:47 | Ostatni komentarz 2024-04-13 18:03

Wątek edytowany: 2024-03-13 21:48

DaNutka

465 Odsłony
71 Komentarze

Drogie Mamy,  jakie macie wspomnienia po znieczuleniu podanym przez anestezjologa?

Ja rodziłam SN, rozwarcie 6 cm i lekarka pytała czy chce znieczulenie... trwało to wieczność... I przyszedł ON ... podobno go specjalnie budzili, gbur ... gdy mi w pewnym momencie burknął, że z nim nie współpracuję to odpowiedziałam, że jak boli i mam silne skurcze, gdzie mimowolnie się poruszam to jak mam współpracować... czułam wkłucia,  dobrze,że za ręce trzymała mnie jego asystentka bo inaczej bym zeszła z tego łóżka ... 

2024-03-18 18:45

To jest niewiarygodne że takie rzeczy maja miejsce. A tu po porodzie jeszcze jest się zmęczonym obolałym tu małe dziecko. A tu jeszcze rzetelności wypisu trzeba pilnować.

2024-03-18 18:43

Widzę, że ładnie kombinują w tych szpitalach. Nie wiem na co komu ładny wypis. Na ścianie się tego nie wiesza. Za to jak nie wpisze się wszystkiego, to łatwo się czegoś wyrzec i uciec od odpowiedzialności.

2024-03-18 14:50 | Post edytowany:2024-03-18 14:52

Inko, wiesz co myślałam, czy by tego nie zgłosić... ale już byłam ubrana  , z dzieciną w nosidle gotowa do wyjścia  z odd , narzeczony też już po nas przyjechał. 

 

Na pewno miałabym już zastrzeżenia ,gdyby nie wpisali w wypis zachłyśniecia się wodami na szczęście przezroczystymi, niskiej saturacji, zabrania mi dziecika na odd patologii noworodka,przy obchodzie na drugi dzień to usłyszałam od pani pediatry ,, żeby wypis był ładny tego nie wpiszemy,, na początku zdębiałam ,i w szoku długo nad tym debatowałam z mamą drugiego maluszka. Napisałam do kuzynki pielęgniarki ,ona dużo mi też doradziła, co jeśli by tak było faktycznie. 

Na drugi dzień powiedziałam o tym innemu  pediatrze ,że wypis chce mieć prawdziwy, zgody  z prawdą, a nie ładny dla oka -  finalnie wypis dla małej był rzetelny,zgody z prawdą.

 

2024-03-17 18:33

Danuta z tego co kojarzę to balonika nie traktuje się jako indukcja porodu tylko jako preindukcje, czyli przygotowanie szyjki. Indukcja to już typowo wywołanie skurczy, czyli podanie oksytocyny. Może dlatego nie wpisali, że poród był indukowany. Chyba, że oksytocynę też podali a w wypisie jest po prostu błąd.

2024-03-17 17:47

Danuta, ja po pierwszym porodzie miałam chyba 3 lub 4 razy wypis poprawiany, bo powiedziałam, że go nie przyjmę.. Połowy nie chcieli wpisać..

2024-03-16 21:54

Zerknę również na tę stronkę o której piszecie - świetna porada, podpowiedź :) 

 

Dokument się wypełnia,  swoje wymagania stawia a niestety w praktyce wygląda to nieco inaczej.  Przy wypisie tak samo porod naturalny bez inducji wpisany , a balonik przez 12 h to nie indukcja :/ 

2024-03-16 20:28

Mam nadzieję że że wypełniają to zarówno rodzice zadowoleni i niezadowoleni bo tylko tak można poznać rzetelność wypowiedzi. Chociaż wydaje mi się że takie ankiety jednak częściej wypełniają osoby niezadowolone

2024-03-16 10:35

Ja przed drugim porodem pytałam o nazwiska anestezjologów. Gdyby był ten sam to bym się nie zgodziła. (Niby inny szpital, ale lekarze różnie mają dyżury, więc wolałam się upewnić).

 

Ankietę na Rodzić po Ludzku też wypełniałam i zachęcam wszystkich do wypełnienia. Dużo kobiet przed porodem tam zagląda (ja również), żeby wybrać najlepszy szpital. Także warto obiektywnie ocenić, żeby pomóc w wyborze innym. :)

 

Co do podpisywania dokumentów to prawda.. Za pierwszym razem byłam już w takim stanie, że podpisałabym wszystko.. Za drugim byłam w pełni świadoma, więc dokładnie przeczytałam, ale też musiałam podpisać, bo inaczej nie zrobiliby mi CC. Także niestety, trzeba się na to zgodzić, a w razie ewentualnych komplikacji już ciężko się z tego wyplątać i udowodnić błąd w sztuce, bo przecież podpisane, ze tak mogło się zdarzyć.