Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Ciąża i poród (2183 Wątki)

Proszę o pomoc

Data utworzenia : 2016-03-13 11:10 | Ostatni komentarz 2016-04-15 07:58

renatka3010

3934 Odsłony
21 Komentarze

Witam Termin porodu mam na 26 marca, w piątek byłam u lekarza, który stwierdził, że mam juz rozwarcie na 4 cm i dał mi skierowanie do szpitala na poniedziałek, o ile w weekend nic mi sie nie będzie działo. Póki co nic takiego mi sie nie dzieje, mam jakies skurcze, ale nieregularne i nie tak strasznie bolące. Od wczoraj zauważyłam, że mam więcej sluzu, chyba czop sluzowy mi odpada, bo czasem jest bezbarwny, a czasem rózowawy bądź brązowy. Często tez odwiedzam toalete- nie tylko na siusiu :P Myslicie że w poniedziałek będe rodzić, czy jesli nic nie będzie sie działo to mnie wrócą do domu? Bo w sumie mam jeszcze dwa tygodnie do terminu, to chyba nie będą mi go wywoływać? Jak myslicie? Prosze bardzo o rade , pozdrawiam :)

2016-04-15 07:58

U mnie dobrze się sprawdziły właśnie ciepłe prysznice - mleko samo leciało. Wkładki oczywiście są niezbędne, zużyłam ich wtedy ogromną ilość. I oczywiście szałwia. Po dwóch dniach już wszystko wróciło do normy. Polecam też podłożyć sobie coś pod prześcieradło. W nocy niestety bywało, że przemakały mi nawet wkładki i łóżko mokre.

2016-04-01 00:17

Renatka gratuluję a co do laktacji to powiem Ci jak było u mnie. Też prawie od razu mały był na butli i ja też miałam problemy z nawałem pokarmu. Osobiście to szłam najpierw pod ciepły - nie letni - prysznic. Już pod prysznicem po kilku minutach moczenia się w ciepłej wodzie naciskałam na piersi i pokarm wypływał a po prysznicu ściągałam laktatorem. Kup sobie wkładki bo kilka ładnych dni będziesz jeszcze miała mokre bluzki. Stopniowo pokarm będzie zanikał - dojdzie do tego że tylko przy wieczornym prysznicu odciągniesz trochę co się nazbierało. Mi zanikał pokarm około 4 miesiące z czego już po jakimś miesiacu nie było to już tak uciążliwe :)

2016-03-31 11:19

Gratuluję Renata. Jeśli chodzi o zatrzymanie laktacji ja słyszałam o herbacie miętowej. Można też spróbować.

2016-03-30 21:55

Renatka przede wszystkim gratulacje i zdrówka dla Ciebie i Jasia. Faktycznie jednym mamom karmienie piersią idzie łatwiej, a drugie się męczą i tak nic z tego nie wychodzi. Jeśli się tym nie przejmujesz to super! :) Co do Twojego pytania to na początku musisz odciągać troszkę więcej pokarmu, niż do uczucia ulgi i stopniowo coraz mniej. Polecam także picie herbatek szałwiowych. Przy "skrajnych" przypadkach ginekolog przepisze Ci tabletki na zatrzymanie laktacji :)

2016-03-30 21:32

Dziewczyny , urodziłam 14 w poniedziałek drogami natury :) Trochę mi dopomogli bym skurcze miała, ale zaczęłam je odczuwać dopiero przy 6 cm rozwarcia. Poszło w miarę szybko ,bo tak naprawdę akcja zaczęła się o 12.30 a o 16 mój Jasiu leżał już ze mną:) A dziś już mamy ponad 2 tygodnie :) Z karmieniem miałam problemy, bo mały nie chciał ssać, z kapturkiem było trochę lepiej, ale bez szału, . Przy piersi zasypiał i się nią bawił, a nie jadł,, w nocy dawałam butelkę bo do piersi nocą tym bardziej go nie ciągało. I waga Mu nie bardzo do góry szła:/ . Od 2 dni po konsultacjach z położna stwierdziłyśmy ze nie ma się co męczyć, ani dziecka, i koniec z cycusiem , przeszliśmy na mleko ..Wieczorami płakał nam i od 21 do 1 w nocy nie spał. Teraz przez te dwie noce nie plącze tak , wierci się tylko, ale jest lepiej :) widocznie biedaczek był głodny , a ja już się obawiałam, ze kolki bd miał . Cóż nie każdemu dane jest karmić piersią, wole by rósł prawidłowo i przybierał na wadze, niż walczyć o karmienie piersią. Teraz muszę się jakoś pozbyć mleka w piersiach, znacie jakieś sposoby ? Staram się tylko troszkę "wyciskać" jak już mi z nich kapie, ale zaczynają mnie bolec i jakby tego mleka więcej się robiło zamiast mniej :/ Eeee jak nie jedno, to drugie :/

2016-03-26 14:33

Marta1984 oj to możesz mieć tak, ze fakycznie na Święta możesz wylądować na porodówce, oczywiście Ci tego nie życzę, bo wiadomo jak to ze Świętami... ale jakby coś ten, to lekkiego porodu życzę :)

2016-03-25 16:53

Martunia a ja Ci wróżę święta na porodówce ;) a jak nie to poród do końca marca :D

2016-03-24 22:03

Mnie jak odchodzi czop z krwia to urodzilam kilka godzin pozniej.