Pieluszki jedno czy wielorazowe ?

Ja często na paragon patrzę dopiero w domu. No chyba że specjalnie kupuje coś na promocji. Ale tak to jakby coś miało złą cenę to albo nie zauważa albo dopiero w domu a wtedy już mi się nie chce wracać

Jeśli wszystko jest opisane dobrze i typowo np nie zdążyli zdjąć ceny promocyjnej to faktycznie mają obowiązek zwrócić różnicę i produkt powinniśmy dostać po takiej cenie jaka była na półce. 

Nie lubię kiedy mówią ,że mogę zwrócić towar i nie chcą tej ceny zmienić.

Jeżeli nie doczytamy to okej. Ale są często takie dyyslcje że po prostu cena jest zła . Wtedy właściciel mam n chyba obowiązek zwrócić różnice bo zwyczajnie wprowadził nas w błąd 

Trzeba byc uwazym i faktycznie to sprawdzać a jednak często nas to gubi gdzies zobaczymy ze promocja czlowiek idzie lapnie do koszyka a przy kasie okaze sie ze albo nie dzis albo nie dokladnie na te produkty albo limit na karte za nami kolejka i pozostaje albo calkiem zostawic produkt albo brac jak jest zeby tez nie robic zamieszania skoro jest to nasze niedopatrzenie

o to nawet nie wiedziałam o takich wieczorowych promocjach. Pewnie wieczorem tez mają dużo mniejszy ruch i dlatego. Chcociaz pracownicy pewnie sie ciesz bo s azmeczeni po całym dniu to chociaż na wieczór nieco odpoczną. a swoja droga wieczorami to w sklepach juz dużo rzeczy jest wykupione niestety

Teraz jeszcze widziałam, że biedronka wprowadziła promocje wieczorne, że coś jest taniej w określonych godzinach. I właśnie o to chodzi by przyciągnąć klienta. Jakbym miała blisko to pewnie bym chodziła i korzystała jakby akurat było coś co używam na codzień. Ale do miasta mam kawałek i raczej robię w jednym dniu większe zakupy, mam listę, tylko sobie sprawdzam gazetkę co z tego jest w promocji albo co ewentualnie mogę kupić na zapas bo na pewno wykorzystam.

a ja patrze na gazetkę czytam wnikliwie i kupuje nawet jak nei ma takiej infrmacji;) bo czesto pracownicy nie zdązają wywiesić takich promocyjnych kartek;) wiadomo czasami wychodzi wiecej wówczas albo rezygnuje albo powołuje si ena gazetkę;) ale fakt jest też taki ze czasami promocja ale jeno dniowa;( i też trzeba na to zwracac uwagę;) bo w natłoku informacji codziennych czesto sie zapomina;)

No mylące ,a nawet wkurzające są te promocje w gazetkach na każdy dzień inne. Można się pomylić. Chyba o to im chodzi ,że ludzie spojrzą w gazetkę i polecą do sklepu i jak już tu są to i tak kupią pomimo że promocja na dany produkt jest np. tylko jutro.  

A drugą dla nich metodą jest to ,że chcą przyciągnąć codziennie klientów ,bo prócz rzeczy promocyjnej zwykle coś tak jeszcze do koszyka włożą ;) 

Na mnie osobiście to nie działa :) Nie chodzę codziennie po biedronkach czy innych marketach :) Robię sobie listę i staram się zrobić większe zakupy w jednym sklepie w jeden dzień :)