Modne ostatnio słowo „superfoods” oznacza produkty spożywcze o wyjątkowych właściwościach odżywczych i zdrowotnych. Co z naszych rodzimych produktów zasługuje na to miano? Podpowiadamy.
Konsultacja merytoryczna: lek. med. Danuta Chrzanowska-Liszewska, specjalista pediatrii i neonatologii
Coraz częściej zachwycamy się nasionami, owocami i warzywami, które płyną do nas z zagranicy i są uważane za szczególnie zdrowe. Jednak obok nasion chia, jagód goji czy komosy ryżowej warto zwrócić uwagę na nasze krajowe superfoods, często znane nam od lat i niedoceniane. Warto przyjrzeć się ich właściwościom i włączyć je na stałe do menu malucha a także reszty rodziny.
Pamiętaj, aby poszczególne składniki posiłku wprowadzać malcowi zawsze w oparciu o kalendarz żywienia niemowląt.
Od zawsze stosowane przez nasze mamy i babcie jako środek zapobiegający infekcjom. Poza ich walorami smakowymi ich właściwości powodują, że są nazywane naturalnymi antybiotykami. Czosnek zawiera flawonoidy, cenne aminokwasy, witaminy, mikro- i makroelementy. Wzmacnia układ odpornościowy, niszczy pasożyty a także dobrze działa na układ krwionośny. Cebula ma podobne cechy, właściwości bakteriobójcze i jest bogata w witaminę C.
Ich smak jest ostry i potrafią obciążać delikatny brzuszek małych dzieci, więc nie należy podawać ich najmłodszym. Jednak z czasem warto wprowadzać je do diety, zaczynając od niedużych ilości.
Uznawana za jedno z najbardziej wartościowych źródeł witaminy C, bogata również w żelazo, witaminę E, prowitaminę A, magnez, wapń oraz wiele innych cennych składników. Działa dezynfekująco, ale również moczopędnie, o czym należy pamiętać. Działa rozkurczowo i przeciwbólowo, odtruwająco i pomaga w trawieniu.
Dzieci często krzywią się na widok „zieleniny” w postaci natki. Warto jednak przyzwyczajać je od małego do jej smaku na przykład w zupkach albo na kanapce, bo jej właściwości są nie do przecenienia, szczególnie w okresach osłabienia i rekonwalescencji.
Owoce żurawiny posiadają wielkie właściwości odkażające, dlatego są tak cenne przy wszelkiego rodzaju infekcjach, szczególnie związanych z drogami moczowymi. Zapobiegają przyczepianiu się drobnoustrojów do ścianek układu moczowego i pomagają je wypłukać. Żurawina posiada również właściwości probiotyczne, zawiera witaminę C, wapń, kwasy organiczne i inne cenne składniki odżywcze.
Żurawina może być podawana już małym dzieciom, choć jej cierpki smak czasem je odstrasza. Żurawina nadaje się na soki a także na przygotowanie z niej kisielu.
Dynia jest cennym źródłem beta-karotenu, jej miąższ zawiera witaminy PP, C, B1 i B2 a także mikroelementy takie jak wapń, żelazo, magnez, fosfor i wiele innych. Działa odtruwająco, łagodząco na zaburzenia przemiany materii. Jest lekkostrawna i niskokaloryczna.
Dynia jest polecana już dla najmłodszych dzieci, których dietę zaczyna się rozszerzać. Można przygotować z niej przecierową zupkę albo przygotować lekkie placki. Wspólnie ze starszymi dzieci łuskajcie pestki dyni, mają one silne działanie przeciwpasożytnicze, posiadają witaminy A, E i C a także bogate są w nienasycone kwasy tłuszczowe.
Królowa kasz. Rzadko uczula, jest bezglutenowa, lekkostrawna. Jest bogata w witaminy z grupy B, wapń, magnez, fosfor, żelazo. Świetnie działa przy przeziębieniach.
