Pielęgnacja (274 Wątki)
Od jakiegoś miesiąca mała buntuje się przy ubieraniu. Ma prawie 9m. Zaczęłam już ubierać sadzając na kolanach i jakoś to było. Przy przewijaniu coś sobie mruczała, ale jak dałam do rączek interesujący przedmiot to się nim zajmowała. Od kilku dni ta metoda nie pomaga. Warczy na mnie i każdego kto ją przewija. Dziś dodatkowo juz płakała, a łzy leciały strumieniami. Już samo położenie na przewijaku wywołuje płacz. Na łóżku przewijaie odpada szczególnie przy kolce bo szybko ucieka. Nie działa już śpiewanie, gadanie... jakieś pomysły czemu tak płacze i czym mogę ją zająć przy chwili przebierania?
2020-12-30 22:11
U nas też jest wielki krzyk przy, przebieraniu, ubieraniu i można próbować wszystkiego i nic
2020-12-30 12:40
Mój syn ma tak od urodzenia
2020-12-28 08:45
Kverve rozumiem. Ciekawe jak będzie jak nie będzie spać na spacerach. Może się zmieni i polubi
2020-12-27 21:20
Aneczka u nas młody przeważnie śpi na spacerze i ma kombinezon z założonymi rękawkami jako rękawiczki więc już mu wszystko obojętne.
2020-12-27 11:11
aneczka moja nie może miec wiązanej pod szyją bo się denerwuje i chce ściągać...jak juz jest na zewnatrz to nie sciąga
2020-12-25 20:01
A jak na spacerach u Was z czapkami też próbują ściągnąć? Skoro nie lubią tak
2020-12-25 15:11
kverve to super,wiem jak takie coś cieszy....moja wczoraj tez 2 godziny w opasce chodziłą dopuki się nie zorientowała że ja ma...
2020-12-25 13:57
Hehe udało nam się wczoraj na dłużej ubrać czapke Mikołaja :D
