Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Dieta (633 Wątki)

Lekkostrawna dieta dla dziecka – co to znaczy?

Data utworzenia : 2018-02-14 10:45 | Ostatni komentarz 2018-03-17 23:10

Redakcja LOVI

899 Odsłony
3 Komentarze

Specjaliści powtarzają, że dieta niemowląt i małych dzieci powinna być lekkostrawna. Ale co to właściwie znaczy? Wyjaśniamy.

2018-03-17 23:10

Świetny artykuł ;) powinna przeczytać go każda mama . Często wśród znajomych słyszę jak mówią ze gotują dla dziecka zdrowo i lekkostrawne a ich pociechy jedzą smażone kotlety ciągle .... Dobrze jest zdac sobie sprawę jak ważne jest to co jemy :) a szczególnie to co podajemy naszym dzieciom . U nas przeważnie plan na tydzień co do obiadów . Jemy dania na parze , duzo zup i pieczone potrawy . Bardzo rzadko coś smażymy . Nie jemy mięsa codziennie ;) Synek ma 4-5 posiłków dziennie i są one o stałych porach ;) Juz niedługo startujemy z rozszerzaniem diety u młodszego członka rodziny także artykuł w sam raz dla mnie ;))

2018-02-21 14:58

Od początku dbałam by dieta córy była lekkostrawna i zdrowa. I tak jest do tej pory. Masło tylko z najwyższą zawartością tłuszczu. Olej lniany lub słonecznikowy, ew. oliwa z oliwek. Od początku uczyłam też córę picia wody. Nie dają córce smażonego, jeśli już to bardzo rzadko, zazwyczaj pieczone, duszone. Na szczęście jest też fanką zup, także mamy spore pole do popisu. Córce praktycznie nie solę, a to przyprawiam jak najbardziej. Ze słodyczy, moja córa nie jada czekolady, batoników itp. Jeśli słodycze to zdrowe. Jak piekę ciasteczka też zawsze tylko odrobina cukru. Co do gotowania to robię tak jak agn, odejmują córce porcje zanim doprawię dla nas.

2018-02-16 15:29

Bardzo przydatny i fajny artykul. Dobrze ze wspomniano o tluszczach ktorych bac sie nie nalezy oraz przyprawach w postaci ziól bo zauwazylam ze tego rodzice bardzo sie obawiają. Ja do pierwszych zup kremow dodawalam zawsze ciut oliwy z oliwek czy oleju wysokiej jakosci aby wspomoc wxhlanianie witamin dopuszczalnych w tluszczach wlasnie czyli A D E oraz K Od poczatku tez przyprawiałam dania dla małego. Dania dla dzieci nie.musza byc jalowe i bez wyrazu wystarczy uzyc swiezych lub suszonych ziol. Soli i cukru nie uzywamy to wiadome, dla nas nawet te przyprawione dania mogą byc mdłe jesli duzo solimy ale dzieci odczuwają smaki zdecydowanie inaczej i głębiej. Dla nich nawet marchew czy dynia jest slodka, dlatego tez nie jestem zwolennikiem gotowania w jednym garnku identycznych dań od początku jesli sami cjoc odrobiny soli uzywamy. Ja owszem gotowalam wiele rzeczy razem ale np odlewałam zupe czy odkladalam lyżkę dania przed przprawieniem sola. Dzieki temu nie musialam gotowac dwoch osobnych posilków ale tez wiedziałam ze nie faszeruje dziecka niezdrowa solą. Jesli chodzi o smazenie to ja smazylam poczatkowo i w zasadzie bardzo dlugi czas na suchej patelni po prostu. To dobra alternatywa by jednak moc podać placki czy nalesnika. Pieklam tylko w naczyniu żaroodpornym albo paoierze jesli maly jadl razem z nami. Bałam sie piec w folii aluminiowej albo plastikowych rekawach bo specjalisci od zywienia coraz glosniej wypowiadaja sie w tej sprawie iz mimo zapewnień producentow jakas cześć chemii wydziela sie do pokarmu pod wplywem wysokich temperatur. Wolalam wiec nie ryzykowac. Do kanapek tylko i wylacznie maslo z jak najwieksza zawartoscią procentową tluszczu. Czasami takze dodawalam do zup czy np puree z ziemniaków. Do pieczenia najczesciej uzywam.oleju slonecznikowego. Takie frytki warzywne domowej ro oty w oleju slonecznikowym z przyprawami to cos fantastgcznego :))