Najpiękniejsze momenty podczas ciąży

To prawda, troska bliskich była niezwykle miła. Aż nie mogłam przywyknąć do tych ciągłych pytań jak się czuję ❤️

Oj to  też:) słyszałam nie myj okien, nie dźwigaj,  nie sprzataj  taaaaaak samo się wszystko zrobi  a ja  mam pachnieć.... hehe w sumie mogłam zaproponować, żeby  mnie wyręczali skoro ciągle o zakazach słyszałam  ;) 

Zdjęć 3D,  4 D nie robiliśmy, jakoś nie żałuję ,mam za to po narodzinach calą masę :) 

Ja najmilej z okresu ciąży wspominam to, jak mili i serdeczni byli dla mnie członkowie rodziny i bliskie mi osoby. To był magiczny czas, w którym czułam się wyjątkowo zaopiekowana i otrzymywałam ogrom serdeczności :)

Buźka w 3d to rzeczywiście był wyjątkowy moment i duże zaskoczenie, bo już wtedy było widać jak bardzo dziecko jest podobne do tatusia :D

O tak, bicie serduszka i pierwsze zobaczenie buźki na usg 3D :).

Dwie pierwsze kreski- magia,  bicie serduszka -magia, maślane oczy, gdy narzeczonemu po wcześniejszej kłótni _magia ♡

Nudności nie miałam  , wszędzie chodziłam,  do kina, teatru, w miasto,  po sklepach, robiłam wszystko:) czasem mnie spanie łamało, to musiałam się kimnąć.

To ja dobrze czułam się do końca ciąży. Drzemki też były. Potem jak już nie mogłam sobie na drzemkę pozwolić to mi ich mega brakowało tak się człowiek przyzwyczaić potrafi

Zobaczenie serduszka, usłyszenie serduszka, pierwszy kopniak. Teraz jestem w drugiej ciąży i widziałam serduszko a na resztę cudownych przeżyć dopiero czekam