Zastój pokarmowy, inaczej zator mleczny, to zablokowanie kanalików mlecznych. Do zastoju dochodzi wtedy, gdy pierś nie została dokładnie opróżniona i zalega w niej niezjedzone mleko, blokując przepływ kolejnych partii mlecznych.
Skoro nadmiar pokarmu nie może swobodnie wypłynąć z piersi, tworzy się zator mleczny. Może on doprowadzić do bolesnego obrzmienia obu piersi spowodowanego ich przepełnieniem (piersi są twarde, zaczerwienione, cieplejsze i mleko nie chce z nich wypływać) lub do miejscowego zatkania kanalika mlecznego, które tworzy pod skórą wyczuwalny, niewielki guzek (lub kilka guzków). Miejsce stwardnienia jest zaczerwienione i bolesne przy najmniejszym dotyku. Zastojowi nie towarzyszy gorączka, choć zdarza się, że mama ma stan podgorączkowy. Przystawianie dziecka do piersi staje się w takiej sytuacji nieprzyjemne i sprawia ból.
Do zastoju pokarmowego dochodzi:
Często w pierwszych tygodniu po porodzie w okresie tzw. nawału mlecznego, jeśli dziecko ssie za rzadko, za krótko, albo jest niewłaściwie przystawiane do piersi.
Jeżeli mocno masowałaś i ugniatałaś piersi, żeby „rozmasować” guzek lub żeby wycisnąć mleko, np. przy nawale mlecznym - takie postępowanie tylko pogarsza sprawę, ponieważ naciskanie piersi może doprowadzić do uszkodzenia nabrzmiałych kanalików mlecznych i sprawia ogromny, niepotrzebny ból.
Jeśli odciągałaś bardzo dużo mleka, żeby do końca opróżnić pierś. Jest to działanie z góry skazane na porażkę, ponieważ pierś nigdy nie jest pusta. Jeśli mleko ściąga z piersi zarówno dziecko, jak i laktator – pierś w odpowiedzi wyprodukuje tyle mleka, żeby starczyło i dla dziecka, i dla laktatora... Dziecko zje tylko swoją część pokarmu, a co z resztą? Taka sytuacja, gdy mleka jest więcej niż dziecko potrzebuje, zawsze grozi zastojem.
Jeśli nie podajesz dziecku piersi z powodu bólu brodawek. W piersi, która nie jest opróżniana regularnie, mleko produkuje się nadal i dochodzi do zatoru.
Gdy maluch przespał swoją porę karmienia i piersi nie zostały opróżnione na czas. Podobna sytuacja ma miejsce, kiedy dziecko jest chore lub boleśnie ząbkuje i z tego powodu odmawia ssania piersi, które produkują tyle mleka, ile malec potrzebował, kiedy był zdrowy.
Jeśli zaczęłaś dokarmiać dziecko mieszanką i malec ściągnął mniej mleka z piersi.
Jeżeli dopajasz dziecko słodkimi płynami i nasycony maluch rzadziej upomina się o pierś albo ssie krótko.
W sytuacji, gdy niemowlę za płytko chwyta pierś i ssie nieprawidłowo. Z tego powodu ściąga mleko tylko z tych kanalików, które położone są blisko otoczki, a głębiej dochodzi do zastoju.
Jeśli karmisz dziecko w niewłaściwej pozycji, która uniemożliwia mu prawidłowe uchwycenie i opróżnienie piersi.
Jeżeli karmiąc dziecko, ściskasz pierś, blokując wypływ mleka.
Jeśli nosisz zbyt ciasny biustonosz, który uciska pierś.
Gdy doszło do urazu piersi, np. maluch kopnął w pierś i uszkodził kanalik.
Z powodu zmęczenia, stresu, nerwowej atmosfery, depresji. Taki stan blokuje wydzielanie oksytocyny odpowiedzialnej za wypływ mleka.
Przy zastoju trzeba działać natychmiast, ponieważ zlekceważony łatwo zamienia się w zapalenie piersi. Żeby tak się nie stało, stosuj się do poniższych zaleceń:
Jeśli zastój jest skutkiem poranionych brodawek, wylecz je (czytaj o tym w rozdziałach: Postępowanie przy bolących, obtartych i popękanych brodawkach lub Zakażenie grzybicze, Zakażenie bakteryjne).
