Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Pielęgnacja (278 Wątki)

Jak pielęgnować, czyścić nosek maluszka?

Data utworzenia : 2013-01-16 10:29 | Ostatni komentarz 2019-05-16 13:04

a.a_redzimska

29320 Odsłony
250 Komentarze

W jak sposób dbacie o nosek swoich pociech? Stosujecie tzw gruszki czy może aspiratory typu frida? Ja co jakiś czas przemywam nosek córki solą fizjologiczną i właściwie na tym kończę codzienną pielęgnację noska. jeśli coś tam siedzi zazwyczaj córeczka "wykicha". W przypadku gdy miała katarek najpierw zakrapiałam nosek solą fizjologiczną i po chwili "ściągałam" nadmiar fridą. Oczywiście wszystko delikatnie, żeby nie uszkodzić błony w nosku. Jak to jest u Was? Może ktoś ma jeszcze jakiś sprawdzony sposób?

2013-03-12 22:16

U nas też króluje metoda moda morska+aspirator i jesteśmy zadowolenie. Miałam na początku i gruszkę ale szybko ją odstawiłam. Syn płakał a ja nie czułam żebym dobrze sie nią posługiwała. Aspirator jest znacznie łatwiejszy w obsłudze. Zgadzam się z Wami co do patyczka. Nie używam i nie wydaje mi się to dobra metoda oczyszczania nosa.

2013-03-11 19:21

Absolutnie się zgadzam co do tego patyczka, to trochę lekkomyślne, bo prędzej wepchniemy tą wydzielinę jeszcze głębiej niż ją usuniemy. Poza tym możemy uszkodzić delikatną śluzówkę. Ja również słyszałam, że nieodpowiednio posługując się gruszką możemy podrażnić lub uszkodzić wewnątrz delikatną tkankę. Nie wiem na ile to jest prawda ale wystarczy delikatnie po skosie włożyć gruszkę, najeżdżając końcówką na wewnętrzny płatek noska i można zbyt mocno zassać tą tkankę i w ten sposób ją uszkodzić. Najbezpieczniej aspiratorem ponieważ nie wkładamy tak naprawdę go do wewnątrz tylko przytykamy do noska.

2013-03-11 11:22

Zdecydowanie patyczka nie powinno się używać do oczyszczania noska, jest to bardzo niebezpieczne u małych dzieci, szczególnie u noworodków. My początkowo używaliśmy gruszki - dopiero później dowiedziałem się o czymś takim jak aspirator. Zainwestowaliśmy więc w to urządzenie i faktycznie - rewelacja. To znaczy przy małym katarze może nie ale przy konkretnym przeziębieniu jest nie zastąpiony. Z całą pewnością nie byliśmy w stanie ściągnąć takiej ilości wydzieliny gruszką więc wydaje mi się, że to urządzenie jest dobre, ponieważ zalegająca wydzielina może spływać na płuca i powodować infekcje i stany zapalne. Im więcej wydzieliny ściągniemy maluchowi, który nie umie samodzielnie dmuchać tym lepiej

2013-03-09 21:02

Dokładnie mamunia masz rację. ja bym nigdy tak nie oczyszczała noska.

2013-03-08 17:57

Moim zdaniem czyszczenie patyczkiem z watką nie jest zbyt bezpieczne można podrażnić śluzówkę nosa,a przy katarze to przecież nie da się w ogóle patyczkiem opróznić noska.

2013-03-08 16:44

Ja miałam grusze jednak nie lubi jej wkońcu samym patyczkiem czyszcze jak śpi... inaczej sie nie da

2013-03-04 11:49

Najlepszym sposobem do oczyszczania nosków Waszych maluchów jest wstępne zakroplenie do nosa preparatu na bazie wody morskiej, a następnie ewakułowanie nadmiaru wydzieliny aspiratorem typu Frida. Pozdrawiam Monika Pogroszewska - położna

2013-03-03 23:22

My używamy aspiratora (Frida). Od początku zakraplałam małej po kąpieli sól fizjologiczną, która zostawała po przemyciu oczu lub wodę morską. Po zakropleniu zawsze czekałam chwile i odciągałam. Na początku mała nie akceptowała aspiratora. Płakała i wierciła się tak, że na samą myśl o czyszczeniu nos robiło mi się słabo. Z czasem jednak się do niego przyzwyczaiła. Teraz jak ma katar to leży spokojnie i nawet nie drgnie przy czyszczeniu nosa, bo wie, że jej to pomoże. Jak była malutka starałam się czyścić nos co drugi dzień. Teraz znacznie rzadziej, żeby nos sam się oczyszczał. Kiedy widzę, że córeczka ma wysuszone śluzówki staram się więcej wietrzyć i zakraplam wodę morską. Na temat gruszki się nie wypowiadam bo nigdy jej nie używałam, ale nasza pani doktor odradzała. Co do wody morskiej to miałyśmy już: Fridę, potem Sterimar z miedzią a teraz Physiomer. Kupuje te, które akurat są w promocji:)