Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dokąd w podróż z dzieckiem? Wszędzie!

Pora wreszcie to zrozumieć: dziecko można zabrać tam, gdzie pragnie się jechać, a nie tam, gdzie proponują rodzinom biura turystyczne. Znajomi i dziadkowie będą się pukać w głowę? Ale Twoje życie jest jedno jedyne. I Twoje dzieci też. Dlatego zadbaj o bezpieczeństwo i wygodę, a nie rezygnuj z marzeń!

Katarzyna Michalczak

Data publikacji: 25-05-2018 Data modyfikacji: 13-04-2019

Najgłupsze co możesz zrobić, będąc mamą czy tatą, to rezygnować z rzeczy, z których rezygnować nie musisz. Dlatego dwa razy się zastanów, zanim powiesz: „Podróż marzeń? Nie, ja mam dziecko, nie mogę”. Bo albo tak naprawdę od dawna nie masz już ochoty na podróże - i wtedy trudno, tak bywa, ale nie powinno się zasłaniać dzieckiem - albo chcesz szafować własnym poświęceniem. A to ostatecznie nigdy nie wychodzi na zdrowie. Jeśli tylko się da, rób to, czego pragniesz - i na ile to tylko możliwe, włączaj w to swoje dziecko. A będziecie prawdziwymi przyjaciółmi.

Dlaczego warto

Tak, to prawda: podróżowanie z dzieckiem jest męczące, uciążliwe, wymaga świetnej organizacji, trzeźwości umysłu i nieustannej odpowiedzialności. Zupełnie jak samo rodzicielstwo. Wychowując dziecko, musimy się z tym pogodzić: już nigdy nie będziemy niebieskimi ptakami. Więc zamiast udawać w jedną czy drugą stronę - powagę czy też beztroskę - lepiej osładzać sobie ten obowiązek wszędzie tam, gdzie to możliwe. Dlatego nie warto stawiać sobie dodatkowych ograniczeń. Podróż z dzieckiem może mieć mnóstwo plusów: nikt za nikim nie tęskni, przebywacie ze sobą intensywniej niż kiedykolwiek, obserwujesz, jak ono błyskawicznie się rozwija, jesteś przy ważnych momentach w jego życiu, a przede wszystkim tworzy się między wami niepowtarzalna więź, jaką może zyskać jedynie dwoje włóczykijów. Na placu zabaw nigdy nie poczujesz takiego podziwu i oddania, jak przy wbijaniu śledzi w ziemię o zachodzie słońca.

Wszędzie? Czyli właściwie gdzie?

Czy marzysz o wycieczce śladami beskidzkich kapliczek, czy o wyprawie przyczepą kempingową nad morze, czy o zobaczeniu kangurów - zrób to. Nieważne, na ile ekstremalne będzie Twoje wyzwanie. Ważne, jaką frajdę sprawi Tobie i Twojemu dziecku. Jeśli przy okazji do czegoś się przełamiesz, to tym lepiej.

Warto jednak, dla dodania sobie odwagi, poznać historie rodziców, którzy zdobyli się na coś, na co inni nie mieliby odwagi. Pewna antropolożka przez pół roku badała zwyczaje rumuńskiej wioski, żyjąc w bardzo prostych warunkach z kilkumiesięcznym bobasem. Para warszawskich podróżników kilka lat temu w podróży dookoła świata poczęła syna, a potem wspólnie rodziła go w armeńskiej wiosce z pomocą tamtejszej akuszerki. Inna para podróżników wybrała się z maleństwem do Indii, opisując podróż tydzień po tygodniu na swoim blogu. Poszukaj takich historii w Internecie, popytaj znajomych - zobaczysz, okaże się, że odważnych jest więcej, niż można było przypuszczać. Po prostu nieczęsto się mówi o ich osiągnięciach. A to z własnego strachu!

Co jest najważniejsze

Nie ma co się oszukiwać, wyprawa z dzieckiem wymaga o wiele więcej przygotowań, planów i rozwagi, niż samodzielny wypad. Czyli po prostu aby się przygotować, musisz się przygotować! Postaraj się przewidzieć jak najwięcej waszych potrzeb na poszczególnych etapach: co będziecie jeść, gdzie będziecie się myć, spać, czym będziecie się zajmować, kogo spotkacie, w jaki sposób będziecie kontaktować się z bliskimi. Sprawdź, co nieoczekiwanego może się wydarzyć i postaraj się przygotować również na takie ewentualności (jak choćby drobne podarunki dla osób, które pomogą wam w potrzebie). Przygotuj się na ewentualne problemy zdrowotne, takie jak przeziębienie czy biegunka, biorąc zapas leków i, jeśli podróżujecie za granicę, zdobywając wiedzę na temat leczenia w kraju, do którego się wybieracie.

