NARZĘDZIA
Jeśli niepokoisz się, że w początkowej fazie karmienia Twoje mleko tryska niczym fontanna, zalewając dziecko, przeczytaj porady zawarte w rozdziałach:
Dziecko przystawione do piersi, po wstępnych szybkich ruchach ssących, zaczyna ssać spokojniej i głębiej, a wtedy mleko wypływa tak intensywnie i szybko, że maluch z trudem nadąża z jego łykaniem lub właśnie wcale nie nadąża i dlatego puszcza pierś, krztusząc się i płacząc. Bardziej zdeterminowane oseski nie wypuszczają piersi z ust, lecz jedynie spłycają uchwyt na tyle, by nadmiar mleka wyciekał z buzi przez szparę powstałą w kąciku ust.
Oczywiście płytkie chwytanie piersi oznacza same kłopoty: poranione brodawki i złą technikę ssania, która nie stymuluje dostatecznie laktacji i pokarmu jest coraz mniej. W rezultacie maluch nie najada się – jest płaczliwy, marudny, niecierpliwy, a jeśli zdesperowana podajesz mu butelkę – rzuca się na nią z radością, a pierś zaczyna odrzucać.
Innym negatywnym skutkiem zbyt szybkiego wypływu mleka mogą być problemy z brzuchem – kolki, ulewanie pokarmu - ponieważ szybkie, nerwowe i płytkie ssanie wiąże się z połykaniem powietrza, które gromadzi się w jelitach.
Przyczyny
Szybki wypływ pokarmu może wiązać się z okresami nadprodukcji mleka. Ma to miejsce wtedy, gdy piersi wytwarzają więcej mleka niż może zjeść dziecko (podaż przewyższa popyt). Kiedy tak się dzieje? Często w okresie nawału mlecznego w 2.–6. dobie po porodzie i zawsze wtedy, kiedy zmienia się rytm karmienia, do którego przyzwyczaiły się piersi. Najczęściej wtedy, gdy:
-
maluch prześpi porę, o której zwykle jada,
-
po raz pierwszy prześpi całą noc,
-
zaczęłaś dziecko dopajać lub dokarmiać i w związku z tym rzadziej domaga się piersi,
-
zaczęłaś wprowadzać nowe pokarmy, redukując karmienia piersią,
-
zbliża się lub trwa infekcja i dziecko ma gorszy apetyt (ssie rzadziej i krócej),
-
malec boleśnie ząbkuje i odmawia ssania piersi,
-
wróciłaś do pracy,
-
zakończyłaś karmienie piersią.
Czasem jednak nie ma sensu szukać przyczyn szybkiego wypływu pokarmu, ponieważ takich przyczyn po prostu nie ma. Być może szybki wypływ pokarmu jest indywidualną cechą Twojej laktacji i nie zależy ani od jej etapu, ani od sposobu ssania dziecka.
Co możesz zrobić
Jeśli szybki wypływ pokarmu jest dla Ciebie bądź dla dziecka problemem, spróbuj wykorzystać nasze rady:
-
Staraj się, by dziecko regularnie opróżniało piersi, nie dopuszczaj do ich przepełnienia, bo wtedy łatwiej o „tryskające mleko”.
-
Na początku karmienia „złap” pierwszy, intensywny strumień w pieluszkę tetrową lub wkładkę laktacyjną i dopiero, gdy mleko zacznie płynąć spokojniej, znowu przystaw malucha. Ta metoda uda się pod warunkiem, że dziecko nie będzie wygłodzone i cierpliwie zniesie chwilowe opóźnienie w karmieniu.
-
Możesz tuż przed karmieniem odciągnąć trochę pokarmu, żeby zmiękczyć pierś i opróżnić ją z pierwszej „szybkiej” fazy.
-
Karm, leżąc na plecach, a dziecko połóż na swoim brzuchu w taki sposób, by od góry zasysało pokarm. Dzięki temu wykluczysz ryzyko zakrztuszenia. Pokarm płynąc „do góry”, będzie wypływał wolniej.
-
Jeżeli dziecko cierpi na bóle brzucha i płacze, ponieważ, jedząc nerwowo lub łapczywie, łyka zbyt dużo powietrza, podnieś je do odbicia: połóż na brzuszku na swoim kolanie lub podnieś i przytul do swojego ramienia (podtrzymuj główkę noworodka i młodszego niemowlęcia), uciskając lekko brzuszek. Po odbiciu, przystaw malca ponownie. Jeśli trzeba, podnoś dziecko do odbicia nawet kilka razy podczas jednego karmienia.
-
Być może z powodu problemów z łykaniem szybko płynącego mleka, maluch zaczął kojarzyć ssanie piersi z dyskomfortem. Jak przekonać szkraba do piersi radzimy w rozdziale Dziecko odmawia ssania piersi.
-
Jeśli na skutek spłyconego ssania dziecko źle opróżnia pierś i dochodzi do zastojów pokarmowych, skorzystaj ze wskazówek z rozdziału Zastój pokarmowy.
Czy możesz nadal karmić piersią
Szybki wypływ pokarmu nie jest nieprawidłowością i na pewno nie jest przeciwwskazaniem do karmienia piersią. Problemy, które mogą (ale wcale nie muszą!) towarzyszyć zbyt szybkiemu wypływowi mleka są zwykle przejściowe i doskwierają głównie noworodkom i młodszym niemowlętom. Starsze radzą sobie całkiem nieźle. A jeśli ów problem związany jest z chwilową nadprodukcją mleka, minie, zanim zdążysz odczuć jego uciążliwość.
Jeśli niepokoisz się, że w początkowej fazie karmienia Twoje mleko tryska niczym fontanna, zalewając dziecko, przeczytaj porady zawarte w rozdziałach:

