Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (724 Wątki)

"Twoje dziecko wali głową o podłogę? Nie powstrzymuj go!"

Data utworzenia : 2018-06-24 12:46 | Ostatni komentarz 2019-01-10 14:02

Zamarancza

1792 Odsłony
11 Komentarze

Znalazłam bardzo fajny artykuł na stronie http://tastywayoflife.com/ Jest on poświęcony własnie takim zachowaniom, w którym dziecko samo sie krzywdzi np. uderzając głową o podłogę. Powiem Wam, ze sam tytuł mnie zszokował, bo jak mam nie powstrzymywać dziecka, przecież zrobi sobie krzywdę... Ale po przeczytaniu zmieniłam zdanie. Z racji, że każda z nas może spotkać sie z taką sytuacja to chciałam Wam podrzucić ten artykuł, abyście wiedzieli jak postępować w takowej sytuacji, bo jest ona niewątpliwie trudna... Oto link do artykułu: http://tastywayoflife.com/twoje-dziecko-wali-glowa-o-podloge-nie-powstrzymuj-go/

2019-01-10 14:02

Karolina Wydaje mi się że to jest kolejny etap rozwoju twojego dziecka gdzie trzeba mu tłumaczyć czy to jest złe że gryzie i musi sam do tego dojść że to jest coś niedobrego. Pamiętam moja znajoma miała córkę która uwielbiała tulić inne dzieci z tym że robiła to tak mocno że wręcz nie dusiła i nie chciała puścić. Trzeba było siłą ją wyrywać od drugiego dziecka a trzymała się tak kurczowo że to było coś strasznego. Tłumaczyli za każdym razem że to drugie dziecko boli że nie wolno tak robić, bo przytulać można tylko delikatnie No i faktycznie po kilku miesiącach zrozumiała. Jeżeli twoje dziecko będzie gryzło Następnym razem to jedyne co można zrobić to tłumaczyć jeszcze raz tłumaczyć że to jest coś co kogoś boli i że sam nie chciałby być gryzione a jeżeli ma ochotę się z kimś w taki sposób pobawić to musi to robić z wyczuciem i bardzo delikatnie. Absolutnie nie próbujcie jego sami gryźć, bo i tak c są ludzie którzy na własnej skórze pokazują dziecku jak to jest ale niestety nie przyniesie to żadnego skutku... bo skoro tatuś lub mamusia mogła ugryźć mnie to znaczy że ja mogę gryźć ponownie inne dzieci.

2019-01-09 12:53

Mój synek uderzał głową przez około miesiąc obserwowałam to bacznie z sercem na ramieniu czy nie uderzy zbyt mocno. Na szczęście teraz już zdarza się bardzo sporadycznie. Niestety jednak jak coś mu nie wyjdzie albo się ze złości to próbuje ugryźć albo kogoś albo tą rzecz która go zdenerwowała. Ostatnio dość mocno ugryzł synka mojej siostry. Tłumaczyłam mu że tak nie można. Czy mogę zrobić coś więcej by ta sytuacja się nie powtórzyła?

2019-01-07 12:54

Ciekawy artykuł, również często zaglądam na różne blogi, aby poszukać przydatnych wpisów. Moje dziecko niedawno było bardzo nerwowe, martwiło mnie to, ale artykuł: https://blog-juniorangin.pl/maly-zlosnik-jak-sie-dogadac-z-dzieckiem-ktorym-zawladnely-emocje/ mnie uspokoił i pomógł. Polecam każdej mamie tego bloga, bo często znajduję tam informacje, które są interesujące i przydają się w życiu.

2018-07-02 13:47

Dokłądnie tak Pani Marto. Zgadzam sie w 100% z tym postem. Dziecko musi znaleźć swój własny sposób na wyładowanie negatywnych emocji, złości, frustracji, ale nie może to trwać długo. Każda z mam musi bacznie obserwować swoją pociechę, aby wiedzieć, kiedy pewne granice zaczynają być przekroczone i wporę reagować, póki nie jest za późno...

2018-06-30 23:05

Witam, warto pamiętać też że jeżeli taki stan rzeczy utrzymuje się za długo to warto zasięgnąć porady terapeuty integracji sensorycznej, aby dać dziecku stymulację, której potrzebuje w bezpieczny i kontrolowany sposób oraz wspomagać to jak we właściwy sposób kontrolować proces samoregulacji. Maleńkie dziecko ma prawo jeszcze mieć go słabo rozwinięty. pozdrawiam Marta Cholewińska-Dacka

2018-06-28 11:21

Powiem Wam, że co prawda mój syn nie uderze w nic głową, ale np bije rękoma w drzwi, podłogę, kratony, i wszelakie inne przedmioty. Też się obawiałam, ze złamie rękę, abo palce, coś mu się stanie, ale po przeczytaniu tego artykułu jestem do tego nastawiona bardzo spokojnie. Owszem zawsze patrzę na niego, stoję obok, ale nie odzywam się, tylko co jakiś czas proponuję, aby przyszedł to go przytulę i czasami cała akcja trwa pół godziny, godzinę, ale wkońcu wyrzuca z siebie te negatywne emocje i się przytula i zajmuje czymś przyjemnym, zabawia sie i uspakaja na dobre. Widać, po waszych komentarzach, że ten artykuł ma przełożenie w rzeczywistości i bardzo dobrze, bo teraz każdy, kto się tym martwi może poczytac i nieco się uspokoić.

2018-06-28 06:53

bardzo fajny artykuł ;)) trzeba być tylko wytrwałym, bo tez bym się bała że sobie cos zrobi....;))))

Konto usunięte

2018-06-26 21:13

Znana zasada: znudzi się i przestanie :-)