Większość osób zgodzi się z twierdzeniem, że zanim dziecko osiągnie wiek przedszkolny, najlepiej będzie mu w domu z mamą i tatą. Nie każdy rodzic jednak może i chce czekać trzy lata na moment powrotu do pracy. Komu wtedy powierzyć opiekę nad dzieckiem? Poznaj wady i zalety trzech form opieki.
Konsultacja merytoryczna: Marta Cholewińska-Dacka, psycholog
Młode kobiety nie mają łatwo na rynku na pracy. Nie są chętnie zatrudniane, pracodawcy często obawiają się, że stracą pracownika na rzecz macierzyństwa. Mamy maluchów wiedzą, że im szybciej wrócą po porodzie do pracy tym lepiej - każda dłuższa nieobecność stanowi zagrożenie dla ich zatrudnienia. Nie bez znaczenia jest też czynnik czysto materialny, często jedna pensja w rodzinie to za mało. Rodzice stają więc przed bolesną i trudną decyzją o zostawieniu dziecka na większość dnia pod czyjąś opieką.
Trzema najbardziej rozpowszechnionymi formami opieki nad dzieckiem, zanim stanie się przedszkolakiem, są: żłobek, opiekunka lub ktoś z bliskiej rodziny, najczęściej są to dziadkowie.
Przed podjęciem decyzji warto przemyśleć wszystkie za i przeciw, gdyż każda z tych propozycji ma swoją specyfikę.
Jeśli pieniądze nie są w danej rodzinie problemem, to ten temat można pominąć. Jeśli jednak ledwo wiążecie koniec z końcem, to jest to jeden z ważnych elementów do przemyślenia.
Najdroższą formą opieki nad dzieckiem będzie na pewno opiekunka. Pensja opiekunki zależy od wielu czynników: godzin pracy, średnich zarobków w danym miejscu kraju, zadowolenia z jej pracy, doświadczenia. Stawka może się wahać od 10 do 20 zł za godzinę.
Średnim kosztem będzie żłobek. Trzeba się liczyć z wydatkiem rzędu kilkuset złotych miesięcznie.
Z dziadkami sprawa jest zupełnie indywidualna. Do niedawna raczej nie do pomyślenia było płacić babci za opiekę nad wnukami. Teraz wszystko zależy od umowy między dziadkami a rodzicami dziecka. Czasem rodzice dziecka lepiej czują się mogąc odwdzięczyć się finansowo za pomoc lub też chcą pozostać „panami sytuacji”. Dzięki temu, że płacą, mogą również wymagać. Najczęściej jednak pomoc dziadków nie kosztuje nic i między innymi dlatego jest chętnie przez rodziny wybierana.
Wymagania finansowe
Najlepiej od razu uzgodnić kwotę wynagrodzenia i zakres obowiązków (dodatkowe gotowanie czy zakupy) bo być może Wasze oczekiwania zbyt się różnią, by dalsza rozmowa miała w ogóle sens.
Referencje
Jeśli wcześniej zajmowała się dziećmi nie powinno to stanowić problemu.
Styl życia
Warto zapytać kandydatkę, co lubi robić, jak spędza czas, czy sama ma dzieci. Mówiąc o sobie powie wiele o tym, co może zaproponować, zajmując się dzieckiem. Na pewno chcielibyście, by dziecko dużo czasu spędzało na świeżym powietrzu, by niania mu czytała, śpiewała i „rozmawiała” z nim. Jeśli jej ulubioną rozrywką jest oglądanie telewizji to raczej źle wróży.
Bezpieczeństwo
Zapytajcie, czy zna podstawowe zasady pierwszej pomocy, co zrobi w razie zakrztuszenia się dziecka czy oparzenia.
Wychowanie i dyscyplina
Porozmawiajcie na temat jej metod wychowawczych. Jak się zachowa, gdy dziecko odmówi jedzenia, nie będzie chciało spać, zabierze innemu łopatkę w piaskownicy. Zastanówcie się, czy jej metody przystają do Waszych przekonań.
