Przychodzi taki moment, gdy sama pierś mamy już nie wystarcza. Podpowiadamy, kiedy i jak zabrać się do wprowadzania nowych składników do diety Twojego dziecka.
O gotowości dziecka świadczą często pierwsze sygnały: maluch zaczyna częściej domagać się mleka, częściej budzi na karmienie, zaczyna wyciągać rączki do posiłków, które jemy.
Jeśli mamy wątpliwości, czy nadeszła już pora na kulinarne eksperymenty, skonsultujmy się z zaufanym pediatrą. Obecnie specjaliści proponują, by rozpocząć rozszerzanie diety malca w okolicach 6. miesiąca życia. Dotyczy to również dzieci karmionych mlekiem modyfikowanym.
Nie warto zwlekać z rozszerzaniem diety – karmiąc malca gęstymi papkami uczymy go żucia i gryzienia odpowiedzialnych za zdrowy rozwój mowy i zgryzu. Zbyt długie wyłączne podawanie mleka może zakończyć się problemami zdrowotnymi z powodu niedoboru witaminy A, D, żelaza i cynku.
Warto wiedzieć, że wprowadzenie w okolicach 6. miesiąca życia pokarmów do żucia i gryzienia pozytywnie wpływa na rozwój mowy i zgryzu.
Rozpoczynamy od zakupu wygodnego fotelika do karmienia i zapasu śliniaków, miseczek, plastikowych łyżeczek, tarki, blendera oraz butelek z miarką, które pomogą precyzyjnie odmierzyć ilość pokarmu. Gdy dziecko jeszcze samodzielnie nie siedzi (bywają niemowlęta, które nabywają tę umiejętność dopiero w 9. miesiącu życia), ustawiamy oparcie fotelika w pozycji półsiedzącej. Nigdy nie podajemy dziecku jedzenia, gdy leży lub ma odchyloną głowę, gdyż grozi to zakrztuszeniem.
Na dzień dobry można podać dziecku starte gotowane: jabłko, ziemniaka lub marchewkę. W pierwszych dniach pozwólmy dziecku przyzwyczaić się do nowego smaku i konsystencji pokarmu, wystarczy kilka łyżeczek. Najpierw podajemy trochę mleka, a następnie dobrze przetarty mus. Idealną porą będzie pora obiadowa. Wieczorne karmienie nowościami może skończyć się wzdęciami, bólami brzucha i w efekcie bezsennością.
Pamiętajmy, by każdy nowy produkt wprowadzać do diety oddzielnie, odczekać 3-5 dni nim poda się następny. W tym czasie obserwujemy dziecko. Jeśli pojawią się niepokojące sygnały, takie jak kolka, rozwolnienie, wysypka, trzeba nowy pokarm odstawić. Jeśli jednak wszystko jest w porządku, po kilku dniach do diety wprowadzamy kolejne warzywo. Po pewnym czasie możemy już z kilku warzyw (dynia, brokuły, pietruszka, cukinia, kabaczek) ugotować pierwsza zupkę bądź skorzystać z gotowej w słoiczku. Do ugotowanych warzyw dodajemy oliwę z oliwek i kaszę mannę. Do diety dziecka włączamy starte jabłko, w postaci musu lub soku.
Kasza manna to gluten, z którego podaniem niegdyś czekało się do 10. miesiąca życia dziecka. Aktualnie większość naukowców uważa, że wcześniejsze podanie glutenu wspomaga profilaktykę celiakii. Najlepiej zacząć od podawania samych warzyw lub owoców, do których po kilku tygodniach rozpoczniemy dodawanie pół łyżeczki ugotowanej kaszy manny.
Gdy zaczynamy rozszerzać dietę, zmiana konsystencji posiłków sprawia, że dziecku chce się częściej pić. Uczymy picia, podając wodę lub rozcieńczony z wodą sok dla niemowląt. Możemy skorzystać z kubeczka do pojenia, kubka treningowego lub niekapka z miękkim ustnikiem. Unikajmy podawania dziecku napojów słodzonych.
