Bardzo kochasz swoje dziecko i wychowujesz je najlepiej jak potrafisz. Jednak, jak każdy, możesz wpadać w pułapki wychowawcze, które mogą źle wpływać na jego zachowanie i rozwój. Sprawdź, jak uniknąć 10 błędów najczęściej popełnianych przez rodziców.
Konsultacja merytoryczna: Eliza Komar, psycholog
Jako rodzic jesteś najważniejszą osobą w życiu swojego dziecka. Twoją rolą jest aktywne uczestnictwo na każdym etapie jego rozwoju i wspólne odkrywanie świata. Ogromna odpowiedzialność za wychowanie małego człowieka i towarzysząca niepewność co do stosowanych metod wychowawczych mogą wywoływać lęk , stres i poczucie winy.
Masz ogromny dostęp do wiedzy: książek, czasopism, ekspertów, którzy podpowiadają Ci, jak wspierać dziecko w rozwoju. Często prezentowane poglądy i rady są sprzeczne, a Ty głowisz się, która z nich jest lepsza. Wykorzystujesz je w praktyce i za pomocą prób i błędów eliminujesz te, które się nie sprawdzają. O ile masz czas na czytanie… bo w codziennym pędzie trudno go znaleźć nawet na dłuższą zabawę z dzieckiem.
Mimo to starasz się jak najlepiej, by wychować malca na mądrego i odpowiedzialnego człowieka. Nierzadko popełniasz błędy, ale kto ich nie popełnia? Ważne jest uświadomienie, jakie cechy Twojego zachowania mogą negatywnie wpływać na dziecko i w jaki sposób możesz je zmienić. Z pomocą przychodzi Kevin Steede, psycholog kliniczny z wieloletnim doświadczeniem w leczeniu zaburzeń zachowania dzieci, który w swojej książce „10 błędów popełnianych przez dobrych rodziców” wyróżnia kilka typów powszechnych błędów rodzicielskich. Daje też wskazówki, jak ich uniknąć. Oto błędy:
„Musisz być dobry we wszystkim”, „Najważniejsze są Twoje sukcesy i osiągnięcia”
Niektórzy rodzice chcieliby, aby ich dzieci robiły wszystko idealnie i „do końca”. Nie doceniają ich starań, które nie zawsze muszą kończyć się sukcesem. Chwalą za osiągnięcia, nie zaś za wysiłki. A właśnie chwalenie za wysiłek podwyższa samoocenę i rodzi u dziecka motywację do działania oraz chęć do podejmowania wyzwań.
Wskazówka: Chwal za osiągnięcia, nie za wysiłki. Okazuj bezwarunkową miłość.
„Złość i inne negatywne emocje są złe”
W naszej kulturze mężczyźnie nie wypada płakać, kobiecie się złościć i krzyczeć. Płaczący mężczyzna to „baba” a kobieta wyrażająca złość to „zołza”. Wielu rodziców przekazuje dzieciom komunikat, że okazywanie negatywnych uczuć jest niestosowne. Przez co powodują, że dzieci tłumią emocje, co skutkuje potem problemami w okazywaniu uczuć. Dzieci mają prawo do okazywania emocji, również tych negatywnych.
Wskazówka: Pozwól dziecku na zewnętrzne przeżywanie strachu, złości, żalu, frustracji, smutku. Okazywanie tych uczuć jest naturalne.
„Wszyscy muszą mnie lubić”
Uczymy dzieci, żeby były miłe, niekonfliktowe, żeby się ładnie bawiły z rówieśnikami i słuchały dorosłych. To służy przystosowaniu ich do życia w społeczeństwie. Nie powinniśmy jednak uczyć dzieci, że muszą się na wszystko zgadzać w celu unikania konfliktów. Dzieci, które są uczone, by zadowalać wszystkich, mają niskie poczucie własnej wartości. Bardzo przeżywają krytykę i negatywne opinie ze strony otoczenia.
Wskazówka: Wytłumacz dziecku, że nie wszyscy muszą je lubić. I jak ktoś go nie lubi, to nie znaczy, że maluch jest zły. Naszą rolą jest nauczyć dziecko wyrażać własne zdanie w sposób konstruktywny, po wysłuchaniu innych racji. I szanować inny punkt widzenia, przy jednoczesnym zachowaniu swojego.
