Jeśli jesteś u progu rozszerzania diety niemowlęcia lub w trakcie podawania tradycyjnych musów i przecierów – przeczytaj o BLW. Może zdecydujesz się wykorzystać tę metodę lub jej elementy, by wprowadzić malca w kulinarny świat poznawany wszystkimi zmysłami.
Konsultacja merytoryczna: lek. med. Danuta Chrzanowska-Liszewska, specjalista pediatrii i neonatologii
BLW – ang. Baby Led Weaning - pol. Bobas Lubi Wybór to metoda wprowadzania pokarmów stałych do diety niemowlęcia bez papek, karmienia łyżeczką, z wykorzystaniem naturalnej ciekawości i chęci poznawania świata przez dziecko. To ono kontroluje i nadaje tempo temu procesowi. Propagatorzy tej metody uważają ją za naturalną konsekwencję karmienia piersią/ mlekiem modyfikowanym na żądanie. Bo z jakiej racji przy wprowadzaniu pokarmów stałych to rodzic ma przejąć decydowanie, ile oraz co ma zjadać dziecko, jeśli do tej pory miało ono wybór?
W nurcie rozszerzania diety metodą BLW dziecko dostaje propozycje kilku pokarmów stałych, które może samodzielnie wziąć do rączki i, po uzyskaniu pewnej wprawy, włożyć sobie do buźki. Ważnym założeniem jest, że do pierwszego roku życia to mleko mamy ewentualnie mleko modyfikowane stanowi główne źródło energii dziecka, gdyż przez pierwsze tygodnie, samodzielne posiłki to bardziej zabawa niż zaspokojenie głodu. Jednak zabawa z niezmiernie ważnym elementem poznawania świata.
doświadczanie rzeczywistości i rozwój zmysłów – dbasz o to, by dziecko miało zabawki edukacyjne z różnymi fakturami i wypustkami, dlaczego więc nie miałabyś pozwolić mu na organoleptyczne badanie jedzenia? Dzięki metodzie BLW maluszek ma szansę zobaczyć kolory poszczególnych propozycji, może dotykiem poznać faktury, temperaturę, konsystencję, może powąchać, posmakować, nauczyć się różnorodności, zaciekawić a także zaznajomić się z siłą grawitacji i odgłosami – a przecież inny dźwięk wydaje zderzający się z podłogą kawałek marchewki a inny makaronu.
zaufanie – metoda BLW komunikuje dziecku zaufanie rodzica i akceptację jego wyborów, a to buduje w maluszku pewność siebie, wzmacnia chęć eksploracji świata.
rozwój umiejętności motorycznych – zadziwiające jak wiele jest potrzebne, by samodzielnie się najeść: trzeba wziąć jedzenie do rączki, co wcale nie jest proste, szczególnie kiedy jeszcze nie potrafi się operować kciukiem i nie posiadło umiejętności chwytu pęsetkowego, następnie trzeba je przenieść, nie wypuszczając z rączki, do buzi i w nią trafić. W materiałach na temat BLW możemy znaleźć doniesienia, że dzieci, którym od maleńkości pozwala się eksperymentować z jedzeniem, jako kilkulatkowie mają lepszą umiejętność koordynacji ręka – oko, niż ich rówieśnicy, którzy nie mieli takich doświadczeń. Dodatkowo nie bez znaczenia dla prawidłowego rozwoju mowy jest nauka żucia, gryzienia i odgryzania.
BLW znaczy rodzinnie – w tej metodzie kładziony jest nacisk na wspólne posiłki przy jednym stole, nie ma przymusu, nie ma nerwów, jest przyjemność. Dziecko je razem z dorosłymi, dość szybko – to co oni. Czasami ta metoda jest przyczynkiem do weryfikacji diety całej rodziny, która staje się zdrowsza i bogatsza w warzywa i owoce.
mniejsze szanse na niejadka – w momencie, kiedy posiłek jest przyjemnością a nie przymusem, dziecko samo decyduje, co i ile chce zjeść, a rodzice wiedzą, co lubi i to mu podają. Nie ma powodów, by nie lubić jedzenia i wspólnych posiłków. Dziecko od samego początku uczy się siebie, swojego organizmu, wie, kiedy jest głodne, a kiedy najedzone.