W 7. miesiącu dziecko karmione piersią może zacząć jeść kasze: kukurydzianą, pszenną i ryżową. Mleczne przyrządzamy na wodzie, bezmleczne możemy przygotować na własnym mleku z dodatkiem wody. Szczególnie przed snem będzie to dobry, sycący posiłek.
W tym samym okresie zaczynamy podawać mięso, najlepiej kurze, indycze lub z królika. Należy ugotować je osobno, zmiksować i dodać do zupy. Dzieci karmione mlekiem modyfikowanym mogą zacząć jeść kasze i mięso miesiąc wcześniej. Wymiennie z mięsem zaczynamy też podawać rybę.
W 7. miesiącu w diecie dziecka powinno zacząć pojawiać się też żółtko jajka. Pół ugotowanego żółtka dodajemy co drugi dzień do posiłku.
Między 8. a 10. miesiącem rozszerzamy dietę dziecka o kolejne owoce, takie jak: gruszki, morele, brzoskwinie, nektarynki, porzeczki, maliny, śliwki, winogrona, kiwi, arbuz itd. Uważamy na truskawki, poziomki. Z cytrusami czekamy do 12. miesiąca życia dziecka.
Do wcześniej podawanych warzyw dołączamy kolejne: kalafior, kalarepka, por, seler, burak, później cebulę, groch, ogórki, paprykę, pomidory, bób, szparagi, szpinak. W 10. miesiącu dokładamy do diety kolejne produkty zbożowe: biszkopty dla niemowląt, makaron, pieczywo. W 11. miesiącu dziecko powinno dostawać przetwory mleczne: twarożek, jogurt, kefir.
Zadbajmy o jakość tego, co je nasze dziecko. Wybierajmy produkty zdrowe, mało przetworzone. Jeśli gotujemy same, kupujmy świeże, sprawdzone składniki, z upraw ekologicznych, jajka od kur z wolnego wybiegu. Jeśli decydujemy się na słoiczki, zawsze czytajmy etykiety, unikajmy zbędnego cukru, soli czy konserwantów.
Kaszki są ważnym elementem diety Twojego dziecka. Dostarczają wymagającemu organizmowi malca składników niezbędnych do prawidłowego rozwoju m.in.: wapnia, żelaza, magnezu, są wzbogacone o witaminy, kwasy omega 3, ...
Mięso i ryby dostarczają ważnych składników dla rozwijającego się organizmu. Przeczytaj od kiedy, jakie porcje oraz gatunki ryb i mięsa podawać dziecku przy rozszerzaniu diety.
Kasza, nie dość, że może być bazą wielu pysznych dań, to sama w sobie jest bardzo zdrowym daniem. Jeśli kasza kojarzy Wam się z bezkształtną, rozgotowaną papką bez smaku – czas na zmiany! Dowiedz się, jakie ...
Dzieciom zaleca się spożywanie mleka oraz produktów mlecznych. Twój maluch odmawia? Doradzamy, co wtedy zrobić. Podajemy sprawdzone przepisy.
Jeśli jesteś u progu rozszerzania diety niemowlęcia lub w trakcie podawania tradycyjnych musów i przecierów – przeczytaj o BLW. Może zdecydujesz się wykorzystać tę metodę lub jej elementy, by wprowadzić malca ...
<p>Podaję ślicznie z hipp I sama gotuje </p>
<p>Ja podawałam Bobovity ale rzadko bo sama gotowałam </p>
<p>Ja zamierzam rozpocząć rozszerzanie diety od humany bo to wieloletnia i zaufana firma wydaje mi się że to będzie najlepsze rozwiazanie dla córki A potem deserki hipp ekologia przede wszystkim i przynajmniej prosty skład wiem co daje </p...