Kryzys laktacyjny – czym jest i jak sobie z nim poradzić

25.5.2018

Konsultacja merytoryczna: dr Agata Serwatowska - Bargieł, międzynarodowy konsultant laktacyjny (IBCLC), neonatolog

some desc

Kryzys laktacyjny – czym jest i jak sobie z nim poradzić

Kryzysem laktacyjnym nazywa się taki moment w procesie karmienia piersią, gdy nagle mleka robi się jakby mniej, dziecko wydaje się nienajedzone i z reguły zaburzony zostaje cały rytm, który udało się wcześniej wypracować. Nie dzieje się tak bez przyczyny. Zapotrzebowanie dziecka na pokarm nie jest stałe, zmienia się z czasem bo dziecko rośnie. Zmienia się jednak nie tylko ilość pokarmu, ale także jego skład, który dostosowuje się do potrzeb rozwijającego się organizmu.

Pamiętaj! Przystawianie dziecka do piersi stymuluje przysadkę mózgową, która odpowiada za produkcję odpowiedniej ilości pokarmu o określonym składzie.

Kryzys laktacyjny – kiedy występuje

Kryzysów w procesie karmienia naturalnego może być kilka. Najczęściej pojawiają się w 3. oraz 6. tygodniu życia dziecka, później na przełomie 3. i 4. miesiąca i mają związek ze skokiem rozwojowym w życiu dziecka. Może być ich oczywiście więcej, mogą też wystąpić w innym czasie bo każde dziecko rozwija się w swoim własnym, indywidualnym tempie. Kryzys zwykle trwa kilka dni i bywa uciążliwy, jednak, jeśli mama rozumie jego rolę i mechanizm, to będzie w stanie go przeczekać nie wpadając w panikę.

Kryzys laktacyjny – objawy

Kryzys laktacyjny zwykle wygląda tak, że dziecko pomimo przystawiania do piersi, sprawia wrażenie głodnego. Często opróżnia obie piersi i nadal domaga się jedzenia. Stąd tylko krok do frustracji u mamy i prób dokarmiania dziecka mieszanką, bo wydaje się jej, że ma za mało pokarmu, traci go albo jest on niezbyt treściwy. W takich momentach mamy często zniechęcają się do karmienia naturalnego i rezygnują z niego na rzecz butelki.

Kryzys laktacyjny – jak sobie radzić

Bardzo ważne jest, by nie poddawać się przy pierwszych oznakach kryzysu. Mamom często wydaje się, że skoro dziecko jest „wiecznie” głodne to muszą zacząć je dokarmiać. To może być szybka droga do zaprzestania karmienia naturalnego w ogóle. Laktacja nie będzie miała szansy dostosować się do naturalnych potrzeb dziecka.

Zasady radzenia sobie w przypadku kryzysu laktacyjnego:

  • Przystawiaj dziecko, jak naczęściej. Będziesz miała wrażenie, jak z początków karmienia, że dziecko bez przerwy jest przy piersi. Ten stan nie potrwa jednak długo. Po 2-3 dobach Twój organizm rozpozna potrzeby dziecka i laktacja ustawi się na odpowiednum poziomie.

  • Nie zaniedbuj nocnych karmień. W nocy w mleku jest największe stężenie prolaktyny i wtedy najsilniej pobudzony zostaje proces produkcji pokarmu.

  • Podczas karmień podawaj obie piersi, nie zrażaj się, że wydają Ci się puste i są miękkie. Jeśli wytrwasz to szybko się zmieni, pokarmu znów będzie pod dostatkiem.

  • Nie dokarmiaj. Każde podanie mieszanki i butelki powoduje mniej bodźców dla Twojej laktacji a także może doprowadzić do zniechęcenia dziecka do piersi.

  • Nie martw się. Stres hamuje laktację. Jeśli będziesz wierzyła w sukces i sens tego, co robisz, łatwiej będzie Ci przetrwać trudniejsze momenty a także wyprodukować odpowiednią ilość pokarmu.

Pamiętaj! Jeśli kryzys nie mija po 2-3 dniach, pomimo częstego przystawiania do piersi, skontaktuj się z lekarzem lub poradnią laktacyjną.

W czasie kryzysu laktacyjnego dobrze się odżywiaj i pij dużo wody. Pamiętaj, by jeść warzywa i owoce, kasze są znane ze swojej mlekopędności, ważne też byś jadła zdrowe tłuszcze (np. z orzechów, awokado, lnu, sezamu). Koniecznie pij dużo niskozmineralizowanej wody, herbatek owocowych czy ziołowych, które dzialają uspokajająco. Pamiętaj jednak, że mięta oraz szałwia hamują laktację, lepszy będzie na przykład rumianek.