Przy rozpoczynaniu przygody z BLW ważniejsze od cezury wiekowej są niezbędne umiejętności, które musi posiąść dziecko:
musi siedzieć – samo lub z niewielką pomocą,
chwytać i przyciągać / podnosić przedmioty,
potrafi chwycone przedmioty przenosić do ust,
wykazuje zainteresowanie gryzieniem, memłaniem, smakowaniem gryzaków / zabawek.
Doświadczeni rodzice do tej listy dodają:
zainteresowanie jedzeniem rodziców, po które dziecko sięga do ich talerza, zabiera z ręki.
Tak jak wspomnieliśmy, pierwsze posiłki to poznanie i zabawa. Nie prowadzą one do najedzenia się dziecka, za to powodują niezły bałagan. Aby mniej więcej nad tym zapanować, warto odpowiednio się przygotować.
Dobrym pomysłem jest krzesło do karmienia ze zdejmowanym do mycia blatem. Krzesło dosuwasz do rodzinnego stołu, na blacie prezentujesz propozycje z dzisiejszego menu. Jeśli podasz je na talerzyku jest duża szansa na to, że wszystko od razu wyląduje na podłodze.
Podłogę wokół krzesła warto odpowiednio zabezpieczyć. Możesz to zrobić gazetami, które potem zbierzesz i wraz z kawałkami jedzenia wrzucisz do kosza. Jednak bardziej ekologiczny i ekonomiczny będzie zakup maty lub ceraty, którą będziesz używała tylko do tego celu.
Ubierz dziecko w śliniaczek z rękawkami lub użyj ubrania, którego nie będzie szkoda, jeśli się zaplami, lub – jeśli tylko pozwala na to temperatura w pomieszczeniu – rozbierz malucha :)
W czasie posiłków pozwalasz dziecku jeść palcami, a raczej robić z jedzeniem co mu się żywnie podoba :) Możesz zachęcać dziecko do aktywności, jednak nie do określonych wyborów. Nie podtykaj mu jedzenia, nie komentuj umiejętności czy wyborów. Oczywiście cały czas jesteś z dzieckiem – nie opuszczasz go na krok.
Ważny jest wybór pory posiłku. Dziecko nie może być senne, bo wtedy trudno o zainteresowanie jedzeniem, nie może też być głodne, bo brak umiejętności skutecznego najedzenia się może przynieść frustrację.
Czy dziecko się najada? – na początku z założenia nie. Pierwsze posiłki służą poznaniu i nauce, a do mniej więcej roku to mleko mamy / mleko modyfikowane stanowi główne źródło odżywiania się. Chyba że dziecko decyduje inaczej i zrezygnuje z mleka na rzecz pokarmów stałych.
Czy nie będzie się krztusić? – może tak być. Jednak podobnie może być w czasie pierwszych posiłków podawanych łyżeczką. Dlatego nigdy nie wolno zostawić jedzącego dziecka samego, czy choćby na chwilę spuścić go z oczu. Propagatorzy BLW zwracają uwagę na szybsze nabywanie większej kontroli przez dziecko i świadomości tego, co się dzieje w jego buzi. Maluszek uczy się celowego transportu jedzenia w jamie ustnej, co ma prowadzić do większego bezpieczeństwa – ochrony przed zadławieniem.
natychmiast wyjmij malca z krzesła, obróć go twarzą do podłogi, tak by głowa była niżej niż tułów, skośnym ruchem skierowanym w stronę karku uderz dłonią między łopatkami, jakbyś miała wybić to ciało obce z przełyku;
czasami po wykaszlnięciu przyczyny zakrztuszenia dziecko zaczyna wymiotować, trzymaj je w dogodnej pozycji a potem połóż na boku;
uważnie obserwuj dziecko po takim zdarzeniu, jeśli coś Cię zaniepokoi a w szczególności: jeśli dziecko ma problemy z oddychaniem, na przykład świszczący oddech, temperatura jego ciała gwałtownie rośnie, jest nadmiernie senne, wezwij karetkę lub udaj się do szpitala.
