Chcesz, by Twoje dziecko było szczupłe i zdrowe? Zadbaj o to już teraz! Przeczytaj nasz artykuł i nie popełniaj 8 głównych błędów w żywieniu dziecka.
Konsultacja merytoryczna: lek. med. Danuta Chrzanowska-Liszewska, specjalista pediatrii i neonatologii
Właściwe żywienie ma wpływ na długość i jakość życia. A przecież każdy rodzic chce dla swojego dziecka jak najlepiej, chce, by jego malec był zdrowy, szczupły, miał zrównoważony apetyt i zdrowe przyzwyczajenia.
Jednak nie każdy rodzic wie, jak ważne w kształtowaniu nawyków żywieniowych są pierwsze lata życia dziecka i jak wiele może w tej sprawie zrobić w prosty sposób - czyli nie popełniając 8 głównych błędów w żywieniu malca.
Posiłki uzupełniające w diecie dziecka powinny pojawić się nie później i nie wcześniej niż po ukończeniu 6. miesiąca życia u dzieci karmionych piersią i po ukończeniu 4 miesięcy u dzieci karmionych mlekiem modyfikowanym. Chyba że lekarz prowadzący dziecko, biorąc pod uwagę czynniki zdrowotne, jak m.in. niedokrwistość, alergia, zdecyduje inaczej.
Zbyt wcześnie wprowadzone pokarmy mogą być zbyt dużym obciążeniem dla niedojrzałego jeszcze do tego rodzaju jedzenia układu pokarmowego niemowlęcia, mogą być przyczyną niepojących objawów, jak bóle, kolki, wzdęcia czy zaparcia bądź luźne stolce.
Z drugiej strony zbyt długie zwlekanie z posiłkami rozszerzającymi dietę może spowodować, że maluszek nie otrzyma potrzebnej mu do prawidłowego rozwoju i wzrostu porcji energii oraz składników odżywczych, w tym szczególnie żelaza, soli mineralnych i pierwiastków śladowych.
Dlatego rozszerzając dietę maluszka warto trzymać się schematu rozszerzania diety (znajdującego się na końcu naszego artykułu) oraz zasięgnąć porady lekarza pediatry.
Dziecko powinno jeść 5 posiłków dziennie: śniadanie, 2. śniadanie, obiad, podwieczorek i kolację. Niestety, rzadko kiedy jest to przestrzegane. Często dzieci mają pozwolenie lub są wręcz zachęcane do podjadania między posiłkami. Czasami staje się to błędnym kołem: tu chrupka, tu chlebek, jabłuszko, banan, trochę sera - i nic dziwnego, że w porze obiadu dziecko nie jest głodne. Dlatego po obiedzie: chrupka, chlebek, jabłuszko, bo przecież maluch nie zjadł obiadu…
Jeśli tak jest u Was – zmień to. Wprowadź regularne pory posiłków. Nie karm bezustannie dziecka z obawy, że będzie głodne. Głód jest fizjologicznym sygnałem organizmu, pozwól dziecku go poczuć, a jeśli będzie miało taką potrzebę, samo upomni się o przekąskę.
Dotyczy to szczególnie niejadków, jednak nie tylko – czasami rodzice są po prostu przekonani, że dziecko zjadało za mało. Jednak w obu przypadkach bieganie za dzieckiem z jedzeniem na widelcu nie prowadzi do niczego dobrego.
Bieganie za dzieckiem niejadkiem jest dla niego prawdopodobnie bardzo atrakcyjne - zdobywa uwagę rodzica, a tym samym, ten sposób jedzenia przynosi, swego rodzaju, profity i zostaje na dłużej. Pamiętajmy też, że żołądek dziecka ma mniej niż 1/3 objętości żołądka dorosłego, dlatego uszanujmy apetyt malca i nie zmuszajmy go do jedzenia. Przekarmianie dziecka może spowodować rozciągnięcie żołądka, i rzeczywiście dziecko będzie jadło więcej, lecz tym samym zwiększamy prawdopodobieństwo przyszłych problemów zdrowotnych z otyłością, cukrzycą, nadciśnieniem włącznie.
Dlatego wprowadź zasadę – jemy przy stole. Jeśli ktoś odchodzi od stołu, to znaczy, że już zakończył posiłek.
Spożycie cukru nie powinno przekraczać 10% dziennego zapotrzebowania kalorycznego. Przy czym u dzieci do 3. roku życia zapotrzebowanie na energię w przeliczeniu na jeden kilogram masy ciała wynosi około 83 kcal.
Zbyt duża ilość cukru w diecie dziecka przyczynia się do rozwoju próchnicy zębów, nadmiernego wzrostu masy ciała, zaburzeń łaknienia i równowagi układu trawiennego.
Trzeba pamiętać, że cukier to nie tylko słodycze. To także dosładzane owoce, słodkie napoje, produkty spożywcze, w których składzie znajduje się sacharoza, syrop glukozowo-fruktozowy czy słodzik.
Z badań przeprowadzonych na potrzeby Instytutu Matki i Dziecka wynika, że małe dzieci w Polsce jedzą zbyt mało produktów mlecznych oraz owoców i warzyw, natomiast za dużo mięsa i wędlin. Poważnym problemem jest niedobór w diecie wapnia i witaminy D.
