Co sądzicie o metodzie In Vitro?

W tej kwestii jestem za. Skoro dzięki temu pary mogą mieć dzieci. Tyle ludzi się stara i dzięki tej metodzie parą się udaję choć nie wszystkim. Nie interesuje mnie na ten temat zdanie kościoła. Jestem wierząca ale uważam, że kościół nie powinien się mieszać w pewne sprawy bo ich to po prostu nie dotyczy. 

Zdecydowanie jestem za tą metodą, chociaż nie wiem czy sama bym się na nią zdecydowała. In vitro też nie daje 100% szans na dziecko, a jest mega drogie. Znam pary, którym mimo tej metody ie udało się zajść w ciążę. Czy powinna być refundowana? Nie wiem i ciężko mi jakieś konkretne zdanie w tym temacie zająć. Na pewno powinny być dostępne jakieś dofinansowania, ale z jakimiś obwarowaniami. Jeśli takich by nie było to ludzie nie podejmowali by leczenia tylko od razu szli na zabieg (dobre sformułowanie?) in vitro.

Też jestem za dlaczego odbierać taka możliwość rodzicom którzy nie mogą mieć dziecka w inny sposób . Magicznypazur wspomniała o bardzo ważnej rzeczy tutaj chodzi raczej o kwestie religijna jak ktoś się nie decyduje bo może uważać to za nienormalne . Ale skoro medycyna tak się rozwija to czemu nie korzystać . 

Magicznypazur ja chyba nie byłabym w stanie adoptować dziecka . Teraz w adopcji jest mnóstwo dzieci chorych porzuconych bo ludzie boją się wychowywać takie dzieci . Często dzieci zabierane pijanym matkom itd i mają stwierdzony FAS znajomy mojego partnera adoptował dwójkę chłopców rozdawnictwo właśnie z zaburzeniami neurologicznymi FAS inaczej i wszędzie jezdzi z tymi dziećmi po lekarzach na pierwszy rzut oka chłopcy wyglądają normalnie ale jak się poczyta więcej o FAS to gołym okiem można stwierdzić kto się zmaga z takimi zaburzeniami 

Metoda in vitro dla niektórych ludzi jest mocno kontrowersyjną metodą zapłodnienia. Głównie pewnie przez poglądy religijne, choć pewnie nie tylko. Jeśli chodzi o mnie, jestem całkowicie za, bo dlaczego nie? Jeśli para stara się o dziecko bardzo długo, a nie wychodzi pod żadnym względem, to jak najbardziej można próbować takiej inicjacji. Przecież nikomu się tym krzywdy nie robi, a można dzięki tej metodzie, posiadać swoje upragnione, długo wyczekiwane, malutkie szczęście :) Nie wiem na ten moment, jak wyglądają dofinansowania do tej metody, ale moim zdaniem, powinna ona być mocno refundowana. Sama nie wiem, co bym zrobiła, gdybym nie mogła naturalnie zajść w ciążę. Jeśli byłoby mnie na to stać, to pewnie bym się zdecydowała, choć w moim przypadku, rozważalabym także adopcję. Tyle dzieci chce być kochanych, a niestety biologiczni rodzice je porzucają.

Jestem za. Większość kobiet chce być matkami, więc jeżeli nie mogą, a ta metoda daje im realne szanse to czemu nie? Na kościół nie ma się co oglądać, tam co niektórzy gorsze rzeczy robią niż dziecko z in vitro, które będzie kochane przez rodziców. 

Jestem jak najbardziej za Invitro, osobiście mam w rodzinie dzieci urodzone dzięki Invitro. Jest to metoda skuteczna a skoro ktoś chce mieć dzieci, ale nie może i jest zdecydowany skorzystać z takiej pomocy ja to popieram. 

Jestem osobą wierzącom ,ale uważam że każde dziecko jest cudem bez względu na metodę zapłodnienia.  TTakie maluszki nie różnią się niczym od dzieci poczętych naturalnie.  Skoro jest coś takiego jak surogatka to dlaczego nie Invitro 

Jestem za. Jeśli to jedyna możliwość aby szczesliwe Małżeństwo doczekało się dziecka to DlaCEgo nie? Szkoda ze wiąże się to z tak dużymi kosztami. 

Godność człowieka i godność dziecka Bożego przejawia się szacunkiem do życia.

In vitro to jedna komórka jajowa zapłodniona i tysiące plemników w zamrażalce, które mogłyby żyć.