Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1134 Wątki)

Samoodstawienie, czyli kiedy dziecko samo rezygnuje z piersi

Data utworzenia : 2018-12-11 11:26 | Ostatni komentarz 2019-05-13 16:44

Redakcja LOVI

6044 Odsłony
95 Komentarze

Decyzja o zakończeniu karmienia piersią wynika z indywidualnych potrzeb. Zwykle podejmuje ją mama. Co jeśli pozostawimy ją dziecku? Czy maluch sam zrezygnuje z karmienia piersią? Odpowiadamy.

2019-05-13 16:44

Bardzo przydatny i przejrzyście opisany artykuł :) Przyda się z pewnością dla wielu Mam karmiących piersią :)

2019-01-29 11:45

Mama_Gartki jedna około 2h, ale zazwyczaj ja ja usypiam, przy innych to nie spi o stałych porach, dopiero jak już jest wykończona :-)

Konto usunięte

2019-01-27 08:25

Agata, córka ma długie drzemki? Może wtedy teściowa będzie gotować. Ciekawym rozwiązaniem jest łóżko z barierką, można też obłożyć to lozko ochraniaczami właśnie żeby było miękko w razie potrzeby :)

2019-01-27 06:41

Mama_Gartki córka będzie z teściową, bo mieszka niedaleko. Chociaż troszkę się martwię, że przy córce nie będzie w stanie ogarnąć domu, zakupów i obiadu itd. Teść jeszcze pracuje i drugi syn mieszka w innym domu, ale na na tym samym podwórku, nie ma żony, więc teściowa gotuje. Sa przyzwyczajeni, że jak przychodza z pracy to obiadki i wszystko jest gotowe na tip top. Z dzieckiem rocznym, gdzie trzeba mieć oczy dookoła głowy, to ja nie wiem, w jaki sposób się wyrobi, a nie chcę, żeby po nocach gotowała i miała cały dzień pracy. Moja mama musiałaby dojeżdżać spory kawałek codziennie. A pracę mam u mnie w mieście, muszę wyjść pół godziki wcześniej. Planuję zacząć jeździć autem, bo mam prawo jazdy, którego niestety nie używam, a teraz bardzo się przyda, z tym, że muszę sobie przypomnieć co i jak :-) Pewnie długość takiego zachowania zależy też od kilku czynników i u każdego dziecka inaczej będzie wyglądać. Zobaczymy. Dziś było troszkę lepiej, przynajmniej nie uderzyła się o nic, jak ją przytulałam, to zasypiała pomimo kilku pobudek. Niestety cała noc na naszym łóżku :-/ Aisa ja nie właśnie muszę kupić wyższe i grubsze ochraniacze do łóżeczka i do jej pokoju łóżko, sofkę rozkładaną na płasko na podłodze, tak żeby nie miała jak z niej spaść i o co się obijac. W razie czego mógłby ktoś z nią na niej spać, a sypialnia już tylko dla nas. Sądzę, że za 2 miesiące akurat jej pokoik będzie gotowy.

2019-01-26 09:40

Agata ja tak mam z synem jak opisujesz... i to trwa juz wiele miesiecy :p Juz nie mam nadziei na 'spokoj' :D

Konto usunięte

2019-01-26 09:27

Agata, u nas nie jest aż tak, ale wczoraj leżałam przy córce godzinę, trzymałam ją za rączkę, moja śpi w łóżeczku wiemęc gdy jest niespokojna to trzymamy ją właśnie za rączkę/ramię i wtedy się uspokaja, czuje się bezpiecznie. Choć budziła się co kilka minut w innej pozycji - tak jakby ruch z dnia jeszcze uwidaczniał się w nocy. Ja postaram się jeszcze bardziej córę wyciszyć przed spaniem, jak jest u Was? Może mniej ostre światło przy kąpieli, spokojna muzyka. Jedzenie raczej wpływu nie ma bo pewnie tak samo jak my robicie: płatki kilkanaście minut przed kąpielą, po niej mleczko. Woda po płatkach więc nie powinna czuć pragnienia. W nocy mamy kedną pobudkę na mleko, jedną na trzymanie się za ręce. Twoja mama będzie z Małą? Dużo czasu potrzebujesz na dojazd?

2019-01-26 09:22

Agata tak to jest a nie ma skoku rozwojowego ? Powiem Ci że tak u nas jest I było młody w nocy tak się wierci ja łóżeczko przez to zmieniłam na turystyczne by się tak nie obijal i jest lepiej pod względem tego że nie budzi się tak jak wcześniej po uderzeniu :) A dalej tak umie w nocy się przejść że tak to ujme u dzieci to normalne mogą nawet lunatykowac

2019-01-26 01:27

Mama_Gartki jeszcze nie zdecydowałam, jeszcze zobaczę jak to w ogóle będzie, jak babci będzie pasowało. Jak na razie mała mi daje coraz bardziej popalić w nocy. Budzi się, wierci, rozkopuje, chodzi jak pijana, próbuje wstawać, uderza się o łóżeczko, lub jak ją biorę do siebie to o nasz zagłówek wali czołem bo nagle się przewraca na brzuch i próbuje iść przed siebie. Poduszki, rogal nic nie pomaga bo wstaje ponadto przechodzi przez nie, zwija, zrzuca... Ciężko ją okiełznać. Jak próbuję ja położyć prosto to jest płacz. Układa się w poprzek, nogi wyrzuca przed siebie, wygibasy tworzy przeróżne. Nie wiem czy to kwestia wieku, że jest taka nadpobudliwa w nocy, czy ząbki, czy gazy. Wasze dzieci też tak mają? Czytam na forach, że sporo mam się skarży na takie zachowania u starszych niemowląt i też nie mogą znaleźć przyczyny. Na pewno jej nie jest gorąco itp bo wietrze sypialnię, nie ma więcej niż 19 stopni, ona w lekkiej piżamce, zawsze rozkopana. I coraz mniej wierzę, że do roku uda jej się zminimalizować pobudki, bo ostatnio jest ich więcej.