„Źle jest popełniać błędy”, „Źle jest prosić o pomoc”
Gdy karcisz dziecko za popełniane błędy np. wylanie soku, dajesz mu do zrozumienia, że za wszelką cenę trzeba starać się ich nie popełniać. A jeśli popełni błąd, to ze strachu się do niego nie przyzna.
Pokazując dziecku, że popełnienie błędu to ważna nauka i nie błądzą tylko ci, którzy nie próbują, uczysz je odpowiedzialności za swoje czyny, budujesz w nim wysoką samoocenę. Dzięki czemu ma szansę w przyszłości uniknąć destrukcyjnej pułapki samoobwiniania się.
Wskazówka: Zamiast nakrzyczeć na dziecko, porozmawiaj z nim spokojnie o popełnionym błędzie, o jego przyczynach i konsekwencjach. Zapewnij malucha, że każdy popełnia błędy. Pomóż mu znaleźć rozwiązania, które pomogą mu w przyszłości uniknąć powtórzenia błędu.
Kolejne przekonanie, które często jest przekazywane z pokolenia na pokolenie, to identyfikowanie (szczególnie wśród mężczyzn) proszenia o pomoc z niekompetencją i słabością. A wspieranie się pomocą innych jest bardzo ważną umiejętnością, która bardzo ułatwia życie a zarazem uczy dzieci empatii.
Wskazówka: Prócz uczenia dziecka samodzielności i niezależności, zadbaj o to, by w domu była wspierająca atmosfera i otwartość na zadawanie przez dziecko pytań.
Dzieci lubią być w centrum uwagi. Domagają się akceptacji, pochwalenia. Jeśli są ignorowane, zaczynają psocić, by zwrócić na siebie uwagę otoczenia. W pędzie życia codziennego rodzice często zapominają pochwalić dzieci, a zwracają uwagę tylko na złe zachowania, które karcą. Dziecko wtedy się uczy, że aby zwrócić na siebie uwagę dorosłych, trzeba się źle zachowywać. Pojawia się błędne koło złych zachowań dzieci i krzyków rodziców. Aby z niego wyjść, zacznij chwalić dziecko za konkretne pozytywne zachowania i za zaniechanie negatywnych.
Wskazówka: Nagradzaj pozytywne zachowania, wprowadzaj pochwały, z uwagą słuchaj swojego dziecka, poświęć mu więcej czasu, jeśli czujesz, że jest go mało na wspólną zabawę. Zaangażuj malca do pomocy, pozytywnych działań, za które będziesz mógł go pochwalić. Nagradzaj słownie go za sytuacje, w których nie przejawia złych zachowań (np. jeśli na placu zabaw wcześniej sypał piaskiem w oczy dzieciom, a dziś tego nie robił, pochwal go).
Rodzice najpierw ustalają zasady, a potem ich nie przestrzegają z różnych przyczyn: miłości, braku czasu, nieuwagi. Brak konsekwencji w działaniu powoduje, że dzieci przestają im ufać. Skoro mama coś powiedziała i potem nie dotrzymała słowa, znaczy to, że nie jest ważne to, co mówi. Jeśli działasz niekonsekwentnie, nie dziw się, że dziecko nie przestrzega zasad i nie boi się konsekwencji swoich czynów. Konsekwencja daje poczucie bezpieczeństwa, kontroli i przewidywalności, których dzieci bardzo potrzebują.
Wskazówki:
Jeśli mówisz: „jak będziesz rzucał dalej zabawką, nie pójdziesz na plac zabaw”, to w sytuacji, gdy maluch rzuca zabawką, nie zabieraj go tego dnia na plac. Dziecko musi poczuć, że słowo staje się czynem. Konsekwentnie stosuj następstwa nieprzestrzegania zasad. Jeśli dziecko ma siedzieć na kanapie i policzyć do 20, to nie pozwól, by z niej zeszło po policzeniu do 10.
Nie strasz następstwami, które są trudne do realizacji np. nieoglądanie bajek przez tydzień. Kary powinny być dostosowane poziomem trudności i czasem trwania do wieku i rozwoju dziecka.
Podstępuj metodą 3 kroków: 1. Zakaz (nie rób tego) 2. Zakaz + ostrzeżenie (jak to zrobisz, to …) 3. Wprowadzenie ostrzeżenia w życie (skoro to zrobiłeś, to pkt. 2).