Spędzanie czasu
Poproście, by opisała przykładowy dzień spędzony z Waszym dzieckiem. To pozwoli się Wam zorientować ile wie o dzieciach ale także rozeznać się w jej pomyśle na pracę.
Bądźcie wyrozumiali
Każda rozmowa o pracę to wielki stres, osoba, która może słabo radzić sobie w takiej rozmowie, przy dziecku może okazać się nianią idealną. Warto by dziecko było w pobliżu, obserwujcie jej reakcje i zainteresowanie nim.
Nie każda z tym form opieki jest łatwo dostępna. Przyczyny mogą być różne.
Żłobek ma ograniczoną ilość miejsc. Może się więc zdarzyć, że nasze dziecko nie zostanie do niego przyjęte.
Kłopot z dostępnością opieki dziadków może być skrajnie różny. Nie każda osoba w starszym wieku jest w odpowiedniej formie, by kilka godzin dziennie radzić sobie z małym dzieckiem. Z drugiej strony bardzo często dziadkowie wciąż są czynnymi zawodowo ludźmi, mają swoje sprawy, chętnie zaopiekują się wnukami w sobotę ale niekoniecznie na co dzień. I jeszcze jedno: dziadkowie mogą mieszkać w innymi końcu kraju a nawet świata i dlatego nie mogą nam pomóc, choćby chcieli.
Niania jest stosunkowo łatwo dostępną formą opieki szczególnie w większych ośrodkach miejskich. Funkcjonują w nich nawet agencje dla niań i opiekunek, które pomogą w doborze odpowiedniej osoby.
Zupełnie malutkie dziecko do żłobka się nie nadaje. Wiele zależy też od charakteru i usposobienia malucha.
Im mniejsze dziecko tym bardziej potrzebuje bliskiego, czułego kontaktu z jedną osobą, która poświęci mu całą swoją uwagę. Dlatego instytucja typu żłobek nie jest odpowiednia dla małego niemowlaka. Jeśli nawet finansowo jest ciężko, to może przynajmniej na jakiś czas udałoby się zapewnić dziecku nianię lub babcię a dopiero potem przenieść się do żłobka.
Dzieci otwarte, towarzyskie, elastyczne, mają szansę odnaleźć się w żłobku. Jednak jeśli nasze dziecko jest lękliwe, nie lubi nowości, może nie akceptować pobytu w żłobku. Wtedy dużo lepszą formą opieki będzie kochana babcia lub ciepła opiekunka, która na spółkę z rodzicami pomoże odnaleźć się w świecie.
Małe dzieci często chorują. Jaką formę opieki wybrać dla maluchów z niższą odpornością?
Nie zawsze mama może wziąć zwolnienie z pracy w związku z chorobą dziecka. Chore dziecko nie może iść do żłobka dla własnego dobra oraz bezpieczeństwa innych dzieci. Jeśli więc często dziecko choruje, żłobek nie jest dobrym rozwiązaniem, chyba że mamy dyspozycyjną babcię, która zostanie z maluchem w razie choroby.
Należy liczyć się z tym, że nawet odporne dziecko będzie chorowało częściej przez kontakt z innymi dziećmi w żłobku. Jeśli więc nie jesteśmy gotowe na to by brać zwolnienia, od razu lepiej zastanowić się nad nianią, która jest dyspozycyjna i zaopiekuje się dzieckiem nawet w czasie choroby.
Chcemy, by naszemu dziecku w czasie naszej nieobecności było jak najlepiej. Na co możemy liczyć?
Żłobek jest instytucją, która podlega pewnym ograniczeniom, choćby ze względu na ilość wychowawców. Nie możemy spodziewać się, że ktoś cały dzień będzie indywidualnie poświęcał czas naszemu dziecku. Pewne rzeczy dzieją się na komendę i według ustalonego rytmu a ten nie zawsze jest zgodny z rytmem dnia naszego dziecka. Nie spodziewajmy się też specjalnego menu, ze względu na ilość dzieci w żłobku to raczej my musimy się podporządkować panującym tam zwyczajom.
