Wzmacniamy odporność dziecka po antybiotykach

25.5.2018

Konsultacja merytoryczna: lek. med. Danuta Chrzanowska - Liszewska, specjalista pediatrii i neonatolog

some desc

Wzmacniamy odporność dziecka po antybiotykach

Antybiotyk oprócz pożądanego działania – eliminacji chorobowych drobnoustrojów może mieć także niestety wiele niepożądanych konsekwencji. Mogą zdarzyć się skutki uboczne przyjmowania leku w postaci m.in. biegunki poantybiotykowej. Leczące substancje czynne nie odróżniają dobrych i złych bakterii - oprócz tych chorobotwórczych degradują także pożądaną florę w jelitach.

Po antybiotykoterapii siły organizmu naszego dziecka są nadwyrężone podwójnie: przez infekcję i antybiotyk. Jego ogólna kondycja jest obniżona, a tym samym osłabiona zostaje odporność. Dlatego niezmiernie ważne jest, by ostatniej dawki antybiotyku nie traktować jako końca postępowania leczniczego. Gorąco przed tym przestrzegamy, tym bardziej, że objawy choroby zazwyczaj ustępują po kilku dawkach antybiotyku i dziecko po jego skończeniu wygląda na całkowicie wyleczone.

Podpowiadamy, jak zadbać o maluszka, by pomóc jego organizmowi powrócić do sił i pełni odporności.

Czas na regenerację

Na wszystko potrzeby jest czas. Także na regenerację organizmu. Po poważnej, wymagającej podania antybiotyku chorobie, przy nadwyrężonych siłach organizmu, bardzo łatwo o następną infekcję, która może przebiegać ciężej i trwać dłużej. Dlatego nie należy tuż po skończeniu antybiotyku wracać do normalnego życia i codziennych aktywności.

Rzeczywiście, dla wielu rodziców może być to kłopotem, bo przecież zwolnienie lekarskie na dziecko nie obejmuje okresu jego rekonwalescencji. Jednak dobrze byłoby, by malec po antybiotykoterapii jeszcze przez co najmniej tydzień (optymalnie dwa) pozostawał w stosunkowo bezpiecznym środowisku domowym. Nie należy posyłać go do żłobka, przedszkola czy szkoły, gdzie w kontakcie z innymi dziećmi będzie narażony na bakterie i wirusy.

Sen i spokój

Pozwól małemu rekonwalescentowi na wyhamowanie aktywności. Jeśli ma ochotę dłużej pospać lub na drzemkę w dzień, to prawdopodobnie tego właśnie potrzebuje jego organizm. Niech następne dni płyną sobie spokojnie, w rytmie potrzeb dziecka. Nie planuj wypraw do centrum handlowego, odwiedzin znajomych, czy poznania nowego placu zabaw z mnóstwem atrakcji. Na wszystko przyjdzie czas trochę później.

Świeże powietrze

Jeśli tylko pozwala na to pogoda, wychodźcie na codzienne spacery. Świeże powietrze działa stymulująco na układ odpornościowy oraz jest sprzymierzeńcem odzyskania sił przez organizm, który dotleniony pracuje efektywniej.

Pamiętaj przy tym, żeby w czasie tych spacerów unikać skupisk dzieci i ludzi. Omijajcie z daleka place zabaw i duże sklepy. Nie pozwól maluszkowi szaleć, nie wskazane jest bieganie, jazda na rowerze. Ubierz go odpowiednio do pogody, tak by się nie przegrzał i nie spocił.

Nuda? Niekoniecznie. Możecie pozbierać jesienne liście, popodglądać maszyny na pobliskiej budowie, pójść do zoo (w dzień powszedni, by uniknąć tłumów) lub pokarmić kaczki w stawie.

Pamiętaj także o częstym wietrzeniu mieszkania i nawilżaniu powietrza w nocy, szczególnie w okresie grzewczym. Suche powietrze wysusza śluzówki w nosie i gardle, przez co zarazki mogą łatwiej dostać się do organizmu.

Odbudowa flory bakteryjnej

Jak już wspomnieliśmy, antybiotyk to broń niedoskonała. Niszczy nie tylko chorobotwórcze drobnoustroje ale też te pożyteczne, zamieszkujące w jelitach. Ich zadaniem jest wspomaganie trawienia, utrzymywanie równowagi kwasowo-zasadowej, ułatwianie wchłaniania niektórych składników odżywczych, wytwarzanie witamin, m.in. z grupy B.

Przy niewystarczającej ilości pozytywnych bakterii flory jelitowej mogą pojawić się biegunki, zaparcia, łatwiej o grzybice w jamie ustnej czy strefie intymnej. Dlatego w czasie antybiotykoterapii nieodzowny jest probiotyk – kupowany w aptece, dobrany do wieku dziecka. Należy utrzymać jego podawanie przez co najmniej dwa tygodnie po skończeniu antybiotyku.

Więcej na temat probiotyków – na co zwrócić uwagę, kupując preparat w aptece, jakie pokarmy stanowią ich naturalne źródło. 

W diecie dziecka po chorobie…postaw na jakość a nie ilość. W tym okresie szczególnie zadbaj o to, by do przygotowania posiłków wykorzystywać produkty świeże, najwyższej jakości. Pamiętaj o właściwej obróbce termicznej, tak by nie straciły swoich właściwości. Używaj ziół. Zrezygnuj z podawania dziecku słodyczy.

Odżywienie organizmu

W czasie choroby organizm mobilizował siły, zużywając przy tym zasoby, które teraz trzeba uzupełnić.

Warto zadbać o to, by poprzez dietę dostarczyć rekonwalescentowi:

białko – doskonałym jego źródłem są jaja na miękko, ryby, chude mięso, nabiał – szczególnie w postaci kefiru, kwaśnego mleka (sery żółte są ciężkostrawne, więc lepiej ich unikać).

witaminy z grupy B – polecamy pełnoziarniste kasze, zboża, pestki słonecznika, orzechy, mięso.

prowitamina A (beta-karoten) – znajdziemy ją w warzywach (warto wiedzieć, że te zielone zawierają więcej prowitaminy A niż żółte i czerwone) oraz w owocach: brzoskwiniach, morelach, awokado.

witamina C – podobnie jak wyżej polecamy warzywa i owoce. Bogate w witaminę C są: papryka, natka pietruszki, cebula, kapusta, kiwi, maliny, porzeczki, owoce cytrusowe.

kwasy omega 3 - bogatym źródłem tych kwasów są ryby morskie, dla dzieci szczególnie polecamy łososia, poza tym kwasy obecne są w wyciskanych na zimno olejach, pestkach i orzechach.

cynk – znajduje się w produktach pochodzenia zwierzęcego: mięsie, jajach, wątrobie, rybach, a także w cebuli, czosnku, pestkach dyni, słonecznika, otrębach i kiełkach pszennych.

żelazo – najłatwiej przyswajalne przez organizm żelazo hemowe znajdziemy w mięsie, szczególnie wołowinie. Bogatym źródłem żelaza są także natka pietruszki, brokuły, buraki, rośliny strączkowe, banany, mango. Stopień wchłaniania żelaza niehemowego poprawia dostarczenie witaminy C.

naturalne probiotyki– mleko mamy, jogurt naturalny, kefir oraz kiszonki.

Wsparcie z apteki

Oprócz podawania wspomnianych wyżej probiotyków warto pomyśleć o suplementach diety wspomagających odporność. W aptece znajdziesz syropy z wyciągiem z jeżówki, aloesu, malin, preparaty witaminowe, tran. Jednak nie wybieraj sama, porozmawiaj o tym z pediatrą dziecka.