Czy pominięcie etapu papek i podawania pokarmu łyżeczką nie zaburzy rozwoju mowy? – ssanie, połykanie, gryzienie, żucie, odgryzanie, przyjmowanie pokarmu za pomocą łyżeczki, picie z otwartego kubeczka to doskonały trening dla mięśni aparatu artykulacyjnego. Niektórzy eksperci przestrzegają, że umiejętność jedzenia z łyżeczki jest ważna i konieczna do prawidłowej wymowy. Inni eksperci, przychylni BLW, odpierają ten atak twierdzeniem, że w metodzie BLW dziecko uczy się jeść z łyżeczki, gdy nabywa umiejętności samodzielnego używania sztućców, więc tę umiejętność także posiądzie. Warto przy tym podkreślić, że wszyscy specjaliści z dziedziny neurologopedii są zgodni co do tego, że przedłużone podawanie papek, nieumiejętność gryzienia i żucia może mieć negatywne skutki na rozwój mowy.
pierwsze propozycje posiłków to warzywa – ugotowane do miękkości, najlepiej na parze, pokrojone w słupki na tyle długie, by łatwo było je wziąć do rączki plus kilka centymetrów do włożenia do buzi.
metoda BLW stawia nacisk na możliwość wyboru, dlatego zaserwuj dziecku kilka propozycji, da Ci to możliwość obserwacji i poznania dziecka – co mu smakuje, co nie.
jeśli jakiś produkt jest odrzucany przez dziecko, a uważasz, że jest wartościowy, zaproponuj go za jakiś czas, może w innej formie, może w innym połączeniu, jednak pamiętaj, że próba ta ma prawo nie skończyć się sukcesem.
rób kulki, trójkąty, prostokąty – ryż, kasze podawaj formując z nich kształty, które można wziąć do rączki. Niektóre wymagają wtedy dłuższego gotowania (ryż, kasza jaglana), inne lepiej formują się na zimno. Do kulek możesz dodać gotowane mięso czy warzywa lub pokrojone drobno owoce suszone.
wygodną wersją podania banana jest nacięcie i zdjęcie skórki z jego brzegów, tak że pośrodku pozostaje część do chwycenia rączką a końce nadają się do ssania. Oczywiście przedtem należy dokładnie umyć skórę owocu.
jedno jedzenie dla wszystkich – w metodzie BLW dość szybko dziecko zaczyna jeść to co dorośli, pod warunkiem, że dorośli jedzą zdrowo. Możesz zaproponować leczo, warzywne placuszki a może wraz z dzieckiem zrobicie domową pizzę.
zaproponuj wodę – do popicia posiłku zaproponuj dziecku wodę jako najzdrowszą z napojów i neutralną dla smaku potraw.
Kaszka, kanapka, parówka, serek… Monotonii i nudzie mówimy dość, stawiamy na zdrowe żywienie. Koktajl pełen energii, różne rodzaje płatków zbożowych, owoce z amarantusem, a może chleb pełnoziarnisty z pastą ...
Nawet całkiem małe dzieci mogą pozostawać na diecie wegetariańskiej. Należy ją jednak odpowiednio skomponować.
Chcesz zapewnić swojemu dziecku zdrowy rozwój i dobre samopoczucie na co dzień. Dokładnie wiesz, że wpływ ma na to m.in. dieta, a w tym spożycie cukru. Czy eliminacja cukru z diety dziecka jest pożądana? Czy każdy ...
Rośliny strączkowe to źródło wielu wartości odżywczych oraz błonnika. Które strączki warto włączyć do diety malca oraz jak to robić, żeby nie powodowały one nieprzyjemności dla brzuszka – podpowiadamy.
Modne ostatnio słowo „superfoods” oznacza produkty spożywcze o wyjątkowych właściwościach odżywczych i zdrowotnych. Co z naszych rodzimych produktów zasługuje na to miano? Podpowiadamy.
<p>Też chciałam spróbować:))</p>
<p>Kverve moja jak jadła słoiczki albo moje dania to nie ksztusila się. Już nawet nie pamiętam sytuacji kiedy się ksztusila ale na pewno to było bardzo bardzo rzadko. Szybciej napojem jak za dużo albo źle pociągnęła niż jedzeniem </p>
<p>Klaudiamama na początku to może się krztusić nawet takim puree grubiej zblendowanym, jest to ogromny stres bo Maluch robi się cały czerwony na buzi i kaszle.. Ale to naturalny odruch więc trzeba bacznie obserwować czy nie robi się groźniej. <...