Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1134 Wątki)

Zanik pokarmu ?

Data utworzenia : 2017-10-21 16:48 | Ostatni komentarz 2017-11-17 21:09

EwaK90

3258 Odsłony
49 Komentarze

Witam po przerwie. Mam pytankie zarówno do eksperta jak i do Was dziewczyny. Mój syn w poniedziałek skończy 6 tygodni. Do tej pory nie miałam problemu z pokarmem tzn z ilością, ale od jakiegoś tygodnia nie jestem w stanie wykarmić syna. Czytałam że mniej więcej w tym czasie pojawia się kryzys laktacyjny, ale że to mija. No u mnie prawie tydzień i nie minęło... przystawiałam syna tak czesto jak chciał- a wisiał non stop na piersi, odpoczywałam, domem i mną zajmował się mąż itp. W międzyczasie stymulowałam też piersi laktatorem. I nic to nie dało. Doszło do sytuacji gdzie syn przeraźliwie płakał o już nawet nie chciał łapać piersi. Zaczęłam na nowo dokarmiać mieszanką bo inaczej się po prostu nie dało. W czasie kiedy mały dostaje mieszankę ja wiszę na laktatorze. I teraz jestem w stanie uciągnąć 30ml po kilku przystawieniach laktatora. Dodam że mój syn bardzo ładnie i mocno ssie, szeroko otwiera usteczka i łapie dużą część otoczki. Jaki może być powód kłopotów z pokarmem? Czy jest jakiś sposób żeby podtrzymać laktację? Czy czeka mnie całkowite przejście na mm? Z góry dziękuję za odpowiedź.

2017-11-17 21:09

Hej, miałam podobnie. To na pewn kryzys laktacyjny a u bobaska kryzys rozwojowy. Przystawiaj, przystawiaj i jeszcze raz przystawiaj. Dzidziuś płącze, bo u niego też się sporo w tym okresie zmienia. Szkoda by było stracić szansę na karmienie piersią. Ja skończyłam na odciaganiu milion razy dziennie laktatorem. Pomyśl tylko, każda sesja 30 minut 12 razy dziennie... to czas, kiedy mogłabym przytulić bobaska, ale tego nie robie, bo na moich piersiach zamontowany jest laktator, który w tym przeszkadza. Najważniejsze, to aby nie podawać mleka modyfikowanego, bo wtedy dziecko ma zapełniony żołądek na dłużej, ze względu na o, że mm dłużej się trawi. Możesz spróbować femaltiker, dobre też są preparaty z kozieradką. Podobno też płatki owsiane dobrze wypływają na laktacę. Ważne też jest karmienie szczególnie w nocy, zwłaszcza między godziną 1 a 4, wtedy poziom prolaktyny jest najwyższy.

2017-11-17 12:35

Agn ja też sobie pozwoliłam na słabe piwo po tym jak synek skończył 6 miesięcy, miał uregulowane pory jedzenia, więc mogłam przewidzieć za jaki czas będę go karmić. Ale nigdy nie zauważyłam, żeby laktacja po tym piwie znacznie wzrosła. Więc dla mam, które chcą pobudzić laktacje raczej polecam słód jęczmienny w czystej postaci czy femaltiker zamiast piwa, bo trudno określić po jakich ilościach ono by pomogło.