Kasza jaglana powinna od najmłodszych lat zagościć w menu malucha. Jest bardzo elastyczna, można ją przygotować na słono, jako dodatek do obiadu, na śniadanie z owocami czy sokiem owocowym a także zrobić z niej placki czy ciasto. Przed ugotowaniem warto sparzyć ją wrzątkiem, by pozbyć się charakterystycznej dla niej goryczy.
Zawiera wiele mikro- i makroelementów np. magnez, wapń, żelazo a także witaminy z grupy B i PP. Rutyna wchodząca w skład gryki ma zdolności uszczelniania ścianek naczyń krwionośnych i przeciwdziała stanom zapalnym. Jest bogata w błonnik.
Kasza gryczana jest bardzo cenna w dziecięcej diecie, jako pomocnik w walce z zaparciami i stanami zapalnymi organizmu.
Zielone liście jarmużu, dzięki dużej zawartości witaminy K, mają świetne działanie na układ krwionośny a także na kości. Jarmuż działa przeciwzapalnie, jest bogaty w przeciwutleniacze oraz witaminy. Znany jest ze swoich właściwości antynowotworowych.
Jarmuż nie jest łatwym warzywem i może być trudno przekonać do niego dziecko. Jeśli jednak robicie sobie koktajle możecie do nich dodawać jarmuż i udawać, że pijecie napój ufoludków albo Shreka. Jarmuż można poddusić na wodzie i dodać do potraw z jarzyn, które zwykle przygotowujecie np. do zupy.
Bogata w witaminę C, flawonoidy, pektyny. Zawiera rutynę (wzmacnia działanie witaminy C) i antocyjany. Aronia to źródło antyutleniaczy. Podobne działanie mają czarna porzeczka i jagoda.
Owoce jagodowe są zwykle lubiane przez dzieci i warto to wykorzystać, gdyż są bardzo cenne, podnoszą ich odporność i wzmacniają.
Bogate w błonnik, wielonienasycone kwasy tłuszczowe, białko, witaminy E i z grupy B a także składniki mineralne.
Siemię lniane jest bardzo odżywcze, ale też usprawnia pracę przewodu pokarmowego. Te niepozorne ziarenka potrafią podane w całości pomóc przy zaparciach, a zmielone - złagodzić biegunkę.
Owoce są pełne witamin i mikroelementów, dlatego każdej mamie zależy by dzieci je jadły. Niestety różnie z tym bywa. Jeśli Twoje dziecko nie jest wielkim fanem owoców to mamy dla Ciebie kilka pomysłów na atrakcyjną ...
Kasza jaglana jest jednym z najbardziej wartościowych produktów spożywczych. Sprawdź, dlaczego jak najczęściej powinna znajdować się na talerzu Twojego malucha.
W składzie wielu produktów znajdują się konserwanty, barwniki i wzmacniacze smaku. Sprawdź, co i w jaki sposób szkodzi, czego unikać kupując żywność dla dziecka.
„To najważniejszy posiłek w ciągu dnia” – słyszeliśmy od naszych mam i babć, teraz sami powtarzamy to naszym dzieciom. Dowiedz się, jak skomponować śniadanie malucha, by było zdrowe i pożywne.
Jak ważne są zboża z pełnego przemiału w diecie dziecka, co zawierają, które z nich mają gluten, i od kiedy najlepiej wprowadzać je do diety niemowlaka – dowiecie się z naszego artykułu.
jem prawie wszystko... staram się zróżnicować dietę w ciąży, żeby mój Maluszek lubił wszystko jeść, a przede wszystkim, żeby był zdrowy :)
Wszystko znam i jemy wszyscy w domu. :) Początkowo był problem, bo synek nie wszystko chcial jeść, ale potraktowałam to jako wyzwanie i wymyśliłam potrawy, które wcina z apetytem. Wszystko da się jakoś przemycić razem z innymi składnikami.
Aaa to źle zrozumiałam :) moja zjada sałatę na kanapce ;p ale też musiała do tego dojrzeć...