Oprócz bezpieczeństwa i wygody - czyli dobrych butów czy jasieczka pod głowę - warto pomyśleć trochę nad tym, co sprawi Wam obojgu największą przyjemność. I tak zaplanować podróż, żeby tych przyjemności było jak najwięcej. Jeśli nie tylko dziecko, ale i Ty nudzisz się, oglądając zabytki, zamiast zwiedzania przeznacz czas na siedzenie na rynku miasta i obserwowanie ludzi. Jeśli podróżujecie samochodem i Ty w każdym nowym mieście musisz wejść do sklepu z butami, weź dla dziecka jakieś absorbujące zabawki: grającego pieska czy ruchomego robota, żeby towarzysząc Ci w wózku nie zasnęło przed następnym etapem podróży, bo potem w samochodzie nie da Ci spokoju. Zresztą, na wyjeździe zawsze kreatywność rośnie. Być może więc nagle zaczniesz tryskać pomysłami takich zabaw dla dziecka, że staniecie się zupełnie samowystarczalni. Najważniejsze to pamiętać o tym, że Wasza wyprawa dla wszystkich w niej uczestniczących ma być przede wszystkim wielką przyjemnością.

Bez przesady z higieną

Kłopoty z utrzymaniem higieny to jeden z najczęściej podawanych powodów, dla których rezygnujemy z wypraw z dziećmi. Mycie rąk przed każdym wzięciem czegoś do buzi, niedotykanie poręczy w urzędach czy na poczcie, sterylne sprzęty w domu... Taka ostrożność wydaje nam się normalna. Ale jeśli się zastanowić, wiele z tych zachowań zakrawa o paranoję. Oczywiście, że higiena jest ważna, ale nasze życie nie może być jej podporządkowane. Kiedyś na festiwalu filmów w Phoenix w Arizonie jego koordynatorka wzbudziła moje przerażenie, pozwalając swojej półrocznej córeczce raczkować pomiędzy butami ludzi. Cała rodzina była zadowolona i beztroska, a córeczka podobno wcale nie chorowała. Dlatego teraz, gdy mój synek upuści zjadaną właśnie bułkę na ziemię, szybko wykonuję proces myślowy: czy w tym miejscu jest bardzo brudno? Czy jest ryzyko jakichś poważniejszych chorób? I zazwyczaj pozwalam mu ją podnieść i spokojnie dokończyć.

Gdy przyjmiemy bardziej swobodny stosunek do czystości i higieny, automatycznie około 80% miejsc, w które wyjazdu nie wyobrażaliśmy sobie z dzieckiem, staje się w 100% dostępnych. Namiot w dzikiej głuszy, waląca się chata, trzy dni w pociągu - przestaną budzić przerażenie. „Nie dam rady” zamienimy na „Jak dać radę?” i to będzie początek prawdziwej, satysfakcjonującej przygody. Jeśli zaopatrzysz się w kilka niezbędnych akcesoriów, jak np. nawilżane chusteczki - dziecko przeżyje. Co więcej - przeżyje nawet bez nich. I najprawdopodobniej będzie w tej podróży z Tobą bardzo szczęśliwe.

Podobne artykuły
pl_PL Czytaj więcej

Z dzieckiem dookoła świata

Narodziny dziecka oznaczają wielkie zmiany - jedną z nich jest sposób spędzania wakacji. Jeśli marzysz o egzotycznych podróżach ze swoją pociechą, przeczytaj ten tekst. Dowiesz się, jak i kiedy zaplanować taką wycieczkę.

pl_PL Czytaj więcej

Dziecko zmieni twój styl pracy

Przebojowi, wręcz bezwzględni, nastawieni na sukces. Kiedyś bez pardonu dążyli do założonych z góry celów, inni ludzie w pracy byli dla nich tylko kolejnym z czynników, który trzeba wziąć pod uwagę. Teraz inaczej ...

pl_PL Czytaj więcej

Kluby dla mam - dlaczego są potrzebne

Po co młodym mamom klub? Takie pytanie może zadać tylko osoba, która nie ma pojęcia, jak to jest być non stop z małym dzieckiem. Na szczęście coraz częściej kobiety zostające w domu mogą znaleźć miejsce, w ...

pl_PL Czytaj więcej

Grupa wsparcia młodej mamy

Nieprzespane noce, szalejące hormony, trzęsienie ziemi w relacjach z partnerem, poczucie, że nie potrafisz zadbać o swoje dziecko i nie masz czasu, by zadbać o siebie. A na dodatek cały świat aż się rwie, by udzielać ...

pl_PL Czytaj więcej

O matkach, które zmieniają świat

Po ciąży zmienia się ciało, zmienia się rodzina, dom. A niektóre z nas - mam odkrywają w sobie rzeczy, o które przed ciążą by się nie podejrzewały. Odkrywają w sobie chęci i energię, które każą im działać, ...

pl_PL Czytaj więcej

Miejsca przyjazne rodzicom z małymi dziećmi

Pojawienie się maluszka, to nie powód, aby zaszywać się na wiele miesięcy w domu. Zobacz, gdzie możesz wybrać się razem z dzieckiem.

Nasze produkty