Gdy zatrudnimy opiekunkę możemy dyktować swoje warunki. Warto zaraz na początku współpracy jasno sformułować nasze wymagania i oczekiwania. Ilu rodziców tyle pomysłów na wychowanie, lepiej więc od razu zaznaczyć, że na przykład nie chcecie, by dziecko używało smoczka. Jeśli niania nam nie odpowiada, możemy spróbować poszukać innej. Nie da się zaś szukać innej pani w żłobku czy babci, więc mamy tu mniejsze pole manewru.
Z babcią sprawa jest indywidualna. Zależy do Waszych wzajemnych relacji, od tego jaką jest osobą, jak bardzo różnią się Wasze zapatrywania na wychowanie dzieci. Babcie z reguły mają wyrobiony pogląd na ten temat i ciężko przyjdzie wytłumaczyć im, że, owszem, naszym zdaniem jeden cukiereczek zaszkodzi. Trudniej też wymagać, gdy za opiekę nad dzieckiem się nie płaci. Temat jest delikatny, więc jeśli wiele Was różni, trzeba gruntownie przemyśleć wybór babci na opiekunkę.
Pragniemy, by w czasie naszej nieobecności dziecko miało czułą i fachową opiekę. To temat naprawdę złożony.
Nie można odmówić kompetencji instytucjom takim jak żłobek, choć oczywiście jeden drugiemu nierówny i zanim gdzieś zapiszemy dziecko, zróbmy dobry rekonesans. Wypytajmy na placu zabaw, pokręćmy się w pobliżu, zaczepmy wychodzących z niego rodziców. Może z zewnątrz widać żłobkowy plac zabaw? Sprawdźmy, jak traktowane są tam dzieci.
Opiekunka na wstępnej rozmowie będzie chciała pokazać się z jak najlepszej strony, trudno kogoś poznać w tak krótkim czasie. Warto skorzystać z agencji opiekunek, która robi wstępną selekcję, sprawdza referencje itd. Dobrze jest popytać wśród znajomych. Może czyjeś dziecko idzie do przedszkola i jego opiekunka szuka pracy? Może zaobserwujecie taką osobę na placu zabaw? Wtedy sami łatwo ocenicie, czy jej sposób opieki nad dziećmi Wam odpowiada.
Babcia to chyba w tej kwestii najlepszy wybór. Wychowała mamę lub tatę Twojego dziecka, to chyba najlepsza rekomendacja? Kocha swojego wnuka, a z witamin każdemu dziecku najbardziej potrzeba witaminy M.
Wybór opieki dla malutkiego dziecka to zadanie trudne. Koniecznie trzeba rozważyć wszystkie aspekty. Od dziś Twoje dziecko będzie zostawać z innymi osobami, musisz mieć pewność, że jest bezpieczne, spokojne i szczęśliwe. Nigdy nie podejmuj takiej decyzji w ostatniej chwili. Dziecko będzie też potrzebowało czasu na oswojenie się z nową sytuacją. Nie możesz dziś spotkać się z kandydatkami na opiekunki, zatrudnić jedną a jutro zostawić pod jej opieką dziecko na 9 godzin. Małe dziecko to istota emocjonalna a do tego nieprzewidywalna, należy oswajać je z nową sytuacją powoli. Bywa, że jakaś forma opieki się nie sprawdza, wtedy też lepiej mieć zapas czasu na ewentualne zmiany.
Ekspert radzi: mgr Marta Cholewińska - Dacka, psycholog, trener
Jak przygotować malucha do rozstania z mamą?
Pamiętajmy, że dziecko należy przygotować na rozstanie z mamą stopniowo. W wieku 7-8 miesięcy pojawiają się pierwsze oznaki tzw. lęku separacyjnego, który może pojawiać się w różnym nasileniu i czasie do 2. roku życia. Dlatego, jeśli rozłąka dotyczy dziecka po tym właśnie wieku, to należy to przeprowadzić z dużą czujnością.
