Ach lato! Długie dni, piękna pogoda, słońce dodające optymizmu i energii. Wykorzystaj ten czas dla zdrowia swojego maluszka. Podpowiemy Ci, co zrobić, by wspomóc odporność dziecka latem.
Konsultacja merytoryczna: lek. med. Danuta Chrzanowska - Liszewska, specjalista pediatrii i neonatolog
Wykorzystaj tę porę roku i codziennie wychodź z dzieckiem na spacery. Niech zachmurzenie czy drobny deszcz Was nie zatrzyma.
Oczywiście na każdy spacer trzeba się odpowiednio przygotować i od pogody właśnie uzależnić ekwipunek oraz porę spaceru.
W czasie upałów nie zapomnij o ochronie skóry przed promieniami UVA, o nakryciu głowy oraz o wodzie do picia. Trzymajcie się zacienionych miejsc i zrezygnujcie w wyjścia w południe, gdy słońce świeci najmocniej.
W czasie niewielkiego deszczu ubierz dziecko w kurtkę przeciwdeszczową z oddychającego materiału i kalosze. Pozwól mu chodzić po kałużach – to ogromna frajda :) Pilnuj jednak, by rozchlapywana woda nie dostała się do środka buta. Jeśli tak się stanie, wróćcie do domu, osusz dziecku stópki, włóż ciepłe skarpety. Po takim spacerze dobrze jest zaserwować ciepłą herbatę.
Lato jest doskonałą porą roku na aktywność fizyczną na świeżym powietrzu. W czasie ruchu organizm pobiera więcej tlenu, kości i mięśnie wzmacniają się, dziecko w naturalny sposób ćwiczy równowagę i koordynację.
Dlatego zadbaj o to, by Twój maluch aktywnie spędzał czas. Rower, hulajnoga, gra w piłkę, podskoki, plac zabaw – tak niewiele trzeba, by Twoje dziecko miało codzienny doskonały trening.
Jesteście na podwórku przy domu lub na zadbanym placu zabaw i masz pewność, że teren ten jest czysty i bezpieczny, że nie ma tam pozostawionych szkieł, drutów, ostrych kamieni, etc. Pozwól dziecku biegać boso. Ten element hartowania odporności dziecka jest nie tylko wielką frajdą ale także doskonale wpłynie na zdrowie małej stópki.
Hmm, a może na dobry początek letniego dnia spacer po porannej rosie i po powrocie do domu śniadanie na ciepło?
Pamiętaj!
Zimne dłonie i stopy nie są wyznacznikiem tego, że dziecko zmarzło. Aby określić ciepłotę ciała dziecka dotknij jego karku – nie powinien być ani wychłodzony ani wilgotny.
Niestety to chyba najczęstszy błąd popełniany przez opiekunów letnią porą. Jest to o tyle trudne do zmiany, że robione w dobrej wierze i z troskliwości – żeby dziecku było ciepło.
Tylko że przegrzane dziecko odczuwa dyskomfort. Poci się, ciało i ubranie stają się wilgotne. Taka sytuacja jest niebezpieczna. Teraz wystarczy zimny wiatr czy rozebranie dziecka na dworze, a prawdopodobieństwo wyziębienia organizmu wzrasta. Natomiast wyziębiony organizm jest mniej odporny na rozwój chorobotwórczych drobnoustrojów.
O wiele zdrowsze jest oswojenie organizmu dziecka z chłodem. Tak zahartowany maluch lepiej będzie sobie radził z niskimi temperaturami i zmianami pogody, a przez to prawdopodobnie mniej chorował.
Polecamy ubieranie dziecka na cebulkę. Przy czym warstwy wierzchnie (polar, kurtkę) weź ze sobą i załóż, gdy uznasz, że jest taka potrzeba – to lepsze niż rozbieranie na dworze zgrzanego już dziecka.
Spacer z dzieckiem w czasie jego choroby za każdym razem trzeba uzależnić od stanu dziecka oraz pogody. W czasie wizyty u lekarza nie zapomnij zapytać, czy aktywność ta jest wskazana czy odradzana.
Na pewno pozostań w domu jeśli:
nie jesteś pewna co dolega dziecku a jesteście przed wizytą u lekarza,
dziecko gorączkuje,
ma infekcję układu pokarmowego objawiającą się wymiotami, biegunką,
malec cierpi na chorobę zakaźną,
na dworze wieje silny wiatr lub pada deszcz.
Czasami spacer może przynieść ukojenie. Na przykład przy katarze niższa temperatura obkurcza naczynka krwionośne, zmniejszając obrzęk śluzówki nosa i ułatwiając oddychanie. Przy infekcjach górnych dróg oddechowych dobroczynne może być powietrze po deszczu, które doskonale je nawilży.
