Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pielęgnacja (278 Wątki)

niemowlak; sterylnie ? czy na luzie?

Data utworzenia : 2014-07-25 08:32 | Ostatni komentarz 2017-02-24 11:18

M.Bak

20749 Odsłony
409 Komentarze

Niedługo urodzę trzecie dziecko. Boję się - jak pogodzę obowiązki? Zastanawiam się więc - z czego trochę zrezygnować? Przy poprzednich maluchach: prałam na 90 stopni, prasowałam wszystkie rzeczy, z którymi dzidziuś ma kontakt. Co o tym myślicie?

2016-11-30 23:00

Do wszystkiego należy podchodzić z głową i nie wyparzać smoczka za każdym razem kiedy spadnie na podłogę ale kiedy jestem poza domem to jednak bardziej zwracam uwagę na to aby częściej myć rączki raczkującemu dziecku, myję za każdym razem smoczek kiedy upadnie na ziemię itd, musimy zwracać uwagę czy dziecko przebywa w swoim środowisku czy często je zmienia i dostosowywać higienę do tych zmian miejsca pobytu.

2016-11-30 22:24

U moich rodziców są psiaki i koty i od początku chcieliśmy aby maluszek miał kontakt ze zwierzętami , oczywiście przed naszym przyjazdem do rodziców zwierzęta odwiedziły weterynarza i dostały jakieś dodatkowe leki. Mój ojciec powiedział, że w domu będzie noworodek. Przypomina mi się sytuacja kiedy byłam w ciąży i mój mąż szczekał do brzucha aby maluszek się przyzwyczaił ;) - miał pomysły

2016-11-30 20:07

magros być może właśnie dlatego takie ma zdanie twój mąż i cię w tej kwestii nie rozumie:/ ja też mam swojego kocurka i dla mnie jest to plus jak mamy zwierzaka od razu w domu, dziecko przyzwyczai się od razu i w przyszłości nie będzie miało takiego dużego problemu z alergią na futrzaki.

2016-11-30 17:34

Ja jestem za umiarkowaną sterylnością :P Tym bardziej, że mamy w domu sierściucha- kota i mimo stawania na głowie, no nie da się po prostu się nie da zachować szpitalnej sterylności. Zresztą ja wychodzę z założenia, że kontakt z bakteriami przyczynia się do budowania odporności :P Ale kiedy czytam o oblizywaniu smoczków, nie myciu laktatora czy butelki, że o przeżuwaniu mięsa przez babcię nie wspomnę, to aż mnie wzdryga :D Co innego zachowywać podstawowe zasady higieny, a co innego robić takie rzeczy :/

2016-11-30 08:49

Jak się ma w domu zwierzaka, to o 100% sterylności od razu można zapomnieć, więc nam to nie grozi :) Silver, to podobnie z rodzeństwem mojego męża, ale oni do tej pory nie mają jakiegoś super kontaktu, dlatego on czasami nie rozumie mojego podejścia do moich sióstr....

2016-11-29 23:18

Kasiu uważam tak samo, skoro mamy nowy sprzęt to chcemy jego jako pierwsze przetestować:) Sterylnie też nie chcę, dziecko samo niech zdobywa odporność, troszkę kurzu mu nie zaszkodzi.

2016-11-29 17:51

Ja laktator jeśli mi byłby nie potrzebny to był oddała komuś. Nowego nie pożyczyłabym nikomu. Jeśli nowy a sama planuje dziecko to ja bym chciała użyć go jako pierwsza. Ale wracając do tematu to wg mnie nie powinno się wychowywać dzieci ani w przesadnej sterylności ani w brudzie. Do wszystkiego trzeba podchodzić zdroworozsądkowo.

2016-11-29 04:12

Natka ja miałam podobnie z moja siostrą a jest tylko starsza o cztery lata ale przepaść wiekowa była ogromna dla nas. strasznie się nie lubiłyśmy w dzieciństwie i kiedy ona była w liceum a ja w gimnazjum to tamte czasy źle wspominam, dużo kłótni i bijatyk:( dopiero kiedy poszłam do liceum i stałam się dojrzalsza wszystko się zmieniło, teraz bardzo mi pomaga i własnie ten pożyczony laktator to od niej:)