Ciężarne a pierwszeństwo w kolejkach

Taaak patrzą zawsze „krzywo” ale zaczęłam chodzić do laboratorium gdzie pobiera się numerek i jest specjalna zakładka dla kobiet w ciąży, wtedy nie muszę się nikomu tłumaczyć. A ogólnie w kolejkach czy zwalnianie mi miejsca do siedzenia to jak te staruszki zaczynają się produkować, że jej starość jest gorsza i że nie powinno być żadnych ulg dla ciężarnych to odpowiadam na to że dla starszych osób też nie powinno. Jak mówią że ciąża to nie choroba to odpowiadam że starość też nie. I nie wiedzą co powiedzieć i mam spokój �

Oj tak hahaah

niby tak kazdemu sie spieszy;) o ile nie spotka znajomego pod sklepem;) wtedy te wszystkie sprawy cito sa jak by na drugim miejscu;D

Problem w tym że często jest tak, że każdy uważa że ma prawo bo jeden się spieszy do pracy a np w ciąży jest na L4, jeden jest starszy i źle się czuje a inny spieszy się po dziecko do przedszkola. 

Pewno,że idzie się przyzwyczaić,  jakdo większości rzeczy , z tym  ,że czas ciąży rządzi się swoimi prawami :) ale nie każdy jest pod tym względem empatyczny

idzie się przyzwyczaić do tego, nieraz wolę poczekać w kolejce niż słuchać później głupich komentarz zwłaszcza ludzi starszych, podobnie jest w sklepach nawet stojąc w kasie z pierwszeństwem dla ciężarnych 

to wszystko jak się trafi , jedni będą marudzić, a inni nie. Najczęsciej marudzą kobiety i starsze osoby, oni mają zawsze ze wszystkim problem 

Ja raczej jakby miała pewność że ktoś jest w ciąży to bym przepuścił oczywiście czasami miałam taką sytuację że ktoś wydawał mi się z brzuszkiem ale to był na tyle mały brzuch że po prostu bałam się zaryzykować że kogoś uraze  . Mnie rzadko ktoś wpuszczał gdziekolwiek i jakoś się tak do tego chyba przyzwyczaiłam