Kiedy na nocnik

Dokładnie, każde dziecko jest inne i myślę, że każda mama sama widzi kiedy powinna zacząć odpieluchowywać, kiedy jej dziecko jest na to gotowe. Oczywiście nie mówię, żeby mieć 5 latka z pieluchą, bo wiadomo, że to już jednak przesada;).

Anabana powiem ci że jak tak  pójdzie to majówka będzie w majtkach;)hehe trzymam kciuki za młodego i za ciebie za cierpliwość;) 

No każde dziecko jest  inne,  jedno zacznie już korzystać super z nocnika jak ma 1,5 roku a drugie gdy ma 3 latka . To tak jak z raczkowaniem,  teściowa opowiadała mi o 8 miesięcznych bliźniakach jednej z mam  - jedno już raczkowało, a drugie dalej leżało,  i to pierwsze chodziło po tym leżącym także nie ma co się  ani porównywać, ani wpadać w panikę, gdy dziecko ma lekkie opóźnienie w czymś:)

najlepiej wyczuć dziecko, a jak już Ci Anabanana wytrzyma tyle w majtkach to sukces :D 

Aniss , w ogole zauwazylam ze jak moj mlody ubiera majtki to mniej sika , pielucha to wiecznie osikana, a np wczoraj na probe ubralam mu same majtki i sikal w nocnik raz po 1,5 h...

mysle ze ten moment sie zbiza wielkimi krokami , chcialam poczekac do majowski ale czuje ze zaczniemy szybciej akcje papa pieluszko :D

Trzeba wyczuć moment i patrzyć kiedy dziecko jest gotowe ;) u nas córka jedna i druga były odpieluchowanie już tak konkretnie jak miały półtora roku młodsza trochę wcześniej ale ze względu na infekcje zapalenia ucha  wszystko szlak trafił i odpuściłam, ale ona znowu sama ściągała pieluchy i je rzucała gdzie popadnie;) myślę że trzeba obserwować i to rodzice najlepiej wiedzą kiedy jest ten właściwy moment ;)

nomike mnie to przeraża bo koleżanka już 12 miesięczne dziecko na nocnik dawała. Potem, że kupy nie zrobi do pieluchy tylko do nocnika. Dziecko w tym wieku nie sygnalizuje swoich potrzeb, wiec co trzyma bo nie ma nocnika jest pielucha. Potem zaparcia bo tak przyzwyczajone ;/ z drugim dzieckiem też robi to samo , sadza i czeka. Moje by nie usiedziały, mówią że nie chcą i idą . 

Ja czekałam na odpowiedni moment i w tedy zaczynałam proces odpieluchowania. u kazdego to były dwa dni wpadek i trzeci dzień perfekcyjny :) z tym, że córka miała 19 miesięcy, a syn 27 jakoś 

Też słucham porad,ale mało z których korzystam.

Nie wpadłabym na pomysł, aby przez noc poić dziecko woda z glukozą jak to teściowa wg zaleceń robiła, mało tego- taki zapis w książeczce zdrowia narzeczony miał.

Kaszek nie podaje małej bo one tylko rozpychają żołądek i tak nawet gryczanej nie chce a mlecznych nie może.

Może jakieś warzywka w ziemię zasadzę, ale mnie nie rajcuje też grzebanie w ziemi, plewienie tego... wolę gotowy słoik kupić.  Jak będzie większa to już będę robiła przetwory, póki co jak je papki to nie będę się bawiła w żadne sadzenia,moja ciocia to kocha i ciągle mi o tym mówi, żeby coś zasadzić .