Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2184 Wątki)

Znieczulenie a anestezjolog

Data utworzenia : 2024-03-13 21:47 | Ostatni komentarz 2024-04-13 18:03

Wątek edytowany: 2024-03-13 21:48

DaNutka

451 Odsłony
71 Komentarze

Drogie Mamy,  jakie macie wspomnienia po znieczuleniu podanym przez anestezjologa?

Ja rodziłam SN, rozwarcie 6 cm i lekarka pytała czy chce znieczulenie... trwało to wieczność... I przyszedł ON ... podobno go specjalnie budzili, gbur ... gdy mi w pewnym momencie burknął, że z nim nie współpracuję to odpowiedziałam, że jak boli i mam silne skurcze, gdzie mimowolnie się poruszam to jak mam współpracować... czułam wkłucia,  dobrze,że za ręce trzymała mnie jego asystentka bo inaczej bym zeszła z tego łóżka ... 

2024-04-13 18:03

Anabana tak różnica duża ale powiem ci że mój młodszy urwis to jest tak wpatrzony w siostrę że jest jej prawdziwym autorytetem;)  i czasami jak mi nie chce się ubrać to z nią 5 minut i już ubrana bez naruszenia i gadania;)

 

Danusia przy pierwszym porodzie położna była w średnim wieku wydawałoby się że doświadczona a może tak miałabym rodzic tyle że przyjęli mnie do szpitala i wody odeszły podczas badania więc nie wiem czy do rana to było by tak rozsądnie mnie trzymać z tym porodem;/

przy drugim porodzie mnie usypiali bo poród był z komplikacjami i sytuacja tego wymagala, nawet przy cerowanie było jak już spałam;)

2024-04-13 14:47

Aniss ,no faktycznie jeszcze sama byś urodziła, i to bez pomocy personelu przy tych 12 h , babsko jeszcze pretensje miało.

Pewno trafiłaś na młodziutką i niedoświadczoną za pierwszym razem skoro Ci  dawała jeszcze czas ... A przy drugim porodzie usypiał Cię już po ??? 

 

Maziulka ,też myślałam,że mam wysoki próg bólu ,okazało się,że nie bardzo  :/ 

super ,że Twój mąż zdarzył:) 

Jako ,że pierwsza ciąża to leżałam, bo też w miarę szybko poszło-1,5 h i mała była na świecie, nie chce myśleć co bym odprawiała, gdybym rodziła 12 h i dłużej... w tym moim krótkim czasie  wyłam ,przeklinałam i mówiłam,że się kończę mówiąc,że się staram współpracować z każdym do okoła...

2024-04-12 23:26

Oj mi też było ciężko na łóżku. Całą pierwszą fazę spędziłam na stojąco, bo tak mi było najwygodniej. Przy partych nie mogłam sobie znaleźć pozycji. Też najchętniej zostałabym na stojąco, ale coś położnej nie pasowało, więc wdrapałam się na łóżku za jej namową. Na szczęście nie musiałam na nim leżeć plackiem, tylko miałam je złożone w fotel, więc parłam w pozycji siedzącej.

2024-04-08 10:20

Danuta ja nie umiałam z bólu leżeć jedynie stać, więc praktycznie od północy do tej 13 na nogach byłam bo nawet jak dostałam ZZO to kazano mi chodzić lub skakać na piłce , a nie leżeć.

Ja wiem, że każda inaczej odczuwa ból i dla mnie w łóżku był okropny , więc nie umiałam leżeć , lepiej mi było stojąc 

a parte to faktycznie takie uczucie jakby się kobieta chciała wypróżnić. Ja teraz jak to miałam to mówiłam to położnej, a ona że jeszcze nie, że mam wody płodowe i one też dają takie uczucie, ale czeka z przebiciem na męża mojego by zdążył być przy porodzie, ale przy 8 cm mówiła jej, że mam to gdzieś nie przebija nie czekam już :D ale on w sumie zaraz już był i przy nim je przebijała :)

2024-04-08 10:11

Aniss rewelacyjna roznica wieku co ;D masz pomoc :)

2024-04-03 17:10

Kargaw to zależy pewnie od szpitala i personelu na jaki się trafi;(

Ja rodziłam 12 lat temu i 2 ;) i też mogę powiedzieć że 12 lat temu znieczulenia to były w niektórych szpitalach płatne i też nie zawsze oznaczało że się je dostanie;( ja rodząc pierwszy raz trafiłam na kiepska położna mąż co chwila biegał do niej bo ja czułam że jest coś nie tak że już są parte po czym ona stwierdziła że to musi boleć i wchodzić do wanny z ciepłą wodą po kilku minutach lekarz akurat przyszedł wyszłam z wanny on mnie bada i mówi że ja to już rodzę że główka blisko więc będąc w szpitalu bym urodziła jeszcze sama ;D na szczęście była zmiana położnych ;) a kolejnego dnia tamta spotkałam a ona do ja to wg niej to powinnam rano rodzic O.O że niby za wcześnie po 12 godzinach hmmm.. tak sobie myślę?

Drugi poród podejście zupełnie inne położne super naprawdę czułam się jak w szpitalu prywatnym naprawdę miło wspominam te panie i lekarzy również mimo komplikacji i długiego pobytu ;/ poród również bez znieczulenia bo anestezjolog jak przyszedł to już mnie usypiał po porodzie ;/

2024-04-03 16:17

W takim momencie nawet szkoła rodzenia nie pomoże,bo to co teorii a co w praktyce to dwie różne rzeczy. Tak samo w karcie się zaznaczy coś co się chce ,a czasem wyjdzie inaczej.

Podziwiam Cię Mazia, że przy skurczach dałaś radę zejść z łóżka i iść pod prysznic, ja przy porodzie leżałam na łóżku i darłam się na cały odd, a pod koniec to już soczyste wiązanki leciały z tego bólu... pomimo  znieczulenia i niemocy, że nie dam rady urodzić własnego dziecka. 

 

2024-04-03 16:16

Ahh przypomniało mi się jak w pewnym momencie wytężyłam wzrok i przestałam przeć mówiąc, że chyba kupkę robię (takie uczucie bylo) a lekarka mi mowi ,że to już główka wychodzi :)