Najpiękniejsze momenty podczas ciąży

Jestem w 35tc i wciąż w to nie wierzę 🙈 

Nawet nie mogę sobie przypomnieć momentu w ktorym robilam test. Pamiętam tyle że rozmawialam z teściami i się śmiali że nasza kolej na bobasa, zrobiłam test i były dwie kreski. Żadnych szczegółów ani nic kompletnie nie pamiętam 

Na ten moment mam dwie takie chwile, które z jednej strony mnie bawią, a z drugiej są mega wzruszające.

Pierwsza to dwie kreski na teście ciążowym. Test kupiony na wakacjach w Grecji za 13 euro (do teraz nie mogę przeżyć tej ceny :D ). Druga to pierwsze kopniaki, które najpierw odczytywałam jako problemy z jelitami ;) 

Dwa najpiękniejsze momenty: 2.kreski na teście ciążowym (chociaż 2.5 tygodnia wcześniej na wizycie u gin dostałam do zrozumienia ze z ciąża może być ciężko) I oczywiście USG podczas ktorego usłyszałam bicie serduszka ❤️ 

Mnie ciąża nie oszczędzała. I dużym zaskoczeniem było to jak bardzo można spuchnąć ! W szpitalu jak już leżałam przed porodem to puchnelem i puchnęlam w oczach.  Pobrania krwi było problemem czy założenie wenflonu.

Też się martwiłam jak sobie poradzę z taką małą, kruchą istotką. Na szczęście nie było tak źle, chociaż na początku robiłam wiele błędów pielęgnacyjnych.

Najpiękniejszy moment to ten, w którym zobaczyłam jak się rusza na USG poczułam wtedy że to naprawdę się dzieje. później przyszły zmartwienia jak sobie poradzić z tym małym człowiekiem, aż do momentu kiedy pierwszy raz poczułam ją na swoich piersiach i usłyszałam jej płacz �

To moja pierwsza ciąża i już od początku wszystko było dla mnie ogromnym szczęściem. Początkowo robienie testów i czekanie na te dwie kreski. A gdy się już pojawiły - radość, łzy szczęścia. Pierwsze USG, zobaczenie tego malutkiego człowieka i ogromna wdzięczność że wszystko rozwija się prawidłowo. 

Najbardziej zaskoczyła mnie reakcja męża gdy pierwszy raz dotknął brzucha i poczuł kopniaka - przestraszył się:) . Teraz nie mogę przestać patrzeć jak przytula się do brzuszka, rozmawia z nasym synem i całuje go. 

Nie możemy się doczekać marca aż wreszcie Go zobaczymy i przytulimy. ❤️

do mnie zaraz docierało jak widziałam dwie kreski :d ja juz się czułam mamą, a jak zobaczyłam dzieci na USG to już w ogóle czułam to :)) maż dopiero wszystko czuł jak zobaczył dziecko na żywo. Zresztą to naukowo udowodnione, że mężczyzna dopiero jak zoczy, poczuje czuje sie ojcem, a kobieta już mając dziecko w brzuszku czuję się mamą :)

Najbardziej wyjątkowe dla mnie było poczuć pierwsze ruchu. Chyba właśnie wtedy dotarło do mnie, że pod moim sercem jest moje dzieciątko. Chociaż czasami jeszcze nie umiem uwierzyć, że to się dzieje i że na dniach będziemy już razem. �