Samoodstawienie, czyli kiedy dziecko samo rezygnuje z piersi 

18.3.2025

Konsultacja merytoryczna: lek. Alicja Kołodziejczyk-Nowotarska , Certyfikowany Doradca Laktacyjny (CDL), neonatolog 

some desc

Samoodstawienie, czyli kiedy dziecko samo rezygnuje z piersi

Czym jest samoodstawienie

O samoodstawieniu mówimy wtedy, kiedy dziecko samo rezygnuje z piersi. Jest to związane z umiejętnością zaspokojenia potrzeb żywieniowych oraz emocjonalnych w sposób, który eliminuje potrzebę karmienia piersią. Dziecko samo dyktuje potrzeby, a rytm karmień zmienia się aż do naturalnego samoodstawienia.

Kiedy dochodzi do samoodstawienia

Zwykle dzieci same rezygnują z karmienia piersią między 2 a 4 rokiem życia. Rzadziej zanim skończą 2 lata. Do samoodstawienia nie dochodzi u dzieci poniżej roku. Jeśli maluch nie skończył 18 miesięcy i nie chce ssać powodem może być:

  • ząbkowanie;

  • zapalenie ucha;

  • pleśniawki;

  • przeżywanie niepokoju związanego ze skokiem rozwojowym;

  • nauka raczkowania i brak czasu na jedzenie;

  • intensywne, za szybkie rozszerzanie diety;

  • podanie butelki;

  • zmiana smaku mleka wywołana np. zajściem mamy w ciążę.

Proces samoodstawienia

Dziecko rezygnuje z karmienia piersią stopniowo. Jest to proces związany z rozwojem malca. Niemowlę karmione na żądanie, szczególnie na początku drogi mlecznej je często, około kilkunastu razy na dobę. Starsze dziecko, które oprócz mleka dostaje stałe pokarmy coraz rzadziej ssie pierś. W rezultacie „zgłasza” się na pojedyncze karmienia, zwykle najdłużej zachowując potrzebę wieczornego ssania. Z czasem znika potrzeba ssania piersi również przed snem. Dla malca bardziej atrakcyjne stanie się czytanie przez mamę bajki na dobranoc i zamiast upominać się o pierś, pokaże lub poprosi o ulubioną książeczkę.

Gotowość do „porzucenia” piersi przychodzi stopniowo. Aby proces przebiegał naturalnie nie odmawiaj piersi, kiedy dziecko się o nią dopomina. Chyba, że sytuacja tego wymaga jak w przypadku problemów przy rozszerzaniu diety. Jednocześnie sama nie proponuj maluchowi karmienia. Bawiący się maluch nie potrzebuje rozrywki w postaci ssania piersi.

Dziecko, które rezygnuje z karmienia piersią, w dalszym ciągu potrzebuje bliskości fizycznej i emocjonalnej. Maluch musi wiedzieć, że może na Ciebie liczyć. Pieszczoty, przytulanki, czy wspólna zabawa to dobry sposób na utrzymanie więzi i zaspokojenie potrzeby poczucia bezpieczeństwa.

Korzyści z samoodstawienia

Zwykle na zakończenie karmienia piersią wpływają czynniki zewnętrzne. Mama wraca do pracy, jest w kolejnej ciąży, zmusza ją do tego choroba. Jeśli brakuje czynników obiektywnych, a Ty nie jesteś zmęczona, nie widzisz nic złego w długim karmieniu piersią, a decyzja o odstawieniu jest dla Ciebie zbyt trudna, pozwól zdecydować dziecku. Może to być optymalna metoda zakończenia przygody z karmieniem i dla Ciebie i malucha.

Dziecko, które samo rezygnuje ze ssania piersi ma większe poczucie kontroli. Naturalny przebieg karmienia zabezpiecza malucha w czynniki immunologiczne, zawarte w mleku na czas kontynuowania karmienia. Może wpłynąć również na późniejszy rozwój odporności.

Jeśli odstawienie od piersi następuje stopniowo, również Ty na tym skorzystasz. Miarowy spadek hormonów łagodzi uczucie przygnębienia i zapobiega huśtawce nastrojów. Poziom hormonów reguluje się powoli, a proces laktacji zostaje zatrzymany w naturalny sposób. Stopniowe odstawianie nie powoduje zastoju czy zapalenia piersi, a ilości mleka produkowane są w proporcjach odpowiadających zmniejszającym się potrzebom.