2017-11-17 01:53

Aneta owszem jest to prawda. Chodzi o słód jęczmienny zawarty w piwie i wcale nie musi to być ciemne piwo. Tylko podczas karmienia piersią w szczególności na początku trzeba czytać etykiety i sprawdzać czy piwo bezalkoholowe jest piwem bezalkoholowym i ma na prawdę 0% takie typowo dozwolone to Bavaria, która możesz kupić np w Tesco albo Warka Radler 0 % i tutaj jest ona w większości sklepów. Słód jęczmienny możesz też kupić np na allegro ale możesz też go znaleźć w preparacie Femaltiker czy też w kawie zbożowej np Nestlé Caro. Ja też słyszałam tak jak Agn teorie o Karmi ale nigdy nie piłam ze względu właśnie na alkohol który jednak w jego składzie jest. I tak słód jęczmienny w Karmi działa pozytywnie na laktację a z drugiej strony alkohol który działa negatywnie i przenika do mleka. To prawda że alkohol jest też w np kapiście kiszonejcxy soku jabłkowym i sama pisałam to kiedyś gdzieś na forum jako ciekawostkę ale nie napisałam też wtedy że z tego powodu dozwolony jest w piwie. Bardziej chodziło mi o ciekawostkę właśnie. A poza tym jest to inny rodzaj alkoholu. Sama odkąd dowiedziałam się o pierwszej ciąży nie wypiłam ani łyka nawet lżejszych piw aż dk teraz. Czyli cała pierwsza ciąże, karmienie młodego i teraz druga ciąże. Ja należę do tych bojaźliwych i piwo Karmi dla mnie jednak ma alkohol i na niego sobie też nie pozwalałam nawet w czasie już w miarę regularnych posiłków Syna.

2017-11-16 23:30

aneta w tej teorii chodzi glownie o slód jeczmienny, dostępny tez w preparatach takich jak Femaltiker albo do kupienia w sklepach ze zdrową zywnoscia jako czysty słód. Dodatkowo gdzies slyszalam, ze niektore polozne polecaja Karmi bo slod i niewielka ilosc alkoholu, ktory zadziała relaksująco.. dla mnie to troche nieporozumienie, bo gdy synek byl malenki i jadl bardzo czesto ja nie pozwalałam sobie ma zaden alkohol, w zadnej, nawet minimalnej ilosci. Dlatego jesli piwo to tylko i wylacznie 0.00% czyli Bavaria, warka radler w srebrnym.opakowaniu ale to nie sa ciemne piwa. Wiekszosc bezalkoholowych jest tylko z nazwy a posiadaja ponizej 0.5%alkoholu, Po prostu prawo pozwala nazwac je bezalkoholowymi. Ja sama lekkie piwo niekiedy wypilam gdy maly mial okolo roku i juz jadl bardziej regularnie i mniej w dzien. Wczesniej balam sie, ze jednak cos przeniknie do mleka albo obudzi sie zaraz po tym jak ja wypije. Niby mówia ze jedzac banana czy pijac kefir tez wydzielaja sie szczatkowe ilosci alkoholu ale jednak mnie to nie przekonuje, zeby zgodzic sie ze zwolennikami Karmi w pierwszych tygodniach czy nawet miesiącach karmienia.

2017-11-16 22:37

Dziewczyny co sądzicie o tym. Spotkałam się z taką teorią że ponoć ciemne piwo wspomaga laktacje. To jest prawda czy mit?

2017-11-16 17:02

Jeśli działa tylko że względu na efekt placebo to pić jak najbardziej warto. :)

2017-11-16 12:59

Dokladnie placebo ale niekiedy dzialajace ;) moze na samo zwiekszenie produkcji bezposrednio nie zadzialaja ale często zawierają choćby melisę, ktora dziala delikatnie uspokajająco a samo popijanie cieplej herbatki to poniekąd relaks dla kazdej Mamy :) dlatego ja mimo wszystko. popijalam i polecam ;)))

2017-11-16 12:33

Aneta woda nie wpływa na laktację. Bez względu na to ile wypijesz laktacja jest na tym samym poziomie. Wodę pijemy po to żeby samemu się nie odwodnić i tyle żeby zaspokoić swoje pragnienie. Więcej o tym tutaj :) https://www.hafija.pl/2015/08/czy-picie-dodatkowej-wody-zwieksza-laktacje.html Bawarka i herbatki laktacyjne to też mit. Nie mają swojego działania potwierdzonego medyczne ale jak na kogoś działają chociaż jak dla mnie bardziej na zasadzie Placebo to można je oczywiście pić bo liczy się efekt końcowy. :)