Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pielęgnacja (278 Wątki)

niemowlak; sterylnie ? czy na luzie?

Data utworzenia : 2014-07-25 08:32 | Ostatni komentarz 2017-02-24 11:18

M.Bak

20748 Odsłony
409 Komentarze

Niedługo urodzę trzecie dziecko. Boję się - jak pogodzę obowiązki? Zastanawiam się więc - z czego trochę zrezygnować? Przy poprzednich maluchach: prałam na 90 stopni, prasowałam wszystkie rzeczy, z którymi dzidziuś ma kontakt. Co o tym myślicie?

2017-02-12 10:06

Ja na poczatku na wszystko tak zwracalam uwage, a teraz podchodze na luzie. Wiadomo ze brudne dziecko chodziv nie bedzie, i smoka z podlogi (jeszcze) nie dostanie, ale teraz np wyparzam butelki tuylko 2 razy dziennie, reszta przelewam ciepla woda przegotowana, smoka wyparzam 1 raz dziennie itd...sama polozna powiedziala zeby za bardzo sie nie schozowac bo pozniej bedzie problem jak bedzie za sterylnie

2017-02-11 11:10

Ja kiedys tez ciągle chodziłam z chusteczka i wycieralam córce rączki, patrzylam żeby nie brala nic do buzi. Teraz kiedy córka chodzi musiałabym nie odstepowac jej na krok i patrzec na rece a tak sie nie da. Zdarza jek sie zjeść coś z ziemi, paprochy raz ziemię z kwiatka, innym razem kawałek papieru, ale nie panikuje. My bedac dziećmi też tak robilismy i zyjemy, ja zjadla pol talii kart do grania jak mialam rok, zyje i mam sie dobrze;) Corka od zawsze nie lubi smoczka i nie moge jej oszukac dlatego wszystko inne ląduje w buzi. Uwazam na to, ale nue zawsze zdaze zareagowac. Prasuje wszystkie ubranka ale nie z powodu bakterii tylko nie lubie jak sa pogniecione. Nasze tez zawsze prasowalam i prasuje wiec dziecku tez tak robie, nawet pizamki i rzeczy po domu, czy nasze czy córki, zawsze prasuje. Im dziecko starsze tym te sterylne warunki sa ograniczane;) Nie da się inaczej.

2017-02-11 01:10

Ja wychodzę z założenia że im bardziej wychowujemy dziecko sterylne tym gorzej. Dziecko wtedy nie ma kontaktu z bakteriami nie ma możliwości się uodpornić a później co chwilę jest chore. Myślę że do wszystkiego trzeba podejść zdroworozsądkowo i nie przeginać w żadną stronę.

2017-02-10 23:17

Gdzieś czytałam wywiad z pediatrą, jak dziecko zaczyna.raczkować niea sensu wyparzanie butelek, smoczkow. Ja jakoś nie jestem nadgorliwa. Mój syn raczkował sobie na podjeździe z kostki brukowej, no i niestety zjadł trochę ziemi z doniczki, nie zdążyłam dobiec. Mój syn to taki typowy odkurzacz co poproszek zobaczył to najchętniej do buzi, musiałam mu wpychac smoczek bo miałam dość tego ciągłego pilnowania paluszków

2017-02-10 22:34

dziewczyny teraz wszystko sterylizuje się, wyparza a zacznie się żłobek i przedszkole i bedzie tzw. kongo bongo, bo wszędzie zarazki!!! ja też wyparzam butelki, smoczki , dbam aby syn miał wszystko czyściutkie i żeby każdy mył ręce, do tej pory prasuję wszystkie ciuszki - ale mam świadomość, że pomalutku muszę odpuszczać. jak syn zacznie raczkować to nie dam rady uchronić go od wszystkiego. musimy nie dać się zwariować http://lovi.pl/pl/forum/6/1798/11

2017-02-10 12:48

Zbytnia sterylnosc powoduje ze dziecko nie mając kontaktu z bakteriami nie ma szansy sie na nie uodpornic. Polecam zwracać uwagę żeby wszystkie odwiedzające ciocie i babcie myly rece zanim dotkną dziecko. Bo to z zewnątrz przynoszone są te najgorsze zarazki.

2017-02-10 08:10

Mam podobnie jak Margaret jesli chodzi o smoczki itd. U rodziców są zwierzaki, pies w domu i sierść na dywanach jest. Jednak najbardziej mnie denerwuje jak pies przejdzie kolo mnie i zostawi na moich ubraniach siersc i tak samo jesli chodzi o ubranka dziecka. Czasem musze się namęczyć zeby sie tego pozbyc. Ale tak jak Margaret pisze Co innego zachowywać podstawowe zasady higieny, a co innego oblizywać smoczki itd.

2016-12-01 11:11

U nas jest pies :d maly to maly shih tzu ale jest. wiec moze byc czysto ale sterylnie to juz na pewno nie :D czekam tylko az oboje beda sie tarzac po dywanie:D