Targi dla przyszłych rodziców, targi dla dzieci

Mamaville niedawno w Katowicach było jak dobrze kojarzę. Nie jeżdżę na takie. Chociaż kiedyś mnie kusiło.

Ja raz w pierwszej ciąży byłam w Katowicach na jakiś stacjonarnych warsztatach typu dobra mama czy może nawet z tego świadoma mama. Nie pamiętam już. Trochę próbek nazbierałam, niczego nie wygrałam, a warsztaty były przeplatane, 10 minut wykładu na konkretny temat a potem z 15 reklama jakiegoś produktu, więc w sumie za dużo nie zyskałam. Wolę te online.

Blisko u nas zawsze targi ale powiem wam szczerze ze na takich targach zazwyczaj sami drodzy wystawcy

U mnie targi ślubne np to z 45min drogi od domu wiec nie tak daleko :) 

Nie No tak daleko to nie mam zamiaru się wybierać ;) szkoda by mi było czasu ;) ale jak będą gdzieś w pobliżu to się chętnie wybiorę z czystej ciekawości jak to wyglada. Kiedyś widziałam takie targi u nas na slasku , ale jakoś mnie nie interesowały. 

Ja też zawsze odpuszczam jak gdzieś dalej trzeba dojechać :)

Doris ja mam trochę tak samo. Jechać 100km a potem szukać jeszcze miejsca parkingowe, ciasno, tłoczno. Jakoś nie bardzo mi się chce

Ja przed urodzeniem syna jak się trafiała taka okazja to uczestniczyłam w targach - albo z racji pracy zawodowej jako wystawca albo jako uczestnik. Była to fajna okazja, aby poznać nowe firmy, połapać różne kontakty czy poznać fajne produkty. Teraz już odpuszczam takie akcje - trochę z braku czasu a trochę z lenistwa - jak mam dojechać 50 czy 100 km na targi i stracić na nie pół dnia, albo nawet cały dzień to jakoś ciężko mi się zmobilizować i wolę ten czas spędzić z synem. 

Ja bym mogła się wybrać przed porodem, zobaczyc jak to wyglada ;)