Oczywiście, spacer w czasie choroby dziecka różni się od tego na co dzień. Gdy wchodzisz na dwór z chorym dzieckiem:
nie przedłużaj czasu spaceru;
zaproponuj wózek lub spacerowe tempo – ważne, by malec się nie zgrzał i nie spocił,
unikajcie skupisk dzieci – z dwóch powodów: żeby nie pozarażać innych, a także żeby samemu się niczym nie zarazić, bo w czasie infekcji i po niej organizm jest osłabiony.
Najbardziej optymalnie jest, jeśli chodzi o wspomożenie układu odpornościowego, zabranie dziecka na długi wakacyjny wyjazd w odmienny region kraju, niż ten, w którym przebywa na co dzień. Jeśli mieszkacie na Pomorzu czy Mazurach - wybierzcie się w góry, jeśli na nizinach lub w górach, polecamy morze, także ze względu na obecność jodu.
Taka zmiana klimatu – inne ciśnienie, wilgotność powietrza, temperatura – jest dla organizmu pewnym wyzwaniem, z którym musi sobie poradzić i jednocześnie „ćwiczy” mobilizację układu odpornościowego. Wiąże się to z dwoma ważnymi kwestiami:
w nowym miejscu malec potrzebuje kilku dni spokojnej aklimatyzacji - w okresie adaptacyjnym jego organizm może być nieco osłabiony, dlatego nie planuj intensywnych zajęć, wzmożonego wysiłku, czy całodniowego zwiedzania.
w związku z okresem adaptacji, aby dziecko maksymalnie zyskało na wyjeździe i przebywaniu w odmiennym klimacie, pobyt ten powinien trwać nie krócej niż 2 - 3 tygodnie.
Jeśli już wróciliście z dłuższych wakacji lub nie możecie sobie pozwolić na wyjazd, wykorzystaj piękną pogodę do jednodniowych wypadów. Kiedy to tylko możliwe organizuj wycieczki do lasu, nad wodę, gdzieś za miasto.
Szczególnie polecamy spacery po lesie. W ciepłe dni sosny, świerki wydzielają olejki eteryczne, które oczyszczają drogi oddechowe.
A przy okazji pięknych i zdrowych okoliczności przyrody pobawcie się oddychaniem. Zaproponuj dziecku głębokie wciąganie powietrza – wdech przez nos, przytrzymanie powietrza i wypuszczenie go ustami. Warto pamiętać, że po każdy powrocie do domu należy maluchowi dokładnie umyć ręce.
Nie możemy nie wspomnieć o jeszcze jednym ważnym elemencie wspomagania odporności latem – o odpowiedniej diecie.
Skorzystajcie z dobrodziejstw tej pory roku. Podawaj dziecku codziennie świeże, surowe owoce i warzywa. Wyciskaj i serwuj mu domowe soki.
Może, przy tak wspaniałej alternatywie warto pomyśleć o zdrowych modyfikacjach codziennego menu. Lato to doskonały czas, by zrezygnować ze słodyczy i ograniczyć ilość mięsa w diecie dziecka.
Radzimy, o co zadbać, by podróżowanie z maluchem niczym Was nie zaskoczyło i stało się źródłem rodzinnej przyjemności.
Słońce, zabawy na świeżym powietrzu, wysokie temperatury, ugryzienia owadów mogą stanowić dla dzieci realne zagrożenie. Wprowadź w życie zasady z artykułu, a lato będzie bezpieczne!
Delikatna i wrażliwa skóra niemowląt wymaga odpowiedniej pielęgnacji i ochrony - wymaga odpowiednich kosmetyków. Na co zwrócić uwagę przy ich wyborze podpowiada dr nauk biochemicznych Monika Pasikowska.
Oparzenie, drzazga, ukąszenie kleszcza - podpowiadamy, co robić w nagłych przypadkach drobnych i poważniejszych urazów, a także, kiedy niezbędna jest interwencja lekarza.
Odparzenia pupy u niemowlaków zdarzają się często i mają różne przyczyny. Podajemy sposoby, jak sobie z tym poradzić.
całe dzieciństwo u dziadków na wsi przebiegałam boso - koocham to uczucie kiedy moja stopa dotyka trwy, błota, lubie nawet szyszki i kamyki. Niestety dzieki temu mam dośc mocne i twarde podeszwy stóp, ale coś za coś :)
Gwałtowne zmiany temperatury są najgorsze. Wystarczy w te upały posiedzieć w klimatyzowanym pomieszczeniu, potem wyjść na zewnątrz i przynajmniej w moim przypadku przeziębienie gotowe, a co mówiąc u dzieci.
A. Zazulak tak ciemiączko, które się zapada może świadczyć o odwodnieniu.