Czego nie trzeba robić przy przeziębieniu dziecka?

25.5.2018

Konsultacja merytoryczna: lek. med. Danuta Chrzanowska - Liszewska, specjalista pediatrii i neonatolog

some desc

Czego nie trzeba robić przy przeziębieniu dziecka?

Jesienna aura sprzyja przeziębieniom. Dookoła nas co raz więcej zakatarzonych osób, więc nietrudno o infekcję. Nic dziwnego, że w tym czasie szczególnie bacznie przyglądasz się swojemu dziecku chcąc ustrzec je przed chorobą. Przy pierwszym kichnięciu w popłochu przeszukujesz apteczkę i podajesz maluchowi na wszelki wypadek wszystko co może podnieść jego odporność. Nie zawsze ma to jednak sens. Niektóre środki nie dość, że nie pomagają, to wręcz szkodzą.

1. Duże dawki witaminy C

Witamina C rzeczywiście podnosi odporność i pomaga w zwalczaniu infekcji. Jej suplementacja w okresie jesienno-zimowym jest niewątpliwie korzystna. Jednak często rodzice przy pierwszy objawach przeziębienia, podają ją dziecku w bardzo dużych dawkach.

Zupełnie nie jest to potrzebne. Zwiększona dawka wcale nie jest potrzebna. Nadmiar witaminy C bowiem dziecko po prostu wysiusia. Co więcej, przy długotrwałym stosowaniu dużych dawek może dojść do powstania kamieni nerkowych.

2. Podawanie wapna

Konieczność podawania doustnie wapna przy przeziębieniu to typowy przykład legendy miejskiej. Prawdopodobnie mała dawka nie zaszkodzi ale też i w niczym nie pomoże. Wobec tego, o ile lekarz wyraźnie nie zaleci inaczej, nie podawaj dziecku wapna.

3. Zbyt częste wydmuchiwanie nosa

To powszechny błąd w przypadku gdy dziecko ma katar. Tymczasem wystarczy przeczyścić nos 2 -3 razy dziennie. Zbyt częste wydmuchiwanie lub czyszczenie noska za pomocą aspiratora może prowokować błonę śluzową do nadmiernej produkcji wydzieliny. Efekt jest więc odwrotny od zamierzonego.

4. Zbijanie umiarkowanej gorączki

Podwyższona temperatura ciała u dziecka często jest powodem paniki u mam, zwłaszcza tych mniej doświadczonych. Leki przeciwgorączkowe podawane są dzieciom już przy niewielkim stanie podgorączkowym.

Tymczasem umiarkowana gorączka, do 38°C to prawidłowa reakcja obronna organizmu na atakujące go drobnoustroje chorobotwórcze. Zbijając ją pozbawiamy organizm dziecka broni do walki z chorobą.

Koniecznie skontaktuj się z lekarzem, jeśli:

  • gorączka jest bardzo wysoka (powyżej 39°C)

  • mimo obniżenia gorączki dziecko nadal jest bardzo osłabione;

  • gorączce towarzyszą silne wymioty lub biegunka;

  • gorączce towarzyszy duży niepokój i dziecko bardzo płacze;

  • gorączka wywoła drgawki.

5. Brak spacerów

Zdarza się że mamy rezygnują ze spacerów już przy pierwszych objawach przeziębienia u dziecka. Niepotrzebnie. Jeżeli dziecko ma ogólnie dobre samopoczucie i tylko katar z niewielkim kaszlem, któremu nie towarzyszy gorączka, nie ma potrzeby pozostawania w domu. Nie jest prawdą, że „wygrzanie się” spowoduje zawsze ustąpienie objawów. Wprost przeciwnie. Może się okazać, że dziecko znacznie lepiej czuje się na dworze. Świeże powietrze sprzyja obkurczaniu się błon śluzowych nosa, dzięki czemu łatwiej się oddycha i mniej kaszle.

6. Namawianie do jedzenia

Przeziębione dziecko może mieć nieco słabszy apetyt. To całkiem normalne. Nie należy na siłę zachęcać go do zjedzenia całej porcji. Jeżeli jednak maluch jest karmiony piersią, można go częściej przystawiać. Mleko mamy zawiera cenne przeciwciała pomocne w zwalczaniu infekcji.

W przypadku gdy dziecko ma gorączkę pamiętaj by podawać mu więcej niż zwykle płynów do picia.

7. Cieplejsze ubieranie dziecka

To że dziecko jest przeziębione wcale nie oznacza, że musi być ubrane w dodatkową warstwę ubrań. Dziecko przegrzeje się i spoci a to może spowodować dalsze pogorszenie stanu zdrowia. Ubieraj zatem malucha tak by odczuwał komfort termiczny.

8. Zgłaszanie się od razu do szpitala

Młodzi, niedoświadczeni, rodzice miewają tendencję do przesadnych reakcji. To całkiem zrozumiałe, bowiem nagle stali się odpowiedzialni za kruchą istotkę, którą pokochali najmocniej na świecie.

ak tylko zauważą u dziecka podwyższoną temperaturę, lub nieco luźniejszą kupkę pędzą natychmiast do szpitala. Tymczasem zgłaszanie się do szpitala z niegroźnymi objawami nie jest wskazane. Przede wszystkim narażamy w ten sposób malucha na kontakt z osobami naprawdę chorymi, co może skutkować rozwinięciem się poważniejszej infekcji. Poza tym utrudniamy dostęp do pomocy medycznej osobom bardziej potrzebującym.

Poobserwuj dziecko przez chwilę. Jeżeli gorączka jest poniżej 38°C, dziecko jest w dobrym nastroju lub spokojnie śpi, nie ma powodów do paniki. Dla pewności umów się po prostu na wizytę w przychodni, lub zamów wizytę domową.

Jak zawsze, zalecamy do zachowania zdrowego rozsądku. Strach nie jest dobrym doradcą, więc pod jego wpływem nie należy podejmować przesadnych działań. Niemniej bagatelizowanie niektórych objawów bywa groźne. Dla tego, jeśli masz choć cień wątpliwości co do stanu zdrowia dziecka i nie jesteś pewna co w danej sytuacji zrobić, skontaktuj się z lekarzem. Mając wsparcie specjalisty będziesz spokojna, że zapewniasz swojemu maleństwu właściwą opiekę.