Przeanalizuj menu swojego dziecka. Pełnowartościowa dieta powinna uwzględniać produkty z różnych grup żywności w następującej ilości porcji:
mleko i produkty mleczne – 3 porcje
mięso, drób, ryby, jaja – 1 – 2 porcje
produkty zbożowe – 5 porcji
warzywa – 5 porcji
owoce – 4 porcje
tłuszcze – 1 – 2 porcje
Przy czym te umowne porcje to np.: szklanka mleka modyfikowanego typu junior, ½ szklanki kefiru lub maślanki, 2 łyżki twarogu, 1 plaster sera żółtego, 1 plaster chudej wędliny, ½ jajka, ½ piersi z kurczaka, ½ bułki pszennej lub kromka chleba, 2-3 łyżki gotowanej kaszy, makaronu lub ryżu, 1 niewielki ziemniak, 1 mały pomidor, kilka fasolek szparagowych, 3 łyżki startych gotowanych buraków, ½ banana, ½ szklanki porzeczek, jagód czy borówek, ½ szklanki świeżo wyciśniętego soku z owoców/ warzyw, 1 łyżeczka oliwy z oliwek, 1 łyżeczka masła.
Wbrew obiegowej opinii wprowadzenie do diety dziecka wszystkich pokarmów stałych nie oznacza, że dziecko zaczyna jeść jak dorosły. Oczywiście - zależy jeszcze, jaki dorosły :)
Tak naprawdę, całą rodzinę zachęcamy – jeśli jest taka potrzeba – do zmiany nawyków żywieniowych na zdrowsze, bo zalecenia dotyczące obróbki i doboru pokarmów dla małych dzieci są po prostu elementami zdrowej diety.
Zachęcamy, by rodzinnie unikać smażonych i tłustych potraw. Znacznie zmniejszyć ilość używanej soli oraz, ograniczając ilość pikantnych, ostrych przypraw, na nowo odkryć naturalne smaki produktów.
Pamiętajmy przy tym, że nie tylko oczywiste używki (kawa, alkohol, dym papierosowy) nie powinny trafić do buzi dziecka. Jest grupa produktów dostępnych i powszechnie używanych przez dorosłych, a niewskazanych do podawania dziecku, jak czarna mocna herbata, majonez, ketchup, pączki, słodkie bułki, jedzenie typu fast food, chipsy, etc.
To samo, takie samo, tak samo podane. To nuda… A nuda nie zachęca do rozwijania zainteresowania jedzeniem. Czasami rodzice tłumaczą, że właśnie tak dziecko lubi, bo to zjada. Z tym że, jeśli czegoś nie pozna, nie ma szansy tego polubić. Dlatego ogromnie zachęcamy do wypróbowywania nowych smaków, konsystencji i kolorów. Nowość jest dla dziecka propozycją – nie chce? trudno. Zaproponuj mu znowu, za jakiś czas.
Jednorodność pokarmów, a szczególnie ich konsystencji i sposobów podania, jest niebezpieczna także pod względem rozwoju aparatu mowy. Przyswojenie przez dziecko umiejętności gryzienia, żucia, koordynacja połykania z oddychaniem są bardzo ważną stymulacją dla rozwoju motoryki jamy ustnej.
Nie da się nauczyć dziecka samodzielnego jedzenia bez mycia, wycierania czy stert prania. Myśl o tym w czasie nauki jako o okresie przejściowym i uzbrój się w cierpliwość. Pomocne mogą okazać się: plastikowe krzesło do karmienia, śliniak-ubranko z kieszonką z przodu, cerata pod krzesło, odkurzacz.
Akceptuj i popieraj wysiłki dziecka zmierzające do poznania jedzenia rączkami. Twoje nastawienie jest bardzo ważne. Twoje zachęty i zachwyt będą motorem do działania, poznawania, bezpiecznego wejścia w fascynujący kulinarny świat. Natomiast okazywana dezaprobata dla samodzielnych, nie zawsze udanych prób, ciągłe wycieranie buzi, czy niezadowolenie, uczynią posiłek niemile kojarzącym się zdarzeniem i prawdopodobnie spowodują wycofanie się dziecka.
Kasza, nie dość, że może być bazą wielu pysznych dań, to sama w sobie jest bardzo zdrowym daniem. Jeśli kasza kojarzy Wam się z bezkształtną, rozgotowaną papką bez smaku – czas na zmiany! Dowiedz się, jakie ...
Podobno żadne dziecko nie rodzi się niejadkiem. Każdy człowiek przychodzi na świat z naturalnym instynktem, by przetrwać, a więc między innymi jeść. Jeśli jednak nasze dziecko stało się niejadkiem, podpowiadamy, ...
Kaszka, kanapka, parówka, serek… Monotonii i nudzie mówimy dość, stawiamy na zdrowe żywienie. Koktajl pełen energii, różne rodzaje płatków zbożowych, owoce z amarantusem, a może chleb pełnoziarnisty z pastą ...
Chcesz zapewnić swojemu dziecku zdrowy rozwój i dobre samopoczucie na co dzień. Dokładnie wiesz, że wpływ ma na to m.in. dieta, a w tym spożycie cukru. Czy eliminacja cukru z diety dziecka jest pożądana? Czy każdy ...
W diecie Twojego dziecka nie powinno zabraknąć zdrowych tłuszczy niezbędnych do prawidłowego rozwoju. Jak odróżnić dobry tłuszcz od złego? Po co sięgać, a czego unikać? Podpowiadamy.
idealny artykuł! zawiera wszystko co trzeba,
Klio a ile ma Twoja córeczka? Bo mój mały idzie do żłobka od września. Będzie miał wtedy 2 latka i miesiąc, a nie umie sam jeść za bardzo. Chyba, że mu się np mięsko pokroi i wtedy widelcem dziabie. Żadnych jogurtów, kaszki łyżeczką jeść nie umie, m...
Moja córka w pierwszej kolejności nauczyła się jedzenia widelcem, choć początkowo czyniła to od strony leworęcznej z czasem przeszła na prawą stronę. Z kolei jedzenie łyżką..płatków owszem, jogurtu czy kaszy manny to tak, ale zupa, to wypływa jakby m...