Dobrze, aby mama przyzwyczajała dziecko do swoich nieobecności odpowiednio wcześniej, zanim rozstanie się z dzieckiem na dłużej. Jeśli dziecko jest maleńkie - kilkumiesięczne to zwykle łatwiej będzie mu oswoić się z nieobecnością mamy. A jeśli dziecko ma 7 miesięcy i więcej to można początkowo zabawić się w aku-ku, później wychodzić na klatkę na kilka minut, a później na krótki spacer czy wyjście na szybkie zakupy. Chodzi o to, aby powoli przyzwyczajać dziecko do swojej nieobecności.
Nigdy nie należy znikać dziecku, tak aby nie zauważyło, że mamy nie ma. Zawsze powinno się powiedzieć dziecku, że mama wychodzi i niedługo wróci. Nie ma sensu mówić kiedy, bo maleńkie dzieci nie mają poczucia czasu. Takie zachowanie daje dziecku poczucie bezpieczeństwa i świadomość, że mama wróci, tak jak powiedziała. Dzieci boją się, że kiedy mama wyszła, to zniknęła na zawsze. Jeśli powiemy mu, że wychodzimy, a nie znikniemy nagle, będzie mu łatwiej oswoić się z tą sytuacją i szybciej się uspokoić. Mama też musi mieć pewność, że to już czas na takie rozstanie. Jeśli dziecko wyczuje wahanie, to rozstanie będzie trudniejsze. Mama powinna pamiętać, aby nie okazywać swojej niepewności czy nerwowości.
Na pewno czas rozstania nie jest łatwy ani dla mamy ani dla dziecka. Jednak jest on potrzebny dla każdej ze stron. Mamie ze względu na jej dobrą kondycję psychiczną (nie wspominając o potrzebach finansowych) i maluszek zdobędzie więcej samodzielności i pewności siebie spędzając czas nie tylko z mamą. Dlatego nie bójmy się rozstań, ale mądrze je przemyślmy i przeprowadźmy.
Wychowanie dziecka bywa trudnym zadaniem. Gdy jesteś sama, staje się ono czasem zadaniem ponad siły. Podpowiadamy, jak sobie radzić i gdzie szukać pomocy, gdy wychowujesz dziecko samodzielnie.
Kiedyś mówiono, że aby wychować dziecko potrzeba całej wioski. Rodziny często żyły w domach wielopokoleniowych, a opiekę nad dziećmi sprawowali rodzice i dziadkowie. Dziś to się prawie nie zdarza. Jednak dziadkowie ...
Opieka nad malcem to dla taty wielkie wyzwanie, szczególnie wtedy, gdy zostaje z nim sam na sam przez cały dzień. Przygotowaliśmy krótki poradnik, jak wytrwać w tych chwilach. Zawiera on parę cennych wskazówek, a ...
Wychowywanie dzieci to jedna z największych przygód, jakie mogą spotkać człowieka. Jednak nie zawsze jest ona usłana różami. Obok bezgranicznej miłości pojawiają się emocje trudne, z którymi ciężko sobie poradzić.
Jeśli wracasz do pracy i zdecydowałaś się zatrudnić do opieki nad dzieckiem nianię – ten artykuł jest dla Ciebie
Dokładnie, czasami za bardzo nie mamy wyboru i w pewnym sensie życie wybiera za nas...
Syn ma trzy lata a córcia 7miesiecy. Póki jestem w domu nie chce posyłać małego do przedszkola . Jeżeli chodzi o opiekę to jak wroce do pracy to dzieci zostawie z babcia, ale to dopiero jak córka skończy dwa latka.
E.Olesiak tak jak piszesz są plusy i minusy żłobków i przedszkoli tak samo z opieką babć ;p Aneta nikt nigdy nie wie co go czeka, rozumiem Cię niektórzy chociażby chcieli to do pracy wrócić nie mogą.