Pierś nie jest przezroczysta, nie wiemy więc, ile mleka wypłynęło z niej podczas karmienia. Karmisz piersią i masz wątpliwości, czy dziecko najada się?Joanna Szulc - była redaktor naczelna miesięcznika "Dziecko" - podpowiada, jak sprawdzić, czy niemowlę zjadło tyle, ile powinno.
Joanna Szulc, promotor karmienia piersią. Mama dwóch córek.
Karmienie dziecka piersią to coś naturalnego, coś dzięki czemu rodzaj ludzki przetrwał do tej pory. Procesem tym steruje natura, dostosowując karmienie do potrzeb dziecka w sposób, który zachwyca naukowców. Warto tej naturze dać kredyt zaufania. Bardzo ważne jest, byś uwierzyła, że uda ci się wykarmić swoje dziecko – to podstawa powodzenia.
Zaufanie zaufaniem, ale przecież mamy do czynienia z maleńkim dzieckiem, które nie umie nam powiedzieć, że jest głodne albo osłabione. Musimy jakoś sprawdzić, czy laktacja odpowiada jego potrzebom.
Najważniejszą wskazówką, że dziecko jest głodne, jest jego zachowanie. Malec wybudza się ze snu, zaczyna kręcić głową, szukać buzią, mlaskać, ssać paluszki.
Warto wtedy właśnie przystawić go do piersi, zanim rozzłości go brak reakcji. Gdy noworodek rozpaczliwie płacze, trudniej mu uchwycić pierś i prawidłowo ssać.
Ale nie każdy płacz jest spowodowany głodem – niemowlę płaczem sygnalizuje także, że się boi, jest zmęczone, przegrzane, zmarznięte… Nie stanie się nic złego, jeśli czasem zamiast malca przewinąć, wpadniecie na pomysł, że pewno chciałby possać. Ssanie tak czy inaczej pomaga mu się uspokoić. A jeśli nie o posiłek chodziło, dziecko prędzej czy później was o tym poinformuje.
Trzeba jednak pamiętać, że nie wszystkie noworodki domagają się karmienia zgodnie ze swoimi potrzebami. Karmień nie może być mniej niż 8 na dobę. Nie trzeba oczywiście sterować nimi z zegarkiem w ręku i przystawiać malca co trzy godziny. Jeżeli dziecko urządzi sobie popołudniowo-wieczorny maraton ssania (kilka długich karmień po kolei), może mieć potem nieco dłuższą przerwę (choć nie dłuższą niż 6 godzin). Ważne, żeby w sumie w ciągu doby ssało co najmniej 8 razy i by karmienie (czyli aktywne ssanie z połykaniem) z każdej piersi trwało przynajmniej 10 minut.
Czy wiesz, że... Częste przystawianie dziecka do piersi pozwala zwiększyć produkcję pokarmu.
Zanim malec przyssie się do piersi, musisz zadbać o komfort karmienia: usiąść lub położyć się wygodnie, ułożyć dziecko stabilnie i tak, by brzuchem przytulone było do Twojego ciała, a buzię miało na wysokości piersi, na wprost niej.
Gdy niemowlę szeroko otworzy buzię, nakładamy ją na pierś tak, by w jego ustach zmieściła się brodawka wraz z większą częścią otoczki. Między dolną i górną wargą malca widać wtedy kąt rozwarty, usta są swobodnie wywinięte, język masuje otoczkę brodawki. Dziecko ssie, potem chwilę odpoczywa i znów ssie, a ty słyszysz odgłos przełykania. Przełykanie to dobry znak, cmokanie podczas ssania przeciwnie – świadczy o tym, że maluch nie jest dobrze przyssany (wtedy trzeba go delikatnie odessać i przystawić ponownie).
Jeżeli dziecko ssie prawidłowo, nie powinnaś czuć bólu w czasie karmienia. Gdy brodawki są podrażnione, możesz w pierwszym momencie odczuwać bolesność, która jednak mija. Jeśli tak się nie dzieje, trzeba poprawić sposób przystawienia – prawdopodobnie malec chwycił pierś zbyt płytko i zgniata brodawkę.
Kolejną wskazówką dobrego ssania jest to, że dziecko po karmieniu wydaje się uspokojone, a Ty czujesz ulgę po opróżnienu piersi.
Oczywiście ten objaw pojawi się dopiero wtedy, gdy laktacja się „rozkręci”. W pierwszych 2-3 dobach pokarmu w piersiach jest niewiele – to pojedyncze krople siary, bardzo cennej i bogatej w składniki odżywcze. Jest jej na tyle mało, że kobieta nie odczuwa różnicy – zarówno przed, jak i po karmieniu piersi są miękkie. W 3.-4. dobie (po cesarskim cięciu często dzień później) pojawia się nawał pokarmu: piersi stają się przepełnione, obrzmiałe. Po efektywnym karmieniu kobieta czuje wyraźną ulgę. W kolejnych tygodniach po 2-3 godzinach po karmieniu pierś znów wypełnia się mlekiem, a aktywne ssanie daje uczucie opróżnienia piersi. Jednak uwaga – po mniej więcej 6 tygodniach laktacja się stabilizuje i piersi stają się miękkie – zarówno przed, jak i po karmieniu. Spokojnie – pokarm nadal jest produkowany, ale nie magazynowany na zapas, jak wcześniej.
Czy wiesz, że... W 2.-3. miesiącu życia wypróżnienia mogą pojawiać się co kilka dni. To zupełnie normalny objaw.