Dzieci potrzebują być wysłuchane zarówno na poziomie treściowym jak i emocjonalnym. Wymagają zaangażowania wzrokowego i werbalnego. Niestety w dzisiejszych czasach jest coraz więcej dystraktorów odwracających uwagę: komputery, telefony komórkowe, tablety. Zamiast skupiać uwagę na dziecku, wzrok rodzica spoczywa na ekranie. Przez to jego słuchanie jest połowiczne lub pozorne i świadczy o braku szacunku do młodego rozmówcy.
W uważnym słuchaniu przeszkadzają również style komunikacji, które rodzic może narzucać dziecku:
Styl autorytarny polegający na przekazywaniu żądań i rozkazów.
Styl pouczający charakteryzujący się zapoczątkowywaniem wypowiedzi od słów „powinieneś”, „musisz”.
Styl obwiniający stawiający rodzica w roli wszystkowiedzącego, odpowiadającego na problem dziecka słowami: „a nie mówiłem…”, „gdybyś mnie posłuchał”.
Styl bagatelizujący, który umniejsza problem dziecka: „nic się nie stało”, „nie ma się czym przejmować”.
Wskazówka: Gdy rozmawiasz z dzieckiem o jego problemie, poświęć mu swoją uwagę. Patrz na niego, gdy do Ciebie mówi, werbalnie dawaj do zrozumienia, że go słuchasz i jego problem jest dla Ciebie ważny (potakiwanie, sygnały aktywnego słuchania typu „tak”, „mhm”). Nie przerywaj mu, pozwól mu powiedzieć do końca, co go trapi. Postaraj się nie wpadać w ton charakterystyczny dla powyższych stylów komunikacji.
Niektórzy rodzice chcą chronić dzieci przed błędami lub porażkami. Wyręczają dzieci zamiast uczyć samodzielności. Opóźniają próby nauki samodzielnego jedzenia, bo dziecko się pobrudzi lub zakrztusi. Ubierają je, mimo że samo potrafi już założyć buty, spodnie i bluzkę. Wykonują za dzieci czynności, by zaoszczędzić czas lub z braku cierpliwości. A pomoc powinna iść wtedy, gdy dziecko o to poprosi, nie zaś polegać na rozwiązaniu za niego problemu. Wyręczanie demotywuje i frustruje zamiast zachęcać do nauki, podejmowania wyzwań i ponoszenia konsekwencji działań.
Wskazówka: Gdy dziecko ma problem, pomóż mu wtedy, kiedy o to poprosi. Zaangażuj się we wspólne rozwiązanie, nie rozwiązuj problemu sam. Pozwól maluchowi popełniać błędy, o ile nie zagrażają jego zdrowiu i życiu ani nie szkodzą innym.
W niektórych rodzinach można zauważyć brak atmosfery współpracy jej członków. Tworzą się obozy rodzice kontra dzieci, mama i syn kontra ojciec i córka. W rodzinach wielopokoleniowych, gdzie dziadkowie mają silny wkład w wychowanie wnuków, sytuacja jest jeszcze trudniejsza, gdyż ich poglądy mogą się różnić od wyznawanych przez rodziców. Konflikty często rodzi rywalizacja między rodzeństwem, której przyczyną może być faworyzowanie jednego z dzieci przez rodziców. Ich efektem są frustracja, złość i poczucie niesprawiedliwości.
Wskazówka: Jeśli obserwujesz, że atmosfera w rodzinie jest napięta, zorganizuj spotkania, na których wszyscy członkowie rodziny porozmawiają na temat konfliktu i własnych uczuć. Niech każdy ma szansę się wypowiedzieć. Następnie wspólnie spróbujcie rozwiązać problem.
Kiedy rodzicowi puszczają nerwy, robi rzeczy wobec dziecka, których potem żałuje: daje klapsa, krzyczy, mówi rzeczy, których tak naprawdę nie myśli, przeklina. Może sprawić dziecku ból, który potem ciężko zapomnieć. Podczas zdenerwowania może wymyślić takie kary, które są zbyt surowe lub niewykonalne.
Wskazówki:
Jeśli czujesz wielką złość na dziecko i masz wrażenie, że puszczają Ci nerwy, poinformuj je, że wychodzisz na chwilę do innego pomieszczenia, by przemyśleć sprawę.
