Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2194 Wątki)

Znieczulenie a anestezjolog

Data utworzenia : 2024-03-13 21:47 | Ostatni komentarz 2024-04-13 18:03

Wątek edytowany: 2024-03-13 21:48

DaNutka

470 Odsłony
71 Komentarze

Drogie Mamy,  jakie macie wspomnienia po znieczuleniu podanym przez anestezjologa?

Ja rodziłam SN, rozwarcie 6 cm i lekarka pytała czy chce znieczulenie... trwało to wieczność... I przyszedł ON ... podobno go specjalnie budzili, gbur ... gdy mi w pewnym momencie burknął, że z nim nie współpracuję to odpowiedziałam, że jak boli i mam silne skurcze, gdzie mimowolnie się poruszam to jak mam współpracować... czułam wkłucia,  dobrze,że za ręce trzymała mnie jego asystentka bo inaczej bym zeszła z tego łóżka ... 

2024-03-30 08:43

Bardzo współczuję. Jesteś prawdziwą bohaterką, że wytrzymałaś tyle godzin. Ja myślałam poważnie nad znieczuleniem już po 3 godzinach skurczów. 

2024-03-29 23:39

Ja rodziłam bez znieczulenia i żałuje, bo skończyło się to traumą, która powoduje, że waham się z decyzją o drugiej ciąży. Poród trwał 16h, nie byłam w stanie fizycznie urodzić synka, który miał ponad 4kg a ja zawsze byłam drobnej budowy (54kg przed zajściem w ciążę). Po 15h powiedziałam, ze mam dość i nie dam rady. Zrobili vacuum. Byłam nacięta, pękła mi szyjka macicy. Nie wiedziałam, że potrafię tak głośno krzyczeć... Po porodzie miałam przetaczane dwie jednostki krwi a ból, jaki towarzyszył mi przez 2 miesiące po porodzie był nie do opisania. Nie chce tego przechodzić kolejny raz. Z drugiej strony cesarki tez się boję. Z perspektywy czasu wiem, że nie powinnam zostać dopuszczona do porodu naturalnego ale myślę, że gdybym w porę miała podane znieczulenie miałabym chociaż lepsze wspomnienia z tego porodu.

Uważam, że każdą kobieta powinna mieć prawo do znieczulenia podczas porodu, niestety, w Wielkopolsce to nadal rzadkość. 

2024-03-29 21:31

Oczywiście, ostateczna decyzja powinna należeć do kobiety, bo zmuszanie do SN może skończyć się traumą. Też z jednej strony nie dziwię się kobietom, że boją się SN, bo to jak kiedyś wyglądały porody w Polsce to była tragedia. Na szczęście powoli, powoli to się zmienia. Porodówki są lepiej wyposażone a personel bardziej przeszkolony. Jednak trzeba mieć świadomość, że SN ma zdecydowanie więcej plusów zarówno dla kobiety jak i dziecka.  Dobrze, że jest CC, bo unikamy dzięki niemu wielu życiowych tragedii, ale to wciąż poważna operacja, która niesie za sobą ryzyko powikłań. 

2024-03-29 12:45

Również jestem za tym, aby znieczulenie było dostępne dla każdego. (Chociaż u mnie akurat przyniosło więcej szkody niż pożytku, ale to wina beznadziejnego antestezjologa..)

Kurcze no niby tak, niby SN jest lepsze dla dziecka i matki, ale jednak nie zawsze. Ja jestem przykładem, że było wręcz odwrotnie. Przez SN mało nie straciłam dziecka, natomiast CC bylo dla mnie naprawdę pięknym przeżyciem. Pomimo, że później też bolało, to nie jest żadne pójście na łatwiznę jak niektórzy mówią. Ale ja jestem zdania, ze kobieta powinna mieć prawo sama zadecydować w jaki sposób woli urodzić i tyle.

2024-03-29 00:07

Na szkole rodzenia również dało się odczuć , że położne lekko sugerują sn. Mimo to, jestem za tym , by znieczulenie było równie ważne jak wszystko inne. Dopóki nie zaczniemy rodzić,nikt z nas nie jest w stanie ocenić jaki ma próg bólu, a znieczulenie jest naszym prawem

2024-03-29 00:03

Też zauważyłam, że jest teraz nacisk na SN. Poród siłami natury jest może i lepszy dla mamy i dziecka, ale zwlekanie zbyt długo, gdy dzieje się coś niepokojącego jak widać nie jest dobre dla nikogo. Priorytetem powinno być zdrowie matki i dziecka a lekarze teraz już przesadzają w drugą stronę z tym SN i coraz częściej zwlekają z decyzją o CC zbyt długo.

2024-03-27 22:52

 to też najlesze dla dziecka- jego pierwszy egzamin bardzo ciężki  z resztą dla obojga czasem do zdania.

2024-03-20 19:41

Danuta, nie, nie byłam. Ale ogólnie jest wśród lekarzy duże ciśnienie na rodzenie SN i chyba dlatego tak nas męczą:(.. A później już dziecko było za nisko żeby zrobić CC i potrzebne było Vacuum.