Jak najczęściej karm dziecko z chorej piersi (dwa, trzy kolejne karmienia zaczynaj od chorej piersi, potem jedno od zdrowej i znowu dwa, trzy od chorej).
Jeśli ból przy karmieniu jest bardzo duży, pomóż sobie lekami przeciwbólowymi. Około 20-30 minut przed karmieniem połknij paracetamol lub ibuprofen.
Dużo odpoczywaj. Poproś kogoś o pomoc w domowych obowiązkach, sama rób tylko to, co konieczne.
Przed karmieniem połóż na chorej piersi ciepły okład, by ułatwić wypływ mleka. Okład zrób np. z ogrzanej pieluszki tetrowej lub zmoczonego w ciepłej wodzie ręcznika. Możesz też ogrzać pierś ciepłym prysznicem.
Karm w różnych pozycjach, żeby malec ściągał mleko z różnych obszarów piersi. Jeśli zazwyczaj karmiłaś, trzymając dziecko przed sobą, teraz połóż malca pod pachą, by ściągał mleko z tego fragmentu piersi, w którym zrobił się zastój (przeczytaj w rozdziale Pozycje do karmienia piersią - pozycja siedząca - spod pachy).
W czasie karmienia lekko głaszcz pierś od nasady w kierunku brodawki (zwłaszcza w miejscu stwardnienia), by ułatwić wypływ mleka. Pamiętaj, że mocne masowanie, wyciskanie i ugniatanie może uszkodzić obrzmiałe kanaliki mleczne i doprowadzić do zapalenia piersi.
Po karmieniu przyłóż do piersi chłodny (ale nie bardzo zimny!) okład np. ze schłodzonej pieluszki. Zimne okłady hamują nieco laktację, a także ograniczają rozwój bakterii. Ulgę przyniesie też okładanie piersi schłodzonymi i lekko rozgniecionymi liśćmi białej kapusty (sok z kapusty ma działanie ściągające i przeciwzapalnie).
Noś wygodny biustonosz, który dobrze podtrzymuje piersi, ale ich nie uciska. W pierwszych tygodniach po porodzie, kiedy laktacja jeszcze się nie ustabilizowała, wybieraj biustonosze bez fiszbin.
Jeżeli maluch nie chce ssać z chorej piersi (ponieważ mleko wypływa z niej wolniej) albo w ogóle odmawia ssania, odciągnij z bolącej piersi trochę mleka, ale tylko tyle, by poczuć ulgę. Jeśli będziesz ściągać dużo mleka, niepotrzebnie pobudzisz laktację i doprowadzisz do pogorszenia sytuacji.
Absolutnie nie daj się namówić na bandażowanie piersi – to nie zlikwiduje zastoju, a może uszkodzić nabrzmiałe kanaliki mleczne.
Dużo pij. Ograniczanie płynów może doprowadzić do odwodnienia.
Jeśli zastój pojawił się u Ciebie z powodu problemów z wypływem mleka (tzn. doszło do zaburzenia samoistnego odruchu wypływania pokarmu), to znaczy, że potrzebujesz więcej spokoju i odpoczynku. Postaraj się zrelaksować, karm w zacisznym, kameralnym miejscu. A jeśli to nie pomaga, poproś lekarza (najlepiej ginekologa) o przepisanie oksytocyny, która wspomaga odruch wypływania pokarmu. Obecnie stosuje się oksytocynę w płynie (taką jak do iniekcji), nawilżając nią gaziki i wkładając w dziurki do nosa na 5 min przed karmieniem/odciąganiem – to ułatwia samoczynny odruch wypływu pokarmu. Nie powinno się jej stosować dłużej niż kilka razy i tylko po konsultacji z lekarzem lub konsultantem/doradcą laktacyjnym.
Koniecznie! W przypadku zastoju najskuteczniejszym lekarstwem jest właśnie karmienie piersią. Mały ssak najlepiej poradzi sobie z opróżnieniem piersi. Nie dorówna mu żaden laktator, zwłaszcza jeśli pierś nie jest przyzwyczajona do mechanicznego ściągania mleka.