W pierwszych tygodniach laktacji dowodem na to, że maluch dobrze je, jest regularne oddawanie stolca.
W pierwszych dwóch dobach kupka jest czarna – to smółka. Potem pojawiają się 3-4 ciemnozielone stolce przejściowe, a od 5. doby po urodzeniu maluch powinien robić przynajmniej 3-4 papkowate rzadkie kupki o kolorze żółtawo-musztardowym. Kupek może być więcej – kilkanaście na dobę to nadal norma. Nie należy się martwić, gdy po kilku tygodniach regularnych i częstych wypróżnień niemowlę przestaje oddawać stolec, a dokładniej – robi kupkę raz na kilka, a nawet co 7-10 dni. To nie zaparcie i nie należy z tym walczyć. Po prostu dziecko wchodzi w taki okres rozwoju przewodu pokarmowego, gdy pokarm niemal bez reszty jest wchłaniany w jelitach. Jeśli po kilku dniach przerwy kupka jest obfita i miękka – wszystko jest w porządku.
Począwszy od 3. doby życia dziecka możemy oberwować także to, czy maluch moczy pieluchy.
Początkowo powinno być od 3 do 5 mokrych („ciężkich”) pieluch dziennie, od drugiego tygodnia – 6-8. Czasem trudno to wszystko zaobserwować i policzyć – przecież przewijamy dziecko po każdej kupce, a czy w pieluszce jest wtedy także siusiu? W każdym razie przy niedożywieniu najpierw znikają kupki. Jeśli one są – nie ma się czym martwić.
O tym, czy dziecko prawidłowo się rozwija, mówią nam m.in. siatki centylowe.
Nanosząc na nie wagę i wiek dziecka, możemy ustalić, w jakim kanale centylowym malec się plasuje. Ważne, by mieścił się stale w tym samym przedziale wartości.
Polskie siatki centylowe zostały opracowane dla dzieci karmionych w różny sposób (także sztucznie) i różnią się od siatek opracowanych przez WHO (Światową Organizację Zdrowia) na podstawie pomiarów u dzieci karmionych piersią. Siatki WHO specjaliści od laktacji uważają za wzorcowe. Można je znaleźć na who.int/childgrowth/standards/en/
Ważenie dziecka to dobry sposób kontroli jego zdrowia, ale lepiej korzystać z tego z umiarem.
Jeśli dziecko jest zdrowe, pogodne, dobrze ssie, moczy pieluchy i robi kupę, częste ważenie tylko niepotrzebnie stresuje rodziców. Po wypisaniu ze szpitala warto malucha ważyć na początku raz na tydzień. Jeśli przez pierwsze 3 miesiące dziecko tygodniowo przybiera nie mniej niż 182 g, wszystko jest w porządku. Tylko w wyjątkowych przypadkach, gdy przyrosty masy ciała są bardzo małe, lekarz lub doradca laktacyjny sugerują ważenie malucha codziennie.
Jeśli dziecko słabo przybiera na wadze, należy porozumieć się z pediatrą i doradcą laktacyjnym. Często przyczyną jest zła technika karmienia lub za rzadkie przystawianie malca do piersi. Jeśli okaże się, że dziecko trzeba dokarmiać, pierwszym wyjściem jest dokarmianie odciąganym mlekiem mamy. Po karmieniu lub między karmieniami należy odciągnąć porcję mleka (ręcznie lub laktatorem) i pozostawić ją do następnego karmienia (może stać w temperaturze pokojowej). Wtedy przystawiamy dziecko do piersi, pozwalamy mu ssać jedną i drugą pierś przez co najmniej 10 minut, po czym podajemy odciągnięte mleko. Odciąganie pomaga poprawić laktację i „podtuczyć” malca. Zwykle po wyjściu z kryzysu możliwy jest powrót do karmienia tylko bezpośrednio z piersi.
Jesteś w ciąży i zamierzasz karmić piersią? Przeczytaj, jak prawidłowo przystawić dziecko do piersi.
Początki karmienia piersią bywają trudne. Powiemy Ci, co się kryje za tak zwanym brakiem pokarmu, kiedy wystarczy zachować spokój, a kiedy trzeba skorzystać z pomocy.
Czujesz, że brakuje Ci pokarmu, a Twój maluch ciągle dopomina się o więcej? Zanim zdecydujesz się na dokarmianie, przeczytaj nasz artykuł.
Dla mam nocne karmienia bywają uciążliwe. Jednak są one niezwykle ważnym elementem karmienia naturalnego. Przeczytaj, dlaczego.
Mleko mamy jest najlepszym pokarmem dla niemowlęcia. Czasem jednak, z różnych przyczyn, mamy decydują się na dokarmianie dziecka mieszanką mleczną. Podpowiadamy co zrobić, by tego uniknąć.
U nas maluda sie najada. Widac to po jej wadze i przysrosnie na niej. Jej radości gdy sie naje i tym , że przede wszystkim dobrze śpi , nie jest marudna. Cały czas karmie na żadanie.
Nie no, mowie tylko ze jestem zmeczona ale dzieciom nie daje tego odczuć :)) jedynie mężowi hehe wieczorem szybko do lozka, dobry serial, odciaganie mleka i spac...
zinacef jest dobrym i skutecznym lekiem niestety bardzo często podawany z potasem, który powoduje że podanie leku jest bolesne. Zdrowia dużo życzę i faktycznie nie wahajcie się ze szczepieniem na pneumokoki jeśli pojawiają się takie problemy. A, no i...