Kary, jakie stosujesz wobec dziecka za niewłaściwe zachowanie, powinny być łatwe do wyegzekwowania.
Traktuj karę konstruktywnie – nie jako udowodnienie swojej racji, ale jako narzędzie, za pomocą którego dziecko ma nauczyć się właściwego zachowania. Kiedy dziecko zniszczy zabawkę, a ty nie kupisz następnej, to nauczy się ono, że rzeczy trzeba szanować.
Dzieci najszybciej uczą się przez modelowanie, czyli w wyniku powtarzania zachowań dorosłych. Jeśli nie dajesz dobrego przykładu, nie dziw się, że dziecko zachowuje się nie tak, jakbyś sobie życzył. Czyny mówią o człowieku o wiele więcej niż słowa. A dzieci doskonale wyłapują rozbieżności między nimi.
Wskazówka: Nie przeklinaj, jeśli chcesz, by dziecko nie używało wulgarnych słów. Nie kłam, jeśli oczekujesz, by Twoje dziecko było prawdomówne. Niech Twoje poglądy i zasady mają odzwierciedlenie w czynach. A jeśli popełnisz błąd lub złamiesz zasadę, to przyznaj się do tego i potwierdź, że źle postąpiłeś.
Rodzice czasami zbyt długo czekają na zgłoszenie się do specjalisty i lekceważą trudności, jakie dziecko przejawia w codziennym funkcjonowaniu. Liczą na to, że problem sam minie. Nie zawsze - interwencji specjalistycznej wymagają takie problemy jak: nadpobudliwość psychoruchowa, problemy z koncentracją uwagi, depresja, stany lękowe.
Wskazówka: Jeśli zauważysz, że zachowanie dziecka przez dłuższy czas sprawia problem jemu i innym, skonsultuj się z psychologiem dziecięcym. Specjalista pomoże Ci zdiagnozować przyczynę i podsunie pomysły postępowania w tej sytuacji.
„Nie kręć się”, „usiądź spokojnie”, „nie zadawaj ciągle pytań”- tego typu komunikaty mogą stłumić spontaniczność, naturalną potrzebę poznawania świata.
Wskazówka: Pozwól dziecku na swobodę, pielęgnuj ciekawość w odkrywaniu tego, co dla niego nowe i ekscytujące. Odpowiadaj na pytania. Naucz dziecko się śmiać z samego siebie. Doceń, ile radości wnosi w Twoje życie.
Każdy rodzic marzy, by jego dziecko było przede wszystkim szczęśliwe. W czym tkwi sekret wychowania szczęśliwego, zadowolonego z życia dziecka? Podpowiadamy.
Lepiej, by niemowlę spało z rodzicami czy od początku we własnym łóżeczku? Na to pytanie nie ma jednej dobrej odpowiedzi. Wiele zależy od przekonań rodziców, warunków, tego czy dziecko jest karmione piersią czy ...
Wiele mam obawia się, że po porodzie nie będzie wiedziała, jak nawiązać kontakt z maleńkim dzieckiem. Podpowiadamy, jak budować i wzmacniać z nim więź, a także wspólnie z ekspertem tłumaczymy, dlaczego jest ...
Wychowywanie dzieci to jedna z największych przygód, jakie mogą spotkać człowieka. Jednak nie zawsze jest ona usłana różami. Obok bezgranicznej miłości pojawiają się emocje trudne, z którymi ciężko sobie poradzić.
Co roku wiele mam staje przed wyzwaniem jakim jest urlop z niemowlakiem. Aby ułatwić Wam to zadanie, podpowiadamy, na co zwrócić uwagę oraz jak zaplanować wakacje, aby były jak najbardziej satysfakcjonujące.
Kazdy ma inne zdania...ja oczywiście z każdym punktem sie zgadzam co nie mówię ze popełniam bledy i robię inaczej..czyli zle...np. Punkt Niekonsekwencja w działaniach..z tym jest ciężko..synek cos zrobi ja mówię mu ze mu nie kupie np. Loda a za ok. G...
Ta pierwsza wzkazowka- tam miało być chyba chwal za wysiłki nie za osiągnięcia. Bo jest odwrotnie? Albo z moim czytaniem ze zrozumieniem coś nie tak ;)
Bardzo fajny artykuł ;) polecam na te długie wieczory teraz ;) każdej z nas przyda